10.10.2010, 12:07 | #11 | |
Zarejestrowany: Sep 2008
Miasto: Polska poł.-wsch.
Posty: 1,011
Online: 4 tygodni 1 dzień 22 godz 8 min 52 s
|
Cytat:
Możemy się jeszcze rozpisywać o butach z min. 4 klamrami, wiązaniach i ich rodzaju...tylko po co? "Zaufany" sprzedający powinien załatwić sprawę. Wspomnianą wcześniej katowicką giełdę sprzętu polecam. A tak w ogóle, to polecam Ropuszku próbę nauki na desce - miałam fun w zeszłym sezonie - przez 2 tygodnie siniory na kolanach, ale było warto! Widzę,że moja wypowiedź zbiega się z Gregową w czasie i po części w treści. Ostatnio edytowane przez lena : 10.10.2010 o 12:21 Powód: ... |
|
10.10.2010, 12:19 | #12 |
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Gdańsk
Posty: 1,155
Motocykl: exc 250 2T :)
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 4 dni 12 godz 15 min 2 s
|
|
10.10.2010, 12:26 | #13 |
Zarejestrowany: Sep 2008
Miasto: Polska poł.-wsch.
Posty: 1,011
Online: 4 tygodni 1 dzień 22 godz 8 min 52 s
|
To tylko niektórzy faceci tak myślą - córka chciała koniecznie spróbować, mąż:"Na mnie nie liczcie +cyt.Zombi"...więc padło na mnie. Ale myślałam,że będzie gorzej. Po 2 godz nauki potrafiłyśmy samodzielnie wjechać i stoczyć się z górki. Ale przyznaję, na 2 nartach jest prościej!
|
10.10.2010, 15:14 | #14 |
taaak, świeży- od listopada 2004...
|
Rech, rech- jak dla Ciebie to 155-160, i to carv ale z mniejszym trochę taliowaniem- ale najwięcej racji ma siódmy Greg- weź sobie wypożycz i sam zobaczysz w czym będzie lepiej...chociaż obawiam się czy pod Kamieńskiem jest taka wypożyczalnia..
PS- ja sam niestety wożę zawsze trumnę(jeśli w Dolomity) lub rozkładam siedzenie (jeśli w nasze "Góry"- i niestety targam swoje deski (bo swojego czasu dużo mnie kosztowały i nie umiem się z nim ot, tak rozstać)-pzdr |
10.10.2010, 15:29 | #15 |
Zarejestrowany: Oct 2008
Miasto: Gdynia teraz
Posty: 3,424
Motocykl: kryzys.
Przebieg: 48 lat
Galeria: Zdjęcia
Online: 3 miesiące 1 tydzień 6 dni 5 godz 46 min 2 s
|
Te sklepy w górach o których pisałem dają możliwość przetestowania nart. Koszt dzienny jest równy kosztowi wypożyczenia, a jeśli będą pasowały i jest chęć kupienia po tym dniu testów pomniejszają cenę o tą właśnie kwotę.... Przynajmniej rok temu tak mi tłumaczyli.... chyba o tu: http://gregorio.pl/kontakt.php tzn, latem są sricte rowerowi, a zimą narciarscy... eee... i tak musiałbyś tam zadzwonić... a im bliżej gór tym większy wybór i szanse znalezienia czegoś dobrego....
|
10.10.2010, 17:17 | #16 |
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Gdańsk
Posty: 1,155
Motocykl: exc 250 2T :)
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 4 dni 12 godz 15 min 2 s
|
Do testowania nart w polskich górach polecam wypożyczalnie w Szczyrku pod "Golgotą", zawsze maja w ofercie deski z wyższej półki. Wypożyczalnia jest tuż obok wyciągu i bez problemu pojeździsz na 2-4 parach w jednym dniu.
I jeszcze jedno co do serwisu. Jak jest sporo lodu, to narty trzeba serwisować kilka razy podczas wyjazdu. Można robić samemu jak się ma ochotę i warunki. Dla mnie jedynym (mało znaczącym) mankamentem jest to, że większość wypożyczalni krawędzie robi na 90*. Chociaż pod wspomnianą golgotą lepsze deski robią jak trzeba. |
10.10.2010, 19:22 | #17 |
Zarejestrowany: Sep 2008
Miasto: Polska poł.-wsch.
Posty: 1,011
Online: 4 tygodni 1 dzień 22 godz 8 min 52 s
|
Ropuch, ale na Golgotę się nie pchaj z małym doświadczeniem. Zombi zapomniał dodać, że to czarna trasa - same muldy! Niech Ci nie przyjdzie na myśl wziąć deski z rzeczonej wypożyczalni i pruć z nimi na najbliższy stok, czyli Golgotę właśnie :P. Szkoda byłoby Cię stracić
Ostatnio edytowane przez lena : 10.10.2010 o 19:30 Powód: ... |
10.10.2010, 19:29 | #18 | |
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Gdańsk
Posty: 1,155
Motocykl: exc 250 2T :)
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 4 dni 12 godz 15 min 2 s
|
Cytat:
PS. mankamentem Golgoty, dla początkujących, jest mało miejsca na wyhamowanie. |
|
10.10.2010, 19:38 | #19 |
Zarejestrowany: Sep 2008
Miasto: Polska poł.-wsch.
Posty: 1,011
Online: 4 tygodni 1 dzień 22 godz 8 min 52 s
|
Nie chciałam straszyć, ostrzegałam - mnie w 1 sezonie ta góreczka przerażała i jak już na dole wyhamowałam (prawie na budce obsługi) - nogi jak z waty miałam. To była walka o przetrwanie . Ale ja się prędkości boję i kolana mam słabe - Ropuch to co innego.Już czekam na Jego relację - zima tuż , tuż.
|
10.10.2010, 19:59 | #20 |
Mam przerąbane :)
Zarejestrowany: Oct 2008
Miasto: WTA
Posty: 1,656
Motocykl: RD07a
Przebieg: stoi
Galeria: Zdjęcia
Online: 1 miesiąc 14 godz 55 min 9 s
|
Eee, hmmm, tego....
Puk puk. Ropuch sorry, że się w tym temacie pytam ale tego no... Chcę na sylwka z rodziną w górki na deseczkę. I... khmm no tego... do kaprun w Austrii. Macie jakieś propozycje albo info? Dopiero zacząłem szukać. Dajcie jakiegoś cynka
__________________
Motto nr 1: Uważać na mokre pieńki i siekiery |