Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Relacje z podróży > Trochę dalej

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 03.08.2018, 15:46   #31
jochen
Kierowca bombowca
 
jochen's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Kraków
Posty: 2,557
Motocykl: RD07a
jochen jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 4 dni 13 godz 55 min 35 s
Domyślnie

Po odhaczeniu Uhrovca miałem jeszcze jeden ambitny cel do zrealizowania – zamek Beckov. Znałem go ze zdjęć i zawsze chciałem zobaczyć.

Wzmiankowany już w XII wieku, jest położony na ok. 70 metrowej wapiennej skale. W 1241 r. skutecznie oparł się najazdowi Mongołów. Pod koniec XIII wieku został rezydencją magnata Mateusza Czaka, do którego należało wiele innych zamków w okolicy.
W XIV trafił do rąk rodziny królewskiej, a pod koniec tego stulecia kolejny właściciel (Ścibor ze Ściborzyc) przebudował go na modłę gotycką. W 1530 roku Beckov okazał się zbyt twardym orzechem do zgryzienia dla armii osmańskiej, a w 1599 nie uległ Tatarom, którzy połamali sobie na nim zęby.

W XVII wieku powoli pustoszał i zaczął podupadać. W 1970 roku uznany za Narodowy Zabytek Kultury został poddany pracom konserwatorskim, a w latach 90-tych udostępniono go turystom.

Niestety w moje ambitne plany wmieszała się pogoda – w drodze do Beckova niebo nagle zasnuło się chmurami, na głowę spadła mi ulewa, przechodząc w jednostajny, mocny deszcz trwający aż do późnych godzin nocnych. Niby miałem coś przeciwdeszczowego, ale zanim zdążyłem się zatrzymać pod jakąś przydrożną wiatą, byłem już cały przemoczony, więc nie było sensu zakładać. W tej sytuacji przystanąłem tylko pod zamkowym wzgórzem, żeby zrobić szybkie zdjęcie, potem kolejne z innej strony i ruszyłem zastanawiając się gdzie by tu się zamelinować na noc.
O zmierzchu przejechałem przez Trencin, robiąc niemal z siodła parę zdjęć zamku górującego nad miastem (jako, że zwiedzałem go dokładnie kilkanaście lat wcześniej niespecjalnie żałowałem zaistniałych okoliczności).

Zapadł zmrok, deszcz jak lał, tak lał, a noclegu ani widu. Wyskoczyłem więc na autostradę i postanowiłem wrócić do Martina, bo widziałem tam przy wjeździe do miasta knajpę z pensjonatem i motocyklem na dachu, oraz tabliczką, że jest to miejsce przyjazne motocyklistom. Gdy po ok. 1,5 godzinie zajechałem pod same drzwi i stanąłem w progu, a dookoła mnie zaczęła się tworzyć kałuża, przekonałem się, że i owszem, ale nie wszystkim. Chłopakom w skórzanych kamizelkach z frędzlami i klubowymi bazgrołami na plecach, jeżdżącym na błyszczących od chromu harleyach – tak i to bardzo, ale przemoczonym włóczykijom na (o zgrozo) produktach japońskiego przemysłu motoryzacyjnego – zdecydowanie nie.
Zapytałem o nocleg, na co wyfiokowana lafirynda za ladą wydęła pogardliwie spęczniałe od botoksu usta i poinformowała mnie, że coś się może znajdzie, ale tylko za 120 ojrasów za jedną noc. Bez śniadania rzecz jasna.

Nie pozostało nic innego jak odwrócić się na pięcie i wyjść życząc jej pod nosem, żeby te 120 jurków sobie wsadziła w wiadome miejsce.

Na szczęście kilka kilometrów dalej przy drodze czekał na mnie zajazd, w którym spędziłem poprzednią noc. Tam nie robiono problemów, znalazł się pokój za 20 € ze śniadankiem, a zatem pozostało mi tylko zrzucić z siebie i rozwiesić mokre ciuchy, a do butów włożyć suszarki made in CCCP. I w klapkach pójść na smażony serek z frytami i browarem Krusovice, a potem spokojnie kontynuować uzupełnianie utraconych w ciągu upalnego dnia substancji mineralnych w pokojowym zaciszu.


21. Beckov.JPG
Wjazd do Beckova

22. Beckov.JPG
Pod zamkową skałą

23. Beckov.JPG
Beckov z drugiej strony

24. Trencin.JPG
Trencin

25. Trencin.JPG
I jeszcze raz Trencin

26. Martin.JPG
Wreszcie sucho

27. Martin.JPG
Kolacja mistrzów
__________________
AT RD07A, '98, HRC
jochen jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 03.08.2018, 15:58   #32
jochen
Kierowca bombowca
 
jochen's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Kraków
Posty: 2,557
Motocykl: RD07a
jochen jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 4 dni 13 godz 55 min 35 s
Domyślnie

Wszystko, co fajne się szybko kończy. Kolejny dzień to już tylko jazda do granicy w Chyżnem i stamtąd do Krakowa. Pogoda się ustaliła na najbliższe dni, czyli mocne zachmurzenie i krótkie deszcze co kilka minut. Przed granicą nie mogłem sobie odmówić rzucenia okiem na Orawski Zamek – tak dla porządku, bo podobnie jak Trencin zwiedzałem go w przeszłości.


1. Oravsky Hrad.JPG
Orawski Zamek

2. Oravsky Hrad.JPG
Orawski Zamek z okolicznego pola, na którym tubylcza ludność wypasa rogaciznę


Nie robiłem żadnych podsumowań, ani statystyk odnośnie dystansów, spalania, kosztów bo i po co? To był krótki wyskok za miedzę, za wszystko płaciłem plastikiem i starałem się, żeby było budżetowo. I się udało, było jak miało być. Z wypadu byłem i jestem zadowolony, na pewno tam wrócę zaliczyć pozostałe zamki i stare miasteczka, bo lubię takie klimaty, a na Słowacji ich nie brakuje. A potem co? Ano pewnie Czechy, a po nich Austria. I inne miejscówy.
__________________
AT RD07A, '98, HRC
jochen jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 03.08.2018, 16:19   #33
jochen
Kierowca bombowca
 
jochen's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Kraków
Posty: 2,557
Motocykl: RD07a
jochen jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 4 dni 13 godz 55 min 35 s
Domyślnie

Epilog

Dobre historie nie kończą się z chwilą postawienia ostatniej kropki, lecz żyją dalej. Nie wiem, czy to była dobra historia, nie mnie to oceniać. Jednak z pewnością nie zakończyła się ona w momencie gdy zaparkowałem w garażu.
Na początku trochę miejsca poświęciłem sprzeczkom i niesnaskom wśród M&Msów.
Mauro z Mrówką byli bliscy powiedzenia sobie hasta la vista! i rozjechania w przeciwne strony w akompaniamencie trzaskających drzwi busa. Na szczęście tak się nie stało i wiatr im wywiał bezsensowne pomysły z głów.
Z Rumunii dostałem parę fotek zadowolonej z siebie pary, potem informację, że szczęśliwie wrócili do domów. A niedługo potem…. Dowód na to, że sierpniowa sprzeczka to był tylko malutki, nieistotny pryszcz..


Ring.jpg
Pierścień władzy..


palec.jpg
Władca, a raczej władczyni pierścienia...


A zatem kiedyś w czasoprzestrzeni zapewne czeka nas afrykańskie weselisko. I to będzie prawdziwy finał tej opowiastki.

No i to by było na tyle.
__________________
AT RD07A, '98, HRC
jochen jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 03.08.2018, 16:39   #34
stopa-uć


Zarejestrowany: Aug 2010
Miasto: Łódź
Posty: 1,709
Motocykl: TA,RD04
stopa-uć jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 1 tydzień 3 dni 56 min 58 s
Domyślnie

Jochen
Powiedz mi jak było naprawdę ! !
Pani pomachała, Panie(l.mnoga) uśmiechnęły sie itd..............
Dlaczego chcesz tam jechać znowu i ZALICZAĆ (jak sam napisałeś).
Dlaczego SAM.
Pewnie z Twoimi zdolnościami prokreacyjnymi chcesz zasiedlić wszystkie te zamki! ! ! !
Wycieczka to tylko sprawdzenie mapy.
TAKIE MAM PODEJRZENIE.

NO I FAJNIE
Może chłopaki z forum mogą "jakoś" pomóc.
CIAŁ


Ps Mrówcia chce się zabrać z Raciborza do Białego Brzegu--napisałem w wątku Biały Brzeg

Ostatnio edytowane przez stopa-uć : 03.08.2018 o 16:57 Powód: Chęć Pomocy
stopa-uć jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 03.08.2018, 16:56   #35
jochen
Kierowca bombowca
 
jochen's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Kraków
Posty: 2,557
Motocykl: RD07a
jochen jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 4 dni 13 godz 55 min 35 s
Domyślnie

No wiesz Stopa...najlepsze są niedopowiedzenia. Ale, żeby nie było że jestem pies ogrodnika, na przyszłe wyjazdy zapraszam! Ziemia to żyzna i bogata, dla dwóch spokojnie starczy

Wiem, że Mrówka szuka transportu, mówiła mi. My z kumplami obiecaliśmy ją przygarnąć do naszego pokoju na zlocie. Takie mamy dobre serca!
__________________
AT RD07A, '98, HRC
jochen jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 03.08.2018, 21:14   #36
motoMAUROxrv
 
motoMAUROxrv's Avatar


Zarejestrowany: Aug 2011
Miasto: OOL-OPOLSKIE
Posty: 377
Motocykl: RD07
motoMAUROxrv jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 miesiące 2 tygodni 24 min 53 s
Domyślnie

Jochen -huncwocie jeden! Życie Ci niemiłe?..
Jak Cię dorwę, to dostaniesz tyle razów "wryj" -że kac Cię będzie trzymał do końca roku i jeden dzień dłużej!..

-Świetna relacja, z perfekcyjnym opisem historycznym i fotkami
Za wstawki z gatunku SF na temat M&M -grozi Ci niestety to co napisałem na wstępie!
Wyśmienicie się z Tobą podróżuje i biesiaduje, -dzięki!
Mam nadzieję że jeszcze nie raz gdzieś się razem karniemy..
-A Mrówkię? hmmm.. -starajcie się jej tam nie zadeptać (bo jak na prawdziwą mrówę przystało, -to taki ożywiony chaos..) i broń boże nie wysyłajcie jej już w kosmos na elastycznej linie!..
__________________
-szerokości, przyczepności i powodzonka!... MAURO
motoMAUROxrv jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 03.08.2018, 21:32   #37
jochen
Kierowca bombowca
 
jochen's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Kraków
Posty: 2,557
Motocykl: RD07a
jochen jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 4 dni 13 godz 55 min 35 s
Domyślnie

Oj, Mauroszczaku drogi, już się stęskniłem za browcem w Twojej kompanii. Kac mi niestraszny, zniosę go z godnością..
Nic się nie martw, będziemy Mrówci bronić do upadłego przed wrażymi zakusami. Nie damy!!!
__________________
AT RD07A, '98, HRC
jochen jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 03.08.2018, 23:58   #38
matjas
 
matjas's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Brzezia Łąka
Posty: 13,669
Motocykl: nie mam AT jeszcze
matjas will become famous soon enough
Online: 4 miesiące 1 tydzień 16 godz 8 min 2 s
Domyślnie

Już widzę ta kolejna Białą... strach
__________________
'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa
matjas jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 04.08.2018, 01:15   #39
jochen
Kierowca bombowca
 
jochen's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Kraków
Posty: 2,557
Motocykl: RD07a
jochen jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 4 dni 13 godz 55 min 35 s
Domyślnie

Bo tradycja Białej nigdy nie zginie i zawsze trwać będzie. Niezależnie od tego czy to będzie Biała Stanica, czy inna inszość.
__________________
AT RD07A, '98, HRC
jochen jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 25.08.2018, 10:32   #40
calgon
 
calgon's Avatar


Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Wroclaw
Posty: 2,393
Motocykl: RD04
Przebieg: 40.000
calgon jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 1 dzień 23 godz 42 min 32 s
Domyślnie

Jechałem przez Słowację do Mołdawii i tak mijając te ruiny myślałem o Twoich wypocinach z których część fotek rozpoznałem w realu .Tak jak napisałeś obiecałem sobie ,że ten kolejny tranzyt czas kiedyś zamienić w cel wycieczki!
dzięki za wpis!
__________________
Agent 0,7
calgon jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

Narzędzia wątku
Wygląd

Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Krótki skok na TET rumuński. madafakinges Trochę dalej 99 13.04.2023 17:07
Kamyk z Bartangu, czyli Tian-Szań & Pamir solo. 7-20.VII 2017 bukowski Trochę dalej 185 09.03.2019 22:03
Baby na Motóry 2017, czyli VI zlot czarownic zaczekaj Lejdis 7 02.07.2017 00:02
Hiszpańska Słowacja, czyli Wypad na Czarny Ląd - Maroko [Kwiecień 2010] podos Trochę dalej 313 29.08.2011 16:55


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 15:11.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.