Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Dom / garaż / inne sprawy z życia forumowicza > Samochód Forumowicza

Samochód Forumowicza Wszystko o wsparciu auta - zwłaszcza jak nim wozisz moto na garbie.

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 10.12.2020, 15:31   #141
kristoch
 
kristoch's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Aug 2016
Miasto: Wrocław
Posty: 1,036
Motocykl: CRF*00L
kristoch jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 2 dni 13 godz 8 min 58 s
Domyślnie ID.3 1st

Cytat:
Napisał NaczelnyFilozof Zobacz post
Zasadniczo to jest problem z liczeniem spalania. Bo mało kto liczy z kalkulatorem w ręku i liczy km z drogi a nie z licznika kilometrów. Te wszystkie auta kłamią mniej lub więcej. Zawsze w realnym liczeniu wychodzi większe spalanie. A klient się cieszy jak mu wyświetlacz na ekranie pokazuje spalanie 4,5l :-)

Fizyki nie oszukasz. Nie spalisz 5.5 benzyny na 100km/ przy REALNEJ prędkości 120-130 km/h

Mało kto, ale tacy są - sam kiedyś używałem https://www.spritmonitor.de/en/. Zobacz ile tam jest danych - można realnie po odfiltrowaniu danego modelu i silnika sprawdzić realne spalanie u ludzi na dużej próbie.
A’propos porównań spalania hybryd i diesli, moje osobiste doświadczenie:
Służbowe Mondeo 2.0 diesel 150 km, od 5 lat łącznie 150kkm.
Przez 3 lata miałem Aurisa 1,8 hybrydę z 2014 od nowości.
Ten sam kierowca, styl i trasy:
- miasto z korkami: Mondeo 6 l, Toyota 5,5 l
- spokojna jazzda do 100km/h poza autostradą i miastem: Mondeo 5l, Toyota 4,8 l.
- autostrada: Mondeo 6 l, Toyota 7l
-autostrada niemiecka: Mondeo 8l, Toyota wir w baku i i tak nie osiągała 200.

I to są średnie z wielotysięcznych przebiegów. Nie zawsz ale tez liczone z zatankowanego paliwa.
I co z tego :-)
kristoch jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 10.12.2020, 17:35   #142
consigliero
Banned

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Rataje Słupskie
Posty: 5,794
Motocykl: Raczej nie będę miał AT
Galeria: Zdjęcia
consigliero jest na dystyngowanej drodze
Online: 8 miesiące 3 tygodni 3 dni 10 godz 30 min 51 s
Domyślnie

Dzisiejsze doświadczenia z jazdy na długo pozostaną w mojej pamięci jako całkiem nowe
doświadczenie. Wprawdzie w latach 90tych ubiegłego wieku zdarzyło mi się jeździć dużym
fiatem z tylnym napędem i pamiętam powrót z Warszawy w warunkach zimowych i nie
zapomnę pierwszego poślizgu w życiu, gdy do samochodu wydawałoby się położonego w
dużej odległości zacząłem się zbliżać w tempie przyspieszonym, ale udało się wylądować na
pasie zielonym. Dziś to całkiem inne czasy, śniegu zdecydowanie mniej, ale nie oznacza to że
go nie ma. Zaplanowałem,że zmienię dziś opony na zimowe, w końcu dojechała felga podobno
uszkodzona w transporcie. O godzinie czwartej rano wypuszczając psa na zewnątrz
podniosłem poziom ładowania baterii do 100 % i włączyłem ładowanie. O 6.30 jak co dzień
włączył się budzik i nawet się zdziwiłem, że zapadłem w sen, bo budzik autentycznie mnie
obudził. Plan był, aby wyjechać o 6 ale zakładałem że nie zasnę od 4 rano, gdy było 3 na siódmą
włączyłem grzanie w aucie i o siódmej po małej kawie w drogę. Bateria miała 90 procent,
temperatura lekko na minusie, ale było sucho na drodze. W Nowym Korczynie pojechałem na
Wiślicę, aby nie czekać w kolejce, bo na 79 przy budowie mostu dalej ruch wahadłowy. Do
Proszowic w zasadzie droga bez komplikacji, jeszcze na obwodnicy Proszowic mimo opadów
śniegu udało się wyprzedzić jakieś wolne auto, ale po wyjeździe z ronda w kierunku Krakowa
zaczęła się interesująca część, od tego momentu jechałem w kolumnie samochodów i nawet
nie próbowałem wyprzedzać, całą swoją uwagę skupiłem na utrzymaniu się na drodze. Mając
letnie opony i warstwę lodu pod kołami nie było to łatwe. Jadąc z automatycznym
utrzymywaniem odstępu w pewnym momencie zwiększyłem odstęp do maksymalnej wartości
bo wydawało mi się że jadę zbyt blisko przy prędkościach do 40 km/h bo tyle maksymalnie
osiągała kolumna. Wydawało mi się, że najgorsze już miałem za sobą, niestety za
Kocmyrzowem odbiłem na Zastów i to był błąd, lepiej było zostać na głównym już w tym
miejscu zasolonym szlaku. To co było na tej drodze to była tak szklanka, mając za sobą jakiegoś
busa który wyglądało na to, że sobie lepiej radzi w tym warunkach, bałem się, że na mnie
wjedzie, bo auto nie chciało jechać zrywając przyczepność. Nie można też było się rozpędzić
bo wtedy na pewno kończymy w rowie. Do tego dodajmy zjazd z góry i wyjazd pod górkę.
Zjeżdżając mocno się spociłem, bo zostałem na drodze tylko dzięki elektronice, jadąc pod
górkę przypomniał mi się test w warunkach zimowych aut z napędem na czterech kołach.
Zapamiętałem tekst redaktora, który stwierdził, że audi wjechało na górę na letnich oponach,
bo takie dostali auto do testu, tylko dzięki elektronice, znaczy się przewaga dzięki technice
może być również sloganem VW, przynajmniej, jeżeli chodzi o napęd. Otwieranie drzwi do
samochodu za pomocą gestów to jakiś koszmar, raz działa świetnie, innym razem chodzimy
dookoła auta próbując, aby ostatecznie sięgnąć po kluczyk. W każdym razie najgorsze minęło
i udało się dojechać na zmianę opon. Zasięg też wyglądał wtedy nieźle, bo 200 km do zrobienia.
Po zmianie opon podjąłem próbę zakupu świecznika, w międzyczasie zadzwoniła teściowa, że
potrzebuje ciśnieniomierz, bo jej się zepsuł, ale mi to nawet pasowało, bo powinienem zrobić
jakieś 50 km i sprawdzić dokręcenie kół. Wtedy planowałem jazdę po A4, chciałem
przetestować zużycie energii przy prędkości 120 kmh. Prawdopodobnie musiałbym ładować
na orlenie w Wierzchosławicach i nawet sprawdzałem stan ładowarki, nie wiem, jak mają
zamiar ściągać należność za ładowanie, bo w aplikacji dalej widnieje informacja, że jest za
darmo, przynajmniej do tej chwili, gdy grafomanię, jeszcze tak jest. Niestety po wizycie na
Kleparzu oraz Kazimierzu i u teściowej zobaczyłem jakieś 130 km zasięgu, wypuszczanie się na
autostradę z tym poziomem byłoby nieodpowiedzialne, musiałbym ładować w Krakowie a
szkoda mi było czasu. Wizyta na Kazimierzu spowodowała tylko frustrację, w zasadzie
wszystko jest pozamykane i odbijamy się tylko od drzwi. Kleparz prezentował się pod tym
względem dużo lepiej, nawet byli sprzedający oraz ludzie, którzy mieli chęć na zakupy. Po kontroli kół ruszam w drogę na wieś, najkrótszą opcją, czyli nadwiślanką. Opony rewelacja,
trzymanie, przewidywalność nawet te nieszczęsne felgi jakoś wyglądają, chociaż wolałbym
stalowe, bo mniej szkoda i tańsze, problem, że stalowe 18 cali to raczej ciężko dostać.
Opuszczam Kraków mając 111 km zasięgu a na wieś jakieś 70 km czyli jeżeli jazda będzie bez
szaleństw to nie powinno być problemów z dojazdem. Droga w większości czarna mokra ale
postanowiłem że szaleństw nie będzie i jedziemy prawie zgodnie z przepisami, nie
przekraczamy 90, trzymamy odstęp, to się świetnie sprawdziło na pierwszym remontowanym
odcinku gdy te kilka kilometrów przejechałem na automacie, odrobina szaleństwa aby być na
początku kolumny po wyjechaniu z remontowanego odcinka i prowadzimy peleton z
prędkością 50-70 w zależności od znaków. Postanawiam sprawdzić w jakim trybie się
poruszam, samochód ma tych trybów 3 zdefiniowane i jeden jako ustawienia własne. Jadąc
już wcześniej było mi dosyć ciepło mimo ustawienia temperatury na 20 stopni, po sprawdzeniu
okazało się, że jedziemy w trybie komfort, zmiana na eko powoduje, że jest chłodniej oraz
napęd działa w tym trybie, cokolwiek to znaczy, pewnie ciut gorsze parametry, ale dłuższe
działanie. Do domu dojeżdżam mając 10 procent baterii. Przyznam, że ostatnie kilometry
pokonywałem czując się trochę jak astronauci z Apollo 13, jeden z moich ulubionych filmów z
Tomem, gdzie podobnie jak oni człowiek się martwił, jak spowodować jak najmniejsze zużycie
energii, aby było jasne, to było pozytywne uczucie a nie dołujące. Patrząc na swoje ostatnie
lata jazdy samochodami, to w większości wypadków mogę się bez nich obyć, jedyną trasą jaką
robiłem była jazda wieś Kraków wieś. Nie ukrywam, ile energii zużywa samochód, każdy może
sobie sam wyciągnąć wnioski czy to jest pojazd, który spełniłby jego potrzeby, nie jest moim
celem nikogo do takiego wyboru przekonywać, jak to zawsze mówię, umiesz liczyć licz na
siebie. Diesla miałem dwa razy było to zawsze nowe auta, obie toyoty kupione w czasach, gdy
przestałem już dużo jeździć RAV 4 sprzedałem po 4 latach z przebiegiem 45 kkm to był manual,
a Corollę z takim małym dieslem i skrzynią mmt po latach dwóch z równie mikrym
przebiegiem, zapomniałem jeszcze o Seat Alhambra 1,9 tdi 4 motion (pierwsze w Polsce,
wtedy sobie powiedziałem, że kupno auta za ponad 100000 PLN to bezsens, zakupy na osobę
prywatną). Więcej kilometrów zrobiłem benzynami i już nie chciałem nigdy więcej diesla ani
manula, Dacia była wyborem z rozsądku. ID.3 to oczywiście nie jest rozsądny wybór, to tak
jakby sobie spełnić marzenie i kupić wymarzony motocykl, z tą różnicą, że nie pada na głowę,
ale fajda podobna.
Przeglądnąłem też sobie ten wątek jeszcze raz i nie widzę żadnego miejsca, w którym
napisałbym cokolwiek co można by podciągnąć pod ekoterroryzm, przynajmniej ja nic takiego
nie mogę znaleźć. Co do ekonomii to w moim wypadku, jeżeli będzie auto dużo zużywać
energii to należy się cieszyć, bo wtedy panele się szybciej zwrócą.
Teraz muszę sobie zwizualizować jak będzie wyglądać dalsza wycieczka, tylko jakiś cel sobie trzeba wytyczyć
Załączone Grafiki
Typ pliku: jpg A72F507E-5DBB-4CE2-95E4-04B612905E7B.jpg (477.7 KB, 16 wyświetleń)
Typ pliku: jpg 834A801B-2777-4187-BF56-575E2E0F84CF.jpg (958.4 KB, 15 wyświetleń)
Typ pliku: jpg A4F8A900-0EFE-41F7-A6C3-58EF5C68146F.jpg (729.5 KB, 14 wyświetleń)
Typ pliku: jpg 8A8A55F7-0950-4ECF-B362-415FC148C759.jpg (725.9 KB, 15 wyświetleń)
Typ pliku: jpg 7455D140-917C-4E3B-93F3-1F55B629D7DB.jpg (643.9 KB, 13 wyświetleń)
Typ pliku: jpg 2F1DEEB4-6963-4E89-BCEE-42E9E55CDF03.jpg (845.6 KB, 15 wyświetleń)
Typ pliku: jpg 22B7919F-6A60-443B-AAC2-DD6A21DF2334.jpg (976.2 KB, 13 wyświetleń)
Typ pliku: png 8746F182-56AE-498B-BB5A-992E63C7AB84.png (207.8 KB, 15 wyświetleń)
consigliero jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 10.12.2020, 20:11   #143
RAVkopytko
 
RAVkopytko's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Jun 2009
Miasto: Kamieniec Wrocławski
Posty: 3,125
Motocykl: XT660Z-konik garbusek
Przebieg: Ł
RAVkopytko jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 miesiące 3 tygodni 4 dni 18 godz 55 min 28 s
Domyślnie

Consi, może po prostu Spróbuj pojechać na Hel
__________________
Stary nick: Raviking GSM 505044743
Żądam przywrócenia formuły "starego" Forum AfricaTwin......
RAVkopytko jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 11.12.2020, 22:17   #144
nabrU
Stary nick: Radarman
 
nabrU's Avatar


Zarejestrowany: Jun 2017
Miasto: Whiteley, UK
Posty: 2,838
Motocykl: 2017 CRF1000L DCT
nabrU jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 1 dzień 8 godz 30 min 33 s
Domyślnie

Co prawda to ID.4 ale widzę, że problemy z infotainment takie same jak w ID.3:

nabrU jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 20.12.2020, 09:08   #145
consigliero
Banned

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Rataje Słupskie
Posty: 5,794
Motocykl: Raczej nie będę miał AT
Galeria: Zdjęcia
consigliero jest na dystyngowanej drodze
Online: 8 miesiące 3 tygodni 3 dni 10 godz 30 min 51 s
Domyślnie

Zasadniczo to mimo problemów z oprogramowaniem jestem zadowolony, przynajmniej nie mam takiego uczucia które często mnie dopada jak coś kupię, na co mi to było. Wczoraj była jazda we mgle i dosyć często pojawiał się komunikat Front assistance działa z pewnymi ograniczeniami, może to wina mgły albo lodu który osadzał się na aucie. Zatankowałem do pełna i do Krakowa przyjechałem mając w zapasie 62 procent stanu baterii. Niestety wydane pieniądze na mycie auta zostały wyrzucone w błoto bo tak wyglądał samochód po dodatku do centrum, ilość błota na drodze jest bardzo duża. W drodze powrotnej na wieś ze względu na mgłę wybrałem autostradę, w Wierzchosławicach miałem 32 procent baterii co pozwoliłoby dojechać na miejsce bez problemów, ale żona chciała wstąpić do biedronki. Ponieważ ta jest obok Orlenu który jako jeden z nielicznych oferuje darmowy prąd to podłączyłem się do ładowarki i po powrocie z zakupów mieliśmy ponad 65 procent baterii, jednym słowem połączyliśmy przyjemne z pożytecznym. Muszę przyznać że dawno nie jechałem w takich niefajnym warunkach drogowych. Na środę jestem umówiony na aktualizację która mam nadzieję poprawi sposób rozpoznawania gestów przy wchodzeniu do auta, bardzo dobrze rozpoznaje tylko zamykanie samochodu. Z zauważonych wad, tylna klapa brudzi się niemiłosiernie i nie ma opcji aby ją otworzyć i nie ubrudzić sobie ręki, dodatkowo jak będziemy niechlujnie ubrani, niezapięte kurtka, to cały brud ściągnięmy też na ubranie. Podobno w tej aktualizacji będzie działać Apple car z wyświetlaniem na ekranie, bo to co teraz to mocno okrojona wersja.
consigliero jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 20.12.2020, 11:34   #146
muszel72
 
muszel72's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Jun 2018
Miasto: GDA
Posty: 2,652
Motocykl: ATAS 1000, 300 Rally, BMW r1100s, Kymco xciting 400
Przebieg: 50000
muszel72 jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 5 dni 9 godz 48 min 4 s
Domyślnie

Moja postawa eco charakteryzuje się między innymi tym, że nie myję auta. Wogóle. Tego potrzebujesz do kompletu
muszel72 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 20.12.2020, 11:52   #147
nabrU
Stary nick: Radarman
 
nabrU's Avatar


Zarejestrowany: Jun 2017
Miasto: Whiteley, UK
Posty: 2,838
Motocykl: 2017 CRF1000L DCT
nabrU jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 1 dzień 8 godz 30 min 33 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał consigliero Zobacz post
Wczoraj była jazda we mgle i dosyć często pojawiał się komunikat Front assistance działa z pewnymi ograniczeniami, może to wina mgły albo lodu który osadzał się na aucie.
Zwróć uwagę aby znaczek VW na "grillu" nie był bardzo brudny, albo nie był oblodzony, gdyż za nim jest umieszczony "radar" systemu Front Assist. Takie są moje doświadczenia z tym samym systemem w moim VW
nabrU jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 20.12.2020, 11:55   #148
consigliero
Banned

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Rataje Słupskie
Posty: 5,794
Motocykl: Raczej nie będę miał AT
Galeria: Zdjęcia
consigliero jest na dystyngowanej drodze
Online: 8 miesiące 3 tygodni 3 dni 10 godz 30 min 51 s
Domyślnie

Myję bardzo rzadko, ale na wiejskich drogach nie da się nie umyć. Auto trafia na myjnię jak już się nie da go oglądać i jest to niebezpieczne dla nas samych.
consigliero jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 20.12.2020, 12:01   #149
consigliero
Banned

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Rataje Słupskie
Posty: 5,794
Motocykl: Raczej nie będę miał AT
Galeria: Zdjęcia
consigliero jest na dystyngowanej drodze
Online: 8 miesiące 3 tygodni 3 dni 10 godz 30 min 51 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał nabrU Zobacz post
Zwróć uwagę aby znaczek VW na "grillu" nie był bardzo brudny, albo nie był oblodzony, gdyż za nim jest umieszczony "radar" systemu Front Assist. Takie są moje doświadczenia z tym samym systemem w moim VW
No proszę okazuje się że ten znaczek niezbyt piękny ma podwójne znaczenie. Pod tym z tyłu odkryłem kamerę cofania, gdy cofamy znaczek się uchyla, dobrze wiedzieć o tym z przodu, ja podejrzewałem jakieś kamery ukryte w zderzakach a to pewnie były schowane przeciwmgielne. Faktem jest że mgła przy -1 oblepiała samochód, gdy w jednym miejscu dało się pojechać szybciej to lód odrywał się od lusterek z trzaskiem
consigliero jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 20.12.2020, 12:18   #150
nabrU
Stary nick: Radarman
 
nabrU's Avatar


Zarejestrowany: Jun 2017
Miasto: Whiteley, UK
Posty: 2,838
Motocykl: 2017 CRF1000L DCT
nabrU jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 1 dzień 8 godz 30 min 33 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał consigliero Zobacz post
No proszę okazuje się że ten znaczek niezbyt piękny ma podwójne znaczenie.

Coś takiego znalazłem:
nabrU jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz


Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.

Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 21:10.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.