Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Relacje z podróży > Trochę dalej

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 22.12.2015, 12:54   #1
Nynek
 
Nynek's Avatar


Zarejestrowany: Dec 2014
Miasto: Myślenice
Posty: 596
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Nynek jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 3 dni 3 godz 18 min 19 s
Domyślnie Do Maroka przybić piątkę naszym rajdowcom :)

W związku z pojawieniem się grymaśnych postów narzekających na brak relacji na forum dostałem motywacji aby skrobnąć parę słów o moim tegorocznym wypadzie na Saharę.
Mój tyłek był transportowany Wiaderkiem, a nie Afrii .. mam nadzieję, że nie wzbudzę tym faktem urazy.

Wypad został wykonany na szybkim spontanie, w związku z tegoroczną edycją Rajdu Maroka ...od zawsze się interesuje tym sportem i nadeszła pora aby kuknąć jak to wygląda od zaplecza. Z uwagi na szybką mobilizację i dystans do pokonania zaniechałem szukania towarzystwa ... ruszyłem sam.

Planowany start miał odbyć się w piątek 25 września bezpośrednio po pracy jednak z uwagi na średnie przyjęcie mojej kolejnej "fanaberii" przez kobietę stwierdziłem, że zrobię niespodziankę i przełożę wyjazd na niedzielę,co pozwoli mi na złagodzenie dość zimnego klimatu, który nastał w domu ( z powodzeniem )

Niedziela start godz 11 20 motocykl zapakowany, po brzegi można jechać.... ale zachciało mi się przeczyścić styki w gnieździe zapalniczki i niestety zrobiłem to tak nieudolnie, że spaliłem bezpiecznik . Oooo nie nie ma mowy nie będę rozpakowywał połowy bagaży aby się dostać pod siodło, także jadę bez prądu
20150927_103258.jpg

Kierunek Germania ogień autostradą ... tankowanie za tankowaniem... pierwsze testy spalania z full doładowanym moto ( przy prędkościach ok 120 ok 6 l czyli elegancko ) ... pierwsze stresy... kto pomyślał, ze przy granicy niemieckiej będzie dziura w lokalizacji stacji o długości prawie 80 km ? Chyba tylko dzięki przyjętej bardzo aerodynamicznej pozycji trzymając się ogona tira udało się dojechać po tankowaniu wywnioskowałem, że w baku nie została więcej niż szklanka wachy .. fuks jak cholera

20150927_153552.jpg

Ostatnie tankowanie za złotówki i dziduję dalej niemieckim autobanem. Trzeba przyznać, że moja babulka w takich warunkach nie czuje się najlepiej w końcu nie jest to ścig aby się gonić z pociskami lecącymi lewym pasem no i nie jest też tirem, aby zamulać grzecznie w szeregu.
Jadę do ok 23 i organizuje nocleg przy centrum handlowym... z namiotu przy niemieckim piwku obserwuję zaćmienie księżyca. Byłoby bardzo miło gdyby nie temperatura oscylująca w okolicach 3 stopni.
Dobranoc

Dzień pierwszy ok 990 km

20150927_221228.jpg
Załączone Grafiki
Typ pliku: jpg Dzień 1.jpg (186.0 KB, 34 wyświetleń)

Ostatnio edytowane przez Nynek : 22.12.2015 o 12:58
Nynek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 22.12.2015, 13:11   #2
sagattic
 
sagattic's Avatar


Zarejestrowany: Nov 2010
Miasto: Warszawa
Posty: 401
Motocykl: RD03
Przebieg: za mało
Galeria: Zdjęcia
sagattic jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 2 tygodni 1 dzień 15 godz 11 min 5 s
Domyślnie

Pojęcie spontan nabiera nowego wymiaru
__________________
pozdrawiam,
Marcin
sagattic jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 22.12.2015, 13:30   #3
zaczekaj
Asia
 
zaczekaj's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Feb 2012
Miasto: Złotoryja/ Wrocław
Posty: 2,245
Motocykl: XL750, CRF300RALLY
Galeria: Zdjęcia
zaczekaj jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 3 tygodni 5 dni 4 godz 44 min 37 s
Domyślnie

Pisz. Będzie co czytać :-)

wytapatalkowano
zaczekaj jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 22.12.2015, 13:54   #4
bigboykr
 
bigboykr's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Mar 2014
Miasto: Kraków
Posty: 657
Motocykl: nie mam AT jeszcze
bigboykr jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 3 dni 17 godz 48 min 13 s
Domyślnie

Pisz pisz. W sumie to kierunek którego jeszcze nie rozważałem
__________________
Wolniej ale dalej
Cierpliwości
bigboykr jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 22.12.2015, 21:04   #5
RAVkopytko
 
RAVkopytko's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Jun 2009
Miasto: Kamieniec Wrocławski
Posty: 3,125
Motocykl: XT660Z-konik garbusek
Przebieg: Ł
RAVkopytko jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 miesiące 3 tygodni 4 dni 18 godz 49 min 26 s
Domyślnie

Nynek,spontan to najlepsze wyjazdy.
Z mapki wychodzi jakoś tak na około
__________________
Stary nick: Raviking GSM 505044743
Żądam przywrócenia formuły "starego" Forum AfricaTwin......
RAVkopytko jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 22.12.2015, 22:27   #6
Komak


Zarejestrowany: Mar 2010
Posty: 362
Motocykl: Juz nie mam
Komak jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 3 dni 15 godz 1 min 41 s
Domyślnie

Chyba nie za bardzo lubi sąsiadów.Ja jak tam zawitam to zawsze jakiś problem.
Komak jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 23.12.2015, 08:54   #7
Nynek
 
Nynek's Avatar


Zarejestrowany: Dec 2014
Miasto: Myślenice
Posty: 596
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Nynek jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 3 dni 3 godz 18 min 19 s
Domyślnie

Dzień drugi

Zbieram się powoli, gdyż mam do przejechania jedynie ok 360 km, co spowodowane jest planowanym noclegiem u zaznajomionych w czasie wakacji na Chorwacji francuzów.
Kieruję się w stronę Strasburga, droga nieciekawa ..autostrada.... no w sumie to urozmaicona paroma konkretnymi dzwonami i korkami.

Do Strasburga docieram wczesnym popołudniem trochę się wożę po mieście i w końcu wbijam pod Parlament Europejski, który był okupywany kurdyjskimi namiotami ... chyba związane z wojną w Syrii.
Pod PE strasznie śmierdzi gównem i nie jest to związane z przebudowywaną kanalizacją, także szybko się pozbierałem w dalszą drogę.

Już w tamtym czasie ( przełom września i pażdziernika) ulicę patrolowali żołnierze z długą bronią... dziwne uczucie jak stoisz grzecznie na pasach, a w twoim kierunku idzie trzech czarnych byków z karabinami typu M16

20150928_131958.jpg
20150928_132218.jpg
20150928_133523.jpg

Do celu mam jakieś 150 km i 4 godziny zapasu czasu także zjeżdżam z drogi głównej i snuję się na południe jakimiś bocznymi drogami w kierunku miejscowości Valintegney. Na miejscu jestem ok 16 i mam półtorej godziny czekania na znajomych, którzy kończą pracę o 17. Parkuję w pobliskim parku nad piękną rzeką Le Doubs i serwisuję moto.

20150928_171421.jpg

20150928_171431.jpg

Wieczór spędziliśmy w bardzo miłej atmosferze degustując ichniejsze lokalne specjały .. jak nie jestem smakoszem serów to podane tamtego wieczoru były mniamniuśne, a już o wędlinach nie wspomnę. Oczywiście wieczór znacznie się przedłużył, co spowodowane było koniecznością degustacji win.

Przejechane 361 km

Dzień 2.jpg
Nynek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 23.12.2015, 08:59   #8
Nynek
 
Nynek's Avatar


Zarejestrowany: Dec 2014
Miasto: Myślenice
Posty: 596
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Nynek jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 3 dni 3 godz 18 min 19 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał Raviking Zobacz post
Nynek,spontan to najlepsze wyjazdy.
Z mapki wychodzi jakoś tak na około
Na około, ale to była opcja najszybsza ... założenie było takie aby Niemcy przeskoczyć jak najszybciej, a zwiedzanie i jazdę mniejszej rangi drogami rozpocząć we Francji.
Nynek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 23.12.2015, 19:16   #9
nicek27
 
nicek27's Avatar


Zarejestrowany: Oct 2009
Miasto: Frankfurt/M
Posty: 987
Motocykl: Elefant 944ie
Przebieg: 54420
Galeria: Zdjęcia
nicek27 jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 tygodni 2 dni 12 godz 4 min 21 s
Domyślnie

Kurcza myślałem że starczy wpisu do czytania na jeszcze kilka kilometrow z 700 mi pozostałych. Czekam niecierpliwie na danie główne!

__________________
Cagiva Elefant 944ie - jedyne co się może popsuć podczas jazdy to pogoda!
nicek27 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 25.12.2015, 20:30   #10
Nynek
 
Nynek's Avatar


Zarejestrowany: Dec 2014
Miasto: Myślenice
Posty: 596
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Nynek jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 3 dni 3 godz 18 min 19 s
Domyślnie

Dzień 3
Po długim wieczorze poranek był ciężki, niestety znajomi wcześnie wstawali do pracy i trzeba było się ewakuować.
Mozolnie ruszam w dół rzeki, droga biegnie równolegle do koryta, co nóż krzyżując się z nurtem poprzez XVII wieczne mostki.
Pogoda bajka, krajobrazy bajka, droga i winkle bajka... wtedy myślałem, że trafiłem do motocyklowego raju
20150929_083822.jpg


Żal się zatrzymywać .. szybko docieram do pięknego miasteczka Becanson z zajefajną twierdzą położoną na wzgórzu.
20150929_092352.jpg

20150929_093719.jpg

20150929_094130.jpg

20150929_094159.jpg

20150929_094242.jpg

Po jakiejś godzinie dwóch jadę dalej bocznymi drogami, co chwilę przejeżdżam przez klimatyczne miasteczka ... jest super.

Zaraz zaraz, ale już drugi dzień jestem we Francji i nie jadłem jeszcze Eclera, także na obiad zamawiam sobie dwa ... pychotka.
Po obiedzie chwila drzemki w cieniu marketowego garażu na wózki Wiem, wiem mogłem wybrać bardziej przyjemne miejsce ... no ale cóż.

20150929_160202.jpg

Cały dzień jechało mi się źle tzn. droga nie ubywała w związku z czym pociągnąłem do wieczora aby nadrobić straty. Nocuję w namiocie gdzieś na peryferiach ..

Dystans ok 650 km ( nie pamiętam dokładnie położenia noclegu także mapa kłamie)

dzień 3.jpg
Nynek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

Narzędzia wątku
Wygląd

Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Bluza enduro z naszym logo... sambor1965 Ciuch Afrykańczyka 123 27.09.2016 16:32
Dakar 2015. kibicujemy naszym Mirmil Inne tematy 63 01.03.2015 12:53
Koszulki z naszym logo wojtekm72 Wszystko dla Afrykańczyka 64 01.08.2011 14:51


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 23:31.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.