Kolizja - sprawa w sądzie, prośba o radę

[chworz]

A ja bym obstawał, że pan cofający włączał się do rucha, a Ty byłeś uczestnikiem ruchu. Wtedy to jego wina. Chociaż nie wiem czy na parkingu to także obowiązuje.

[Jarek]

Napisał jorge

Sądu się nie bój. Nic strasznego. Ale nie wspominał bym raczej o propozycji zadośćuczynienia bez podatku. Niemniej jeśli obaj cofaliście - dostaniecie obaj mandaty - tak obstawiam.

Horhe...kol.zimn75 zdaje sie pisał, że stało się to , kiedy wjeżdżał na parking- rozumiem ,raczej przodem niż tyłem- więc to dziad cofał:0
a parkingi z reguły są ...wyłączone z przepisów ruchu drogowego- jako place wewnętrzne...chyba ,że się mylę..
generalnie współczuję koledze- trzeba było dać skunksowi po zaworach (tylko bez świadków)- miałbyś chociaż cień satysfakcji
pzdr

[lord]

Jeżeli obaj cofaliście to wina jest 50:50 i bez znaczenia kto się włącza, wyłącza itp. Jeżeli on cofał i puknął ci w nadkole to masz spore szanse udowodnić z pomocą biegłego (sąd zaproponuje jego udział). Nadkolem nie jest łatwo w coś uderzyć, chyba że zarzucisz tyłem w poślizgu.

[Fizolof]

Spisane oświadczenie też idzie podważyć. Najlepiej wzywać policje.

[cyryl]

Policja kieruje wniosek o ukaranie do Sądu Rejonowego.
Ty podejrzewam, że byłeś przesłuchany jako świadek zdarzenia drogowego tak samo jak cieć parkingowy a dziadek jako osoba podejrzana o popełnienie wykroczenia.
Na przyszłość spisywać oświadczenie albo dzwonić zaraz na policję i czekać.
Sprawa jest wtedy jasna. Podany alkotest, żeby nie było niedomówień.
W przypadku przyjazdu policji na miejsce sprawa albo kończona jest mandatowo z art 86par1 KW albo w przypadku odmowy wnioch do sądu na ustalonego przez policję sprawcę. W obu przypadkach 6pkt karnych dla sprawcy.
Sprawa czysta i klarowna.

[Zimny75]

Napisał lord

Jeżeli obaj cofaliście to wina jest 50:50 i bez znaczenia kto się włącza, wyłącza itp. Jeżeli on cofał i puknął ci w nadkole to masz spore szanse udowodnić z pomocą biegłego (sąd zaproponuje jego udział). Nadkolem nie jest łatwo w coś uderzyć, chyba że zarzucisz tyłem w poślizgu.

Ja wjeżdżałem na parking przodem, dziadek wyjeżdżał z miejsca parkingowego cofając.
Jak składałem zeznania to policjantka też twierdziła że wina dziadka, ale teraz to nie wiadomo co on nagadał

Dobre rady po szkodzie, zaufałem człowiekowi i się przejechałem, trudno mam nauczkę.
Jakiego rzędu mogę ponieść koszty (chodzi o koszt sądowe) w przypadku niesprzyjających okoliczności np. współwina...

[Acer]

Napisał Fizolof

Spisane oświadczenie też idzie podważyć. Najlepiej wzywać policje.

jak niby podważysz oświadczenie. przecież zawarte w oświadczeniu dane osobowe z kosmosu się nie biorą tylko z dowodu osobistego i rejestracyjnego

[Paluch]

Napisał Jarek

a parkingi z reguły są ...wyłączone z przepisów ruchu drogowego- jako place wewnętrzne...chyba ,że się mylę..
pzdr

Parkingi nie są wyłączone z przepisów ruchu drogowego . Jeśli na parkingu nie ma znaków określających pierwszeństwo dla jednego z kierunków, wtedy obowiązują podstawowe przepisy ruchu takie jak zasada prawej strony na skrzyżowaniu dróg równorzędnych, przecinania się torów jazdy przy skręcie w lewo, zasada ograniczonego zaufania.
Co do Twojej sprawy Zimny to jw. spisujemy od razu itd... Ale mój znajomy, instruktor jazdy, miał niedawno podobną sprawę. Dobra rada weź adwokata albo przynajmniej pójdź po poradę. Nie zostawiaj sprawy samej sobie.
Wina ewidentnie leży po stronie dziada więc się nie obawiaj tylko walcz.

[Fizolof]

Napisał Acer

jak niby podważysz oświadczenie. przecież zawarte w oświadczeniu dane osobowe z kosmosu się nie biorą tylko z dowodu osobistego i rejestracyjnego

Normalnie, mówisz, ze byłeś w szoku, skołowany, że nie pamiętasz, że ten drugi Cię namówił, nastraszył, bałeś się i podpisałeś itp, itd. Najlepiej wzywać policje, a pierwsze co to komórka i nagrywanie wszystkiego co się da.

[jorge]

200 zł, sąd Grodzki. Nie doczytałem, że jechałeś. Wyślij mu najpierw wezwanie (za potwierdzeniem odbioru) do pokrycia strat lub zgłoś z AC - z podaniem sprawcy do regresu. Będziesz miał brak zwyżki składki i do tego sprawy sporne poprowadzi zakład ubezpieczeń. Protokół policyjny nie jest tu niezbędny. Z AC nie musisz mieć "udowodnionej winy przez sąd" - to jakaś ściema lub wyjątkowo słabe AC.