Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Relacje z podróży > Trochę dalej

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 23.09.2018, 22:29   #31
RAVkopytko
 
RAVkopytko's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Jun 2009
Miasto: Kamieniec Wrocławski
Posty: 3,125
Motocykl: XT660Z-konik garbusek
Przebieg: Ł
RAVkopytko jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 miesiące 3 tygodni 4 dni 18 godz 35 min 57 s
Domyślnie

Fassi,Bardzo Mocne i Szczere !
__________________
Stary nick: Raviking GSM 505044743
Żądam przywrócenia formuły "starego" Forum AfricaTwin......
RAVkopytko jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 23.09.2018, 22:53   #32
Artek
Dominator.
 
Artek's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Nov 2012
Miasto: Ze wsi jestem w ZMY
Posty: 2,546
Motocykl: RD03 lekko młotkiem dłubnięta
Artek jest na dystyngowanej drodze
Online: 6 miesiące 2 tygodni 5 dni 20 godz 26 min 17 s
Domyślnie

Zaczęło się...
Jeszcze liście zielone a ONI już zaczęli opowiadać...
A ON będzie pisał, będzie edytował, kasował..?
Artek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 24.09.2018, 11:02   #33
mirkoslawski
 
mirkoslawski's Avatar


Zarejestrowany: Jul 2011
Miasto: Kielce
Posty: 1,656
Motocykl: Dziczyzna
Przebieg: ustalam
mirkoslawski jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 miesiące 1 tydzień 3 dni 12 godz 31 min 20 s
Domyślnie

Czytam i porównanie mam tylko do podlaskiego bimbru - człowiek odlatuje w piękniejszy byt, gdzie czas przestaje mieć znaczenie a liczy się tylko tu i teraz. Wspaniale opowiedziane...
mirkoslawski jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 25.09.2018, 00:41   #34
RonDell
 
RonDell's Avatar


Zarejestrowany: Sep 2014
Miasto: Mała Polska
Posty: 527
Motocykl: RD07a
Przebieg: 41214
Galeria: Zdjęcia
RonDell jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 3 dni 2 godz 4 min 24 s
Domyślnie

Z czytaniem tego typu opisów są dwie sprawy.

Po pierwsze primo ten opis jest jak powiew świeżego powietrza, który pozwala choć na chwile przenieść się w tamte przestrzenie.
Po drugie primo czytając takie perełki ogarnia mnie maksymalny wkurw. Dlaczego? Dlatego, ze nigdy nie będę w stanie choćby zbliżyć się z moimi pseudo relacjami do takiego poziomu.

Fak!!!!
Brawo Panowie.

__________________
A Man of Nomadic Traits
RonDell jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 25.09.2018, 19:26   #35
Wojteak
 
Wojteak's Avatar


Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Katowice, Sosnowiec, Душанбе
Posty: 226
Motocykl: RD07a
Wojteak jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 3 dni 10 godz 40 min 52 s
Domyślnie

Klasyka... Hitchcock się kłania. Czekam na nieuchonny wzrost napięcia...
__________________
Wojteak jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 26.09.2018, 08:31   #36
Dylan
Orzeszek
 
Dylan's Avatar


Zarejestrowany: Jun 2015
Miasto: RLU DESANT
Posty: 176
Motocykl: DR-Z 400
Dylan jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 3 dni 57 min 35 s
Domyślnie

Magia, po prostu magia. Nic do dodania.
__________________
Dylan jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 26.09.2018, 09:56   #37
Gończy
 
Gończy's Avatar

Zapłaciłem składkę :) Dział PiD

Zarejestrowany: Mar 2017
Miasto: LPU
Posty: 1,137
Motocykl: RD07a
Gończy jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 1 dzień 6 godz 34 min 22 s
Domyślnie

Szacuneczek. Ładnie napisane. Brawo. Nie pozwól czekać na ciąg dalszy za długo.
Gończy jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 26.09.2018, 10:42   #38
redrobo
 
redrobo's Avatar


Zarejestrowany: Sep 2010
Miasto: białystok
Posty: 2,617
Motocykl: ktm 640 adventure
redrobo jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 3 tygodni 4 dni 7 godz 10 min 20 s
Domyślnie

Fassi zbiera szczene po powrocie do pracy. Ponoc jego kombajn do drzewa, jakis ukrainiec zaczal przerabiac na zbieranie ziemniakow... (ja osobiscie wspieralbym ukrainca)
Tymczasem z satelity w koncu zladowalem czesc materialu "z trasy":


redrobo jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 26.09.2018, 11:05   #39
Kamyk


Zarejestrowany: Jul 2011
Miasto: Bydgoszcz/Szczecin/Berlin
Posty: 432
Motocykl: ST XTZ 750'89
Kamyk jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 tygodni 2 dni 1 godz 53 min 49 s
Domyślnie

Wow! Nie wierzyłem jak mi mówił o Golfie haha! Mega dobre! Gratulacje!

Kamyk
Kamyk jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 27.09.2018, 11:44   #40
fassi
Fazi przez Zet
 
fassi's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: Berlin
Posty: 5,751
Motocykl: RD07
Przebieg:
Galeria: Zdjęcia
fassi will become famous soon enough
Online: 8 miesiące 3 tygodni 4 dni 4 min 0
Domyślnie

Wąski nadaje z dyzurki mimo ze egzaminy poprawkowe ma, wiec wstawiam to co w mailu zaobaczylem

Z Dziennika Wąskiego.

Dlaczego Jaszyl Kul jest jeziorem zielonym...?
Przekopałem się przez treści Bronisława Grąbczewskiego i nie znalazłem podpowiedzi. Widząc jednak zdublowany kadr autorstwa kuzynostwa Grąbczewskich odpowiedź znalazłem sam.

Stojąc na przeciwległym wzgórzu w zachodzącym słońcu odbijała się w nim cała zieleń letnich pastwisk.
Tamże schodzi się do doliny Karaszury - tu jeszcze strumienia, która zbiera wodę z topniejących lodowców Gór Piotra Pierwszego i wciska je strzelistym kanionem do wód Obichingoł. Na odcinku ledwie 30km łagodny strumień przeradza się w szalony "Dunajec".

Gdzieś w połowie leży uroczysko Kilika, z którego "egzaminował" mnie El.
Pierwotnie nawet przez myśl mi nie przeszło, by spróbować się o tym przekonać osobiście ale...
El i Karpiu nazwali go lekkim z jednym poważnym akcentem - przełęczą Gardani Kaftar sięgającej 3800m. Na zdjęciu Bronisława Grąbczewskiego wyglądała groźnie ale jak ustaliło kierownictwo, z końcem lata wszystkie śniegi powinny być wytopione. Poza tym nie wymaga on (szlak) specjalistycznego szpeju jeno dobrej kondycji. Karpiu np.zdecydował się pójść w butach podejściowych, to znaczy takich mocniejszych adidasach. Ja coś takiego na nogach miałem...

Nie wiem, co mi strzeliło do głowy ale zapytałem nieśmiało, czy mógłbym się z ekipą trekkingową zabrać?

Gdybym wtedy wiedział, co mnie na szlaku spotka... ale nie wiedziałem Pałałem młodzieńczą energią i entuzjazmem, że Karpiu...się zgodził!
- Tylko Wąski... Słuchaj... Za żadne skarby nie słuchaj El`a-jak się spakować! Włóż watę do uszu, bo inaczej wylądujesz w górach z dębowym stołem na plecach.
Cud, że El nie wziął gitary i roweru składanego np.

Nie do końca rozumiałem czym do mnie mówi Karpiu, kiedy f-cznie rano nie zobaczyłem "spakowanego"El`a... Stolika nie miał ale składane krzesło tak. Siatka z Biedronki wypełniona grapefruitami z ręczną do nich wyciskarką...

---

Z Dziennika Wąskiego.

Rok turysty.
Wszyscy jakiś czas żyliśmy dramatycznymi wydarzeniami w Tadżykistanie.
Mnie to siedziało z tyłu głowy bardzo mocno. Fazik sugerował wybierać noclegi z dala od ludzi, wszyscy to rozważali tylko El kiwał głową z dezaprobatą na takie podejście.

Nasze szczęście polegało na tym, że operowaliśmy z dala od utartych szlaków i to wcale nie w kontekście owych wydarzeń. Nikt do nas nie wołał "heloł", "chałarju" itp.
Traktowano nas z podziwem i szacunkiem, zawsze ze szczerym, ciepłym uśmiechem na ustach. Dotyczyło to zwłaszcza pamirskich Tadżyków.

Tylko te gesty budziły w nas poczucie bezpieczeństwa. Pamiętam słowa El`a z tadżyckiej granicy, dokąd wjechaliśmy z Uzbekistanu.
- Ja zawsze po przekroczeniu tej granicy (TJK) czuję się tu jak w drugim domu...
Podpisuję się pod tymi słowami wszystkimi kończynami. Już po kilku dniach czułem się tu (nawet w najdalszym,dzikim zakątku) lepiej niż u siebie...

Siedzę teraz przed ekranem monitora, którym odgradzam się od świata. Piszę, by przedłużyć te chwile bycia szczęśliwym spontanicznie.
To, co przeżyliśmy wspólnie było dokładnie z gatunku science fiction. Gdyby ktoś przed wyjazdem powiedział, czego ja tutaj doświadczę, odprawiłbym szybko egzorcyzmy.

Dzisiaj wolę wieczorem wyjść na balkon i patrzeć przez lunetę w niebo niż z kumplami na piwo.
- Stary, ty śmierdzisz! Wykąp się. Przetestujemy z Martą (leci na ciebie) jej nowego "superba". No niesie fura, niesie!
Być może...

Śmierdzę...? F-cznie, może trochę. Śpię na podłodze, bo nie chce mi się ścielić łóżka, zapomniałem raz nawet wodę spuścić w kiblu... Nie przebrałem się od dni czterech ale założyłem świeżego merynosa przecież. Owce się w ogóle nie myją i żyją...
Jeżeli mam coś przewietrzyć to szafę z ciuchów. Za tę kasę,co na nie wydałem mógłbym sfinansować przyszłoroczną wyrypę kolegom... Ze 30 koszulek polo, każda od 80zł w górę. Koszule pod krawat... ze dwa tysie na nie wydałem. Cały boks marynarek, no sztapel spodni na kancik...

Chciałbym wam jeszcze o czymś napisać ale... to już zostawiam bardziej doświadczonym kolegom. Zdjęć nie robiłem, ledwie kilka... Podzielę się jednym z nich...

Pozdrawiam
Wąski

mond.jpg

-------



ps. Nie potrafie zalogowac sie do cywilizacji. Zapomnialem (ja fazik) hasel do bankowosci online i kasy chorych. Jak tu zyc?

ps2. Przedwczoraj (pierwszy dzien w pracy po wyrypie) mialem piekny kontakt z cywilizacja ewropejska. Pracuje harwesterem blisko wioski, wiec spacerowiczow mi sie tam kreci z psami troche. Wiekszosc zmienia trase i obchodzi mnie lukiem, aby nie oberwac drzewem po lebie. Ale pacze i widze ze jeden stoi dosyc blisko i sie przyglada. Pokazuje mu reka aby sie troche odsunal a on nic. Gasze maszyne:

- Ja: Gada pan po niemiecku?
- tak, a co?
- Ja: No to odejdz pan troche dalej bo drzewem oberwiesz po czaszce.
- Mam prawo tu stac i chodzic jak chce!!! (Nawet jego pies na niego spojrzal z politowaniem)
- Ja: Ma pan tez prawo do bycia idiota i moze pan z niego skorzystac i jeszcze dzisiaj zglosi sie do kliniki tu za rogiem (to takie podberlinskie Tworki)

W tym momencie jego pies szarpnal za smycz i chyba go do tej kliniki zaciagnal....

Siadam w maszynie, pochylam oparcie siedzenia do tylu, nogi pod szybe i przez pol godz wracam do tadzyckich ludzi usmiechnietych, otwartych i w duchu marze, ze to co tu sie dzieje to tylko zly sen...

Obudzil mnie lesniczy pukajacy w drzwi kabiny. Minely 2 godz.
Załączone Grafiki
Typ pliku: jpg pamir.jpg (23.0 KB, 389 wyświetleń)
Typ pliku: jpg engels.jpg (33.6 KB, 386 wyświetleń)
__________________
Za dwadzieścia lat
bardziej będziesz żałował
tego czego nie zrobiłeś,
niż tego co zrobiłeś.

Ostatnio edytowane przez fassi : 27.09.2018 o 12:43
fassi jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

Narzędzia wątku
Wygląd

Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
20-22.07 Rajd szlakiem VI Wileńskiej Brygady AK Barył Umawianie i propozycje wyjazdów 1 12.07.2012 23:54
UKRAINA 16,17,18 września szlakiem szuter party korba Umawianie i propozycje wyjazdów 4 19.09.2011 17:53
Rajd Szlakiem gen. Andersa zbyszek_africa Trochę dalej 92 27.03.2011 01:00
Ukraina - misja i rajd szlakiem polskich zamków diverek Umawianie i propozycje wyjazdów 22 17.04.2010 23:08


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 19:40.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.