Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Główny dział > Inne tematy

Inne tematy Motocyklowo

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 08.09.2009, 10:52   #11
chomik
 
chomik's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Nibylandia
Posty: 2,479
Motocykl: RD37 RD07a T7-WR
Przebieg: 666
chomik jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 tygodni 1 dzień 8 godz 56 min 16 s
Domyślnie

Ja też się podpisuje i jakby co, to jestem gotowy na działanie.
chomik jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 08.09.2009, 10:56   #12
podos
 
podos's Avatar


Zarejestrowany: Jan 2005
Miasto: Kraków
Posty: 3,988
Motocykl: RD07a
Galeria: Zdjęcia
podos jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 tygodni 6 dni 14 godz 28 min 34 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał ucek Zobacz post
Jak milo jest się dowiedzieć, że gdzieś tam jest człowiek, który myśli o tym tak samo jak ja
tak, ale zryć piękne góry pojedziemy do Rumuni tak?
__________________
pozdrawiam, podos
AT2003, RD07A
------------------
Moje dogmaty
0. O chorobach Afryki: (klik)
1. O Mikuni: Wywal to.
2. O zębatce: Wypustem na zewnątrz!!!
3. O goretexie: Tylko GORE-TEX
4. O podróżach: Jak solo to bez kufrów
5. O łańcuszkach rozrządu: nie zabieram głosu.
6. Lista im. podoska Załącznik 10655
7. O BMW: nie miałem, nie znam się, nie interesuję się, zarobiony jestem.
8. O KN: Wywal to.
9. O nowej Afripedii: (klik)
podos jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 08.09.2009, 11:05   #13
podos
 
podos's Avatar


Zarejestrowany: Jan 2005
Miasto: Kraków
Posty: 3,988
Motocykl: RD07a
Galeria: Zdjęcia
podos jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 tygodni 6 dni 14 godz 28 min 34 s
Domyślnie

Idea piękna i słuszna, Wystarczy spróbować innych sportów zeby zobaczyć jak bardzo motocyklisci i quadziarze nie pasują do przyrody. Pochodzilem po górach - wkurzal mnie każdy motocykl i nawet quad z obsługi(!) schroniska.
Postałem w rzece z muchówką (znaczę wędką), do szewskiej pasi doprowadzili mie kolesie 4x4 co sobie przeprawe zrobili. Za chwilę z plaży wskoczył do wody rozpędzony Quad. Do wody która zarybiamy pstrągiem i lipieniem, ktorej brzegi spolecznie sprzatamy a wode wlasnorecznie zarybiamy. To co byscie sobie w tej sytuacji pomysleli?

Bedąc przedstawicielem wszystkich wymienionych dyscyplin nie widzę miejsca na porozumienie, chyba ze pojazdy spalinowe wyniosłyby się na zamkniete dla nich trasy i inne dziury w ziemi. To jest zapewne nie do zaakceptowania, tak jak nie było i dla mnie. Ja chcialem z motocykla zwiedzać góry trasami najbardziej widokowymi. N-te kółko w blotnistym dole mnie nie interesuje.
Dlatego założyłem Anekee. Wtedy jest threadlite
__________________
pozdrawiam, podos
AT2003, RD07A
------------------
Moje dogmaty
0. O chorobach Afryki: (klik)
1. O Mikuni: Wywal to.
2. O zębatce: Wypustem na zewnątrz!!!
3. O goretexie: Tylko GORE-TEX
4. O podróżach: Jak solo to bez kufrów
5. O łańcuszkach rozrządu: nie zabieram głosu.
6. Lista im. podoska Załącznik 10655
7. O BMW: nie miałem, nie znam się, nie interesuję się, zarobiony jestem.
8. O KN: Wywal to.
9. O nowej Afripedii: (klik)
podos jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 08.09.2009, 11:16   #14
Babel
 
Babel's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2008
Posty: 2,756
Motocykl: Pomarańczowy
Babel jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 4 tygodni 1 dzień 17 godz 14 min 37 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał podos Zobacz post
Idea piękna i słuszna (...)

Bedąc przedstawicielem wszystkich wymienionych dyscyplin nie widzę miejsca na porozumienie, chyba ze pojazdy spalinowe wyniosłyby się na zamkniete dla nich trasy i inne dziury w ziemi. To jest zapewne nie do zaakceptowania, tak jak nie było i dla mnie. Ja chcialem z motocykla zwiedzać góry trasami najbardziej widokowymi. N-te kółko w blotnistym dole mnie nie interesuje.
I tu Podos trudno się z Tobą nie zgodzić, moim zdaniem rozsądek przede wszystkim przy jeżdżeniu.
Ja bardzo się staram nie nadużywać latania po lesie, jak widzę że ktoś łapie ryby lub jeździ rowerem staram się go ominąć cichutko i powoli.
A endurowe kółko np Strzeniówka za bardzo mnie nie kręci
Babel jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 08.09.2009, 11:22   #15
ucek
 
ucek's Avatar


Zarejestrowany: Apr 2009
Miasto: Wawa
Posty: 253
Motocykl: EXC 200, EXC 250
Galeria: Zdjęcia
ucek jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 dzień 13 godz 36 min 58 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał podos Zobacz post
tak, ale zryć piękne góry pojedziemy do Rumuni tak?
spoko - następne wielkie rycie wykonam w okolicach Krakowa

A serio, to nigdzie nie powiedziałam, że w myśleniu o enduro charakteryzuje mnie beztroska.. powiedziałabym raczej, że mam od początku potężny problem etyczno-ekologiczny i cały czas jestem w procesie Moja świadomość też się cały czas zmienia.
Enduro, to nie tylko szkoda na polu środowiska naturalnego, ale też i szkodzenie lokalnej społeczności.
Jednak zakazy i nakazy nie spowodują, że problem zniknie. Jedyną możliwością kontroli nad tym zjawiskiem jest legalizacja i ściśle określone zasady użytkowania terenu (dla mnie ma to wiele analogii z prostytucją - to że mi się nie podoba, nie znaczy, że jej nie ma, a to że jest nielegalna, powoduje tylko patologię, przestępczość, szarą strefę, brak ubezpieczeń i emerytur dla osób w ten sposób pracujących, brak opodatkowania dochodów i możliwości kontroli epidemiologicznej środowiska). Czyli jak nie można czegoś wyeliminować, należy przynajmniej to móc dobrze kontrolować.
Nikt nie mówił, ze można znaleźć rozwiązanie idealne, ale można myśleć racjonalnie i wybrać najmniejsze zło.
Pomysły jak mądrze współużytkowac tereny zielone już dawno są - chodzi głównie o możliwość dyskusji z państwowymi instytucjami za to odpowiedzialnymi.

A inną rzeczą jest mądra edukacja ekologiczna całego społeczeństwa, bo spróbuj wytłumaczyć enduro riderowi, że jakaś częśc lasu jest szczególnie cenna i ważna dla ekosystemu, jak od zawsze tam z ojcem śmieci wywalał i drzewo kradł / ewentualnie zawsze tam grilla z popijawą robił
__________________
Gdy cię facet wpędza w lata,
olej dziada i kup Kata

Lepiej kostką pole zryć,
niźli Panią Domu być

Ostatnio edytowane przez ucek : 08.09.2009 o 11:26
ucek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 08.09.2009, 11:28   #16
podos
 
podos's Avatar


Zarejestrowany: Jan 2005
Miasto: Kraków
Posty: 3,988
Motocykl: RD07a
Galeria: Zdjęcia
podos jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 tygodni 6 dni 14 godz 28 min 34 s
Domyślnie

Trudno sie z Tobą nie zgodzić. Ostatnio w kupie smieci nad Rabą, koledzy wygrzebali papiery, ktore naprowadziły ich dokładniutko na adres "smieciarza". Mozna było założyć sprawę ale wybrano wersję "rozmowa" z udzialem pani Sołtys. Skruszony winowajca w trymiga wywiózł smieci i przyniósł w zebach rachunek z wysypiska. Malo tego wyglada ze sam bedzie wspolpracował i ze wiele zrozumiał. Warto rozmawiać. Lepiej miec przyjaciół niż wrogów.
__________________
pozdrawiam, podos
AT2003, RD07A
------------------
Moje dogmaty
0. O chorobach Afryki: (klik)
1. O Mikuni: Wywal to.
2. O zębatce: Wypustem na zewnątrz!!!
3. O goretexie: Tylko GORE-TEX
4. O podróżach: Jak solo to bez kufrów
5. O łańcuszkach rozrządu: nie zabieram głosu.
6. Lista im. podoska Załącznik 10655
7. O BMW: nie miałem, nie znam się, nie interesuję się, zarobiony jestem.
8. O KN: Wywal to.
9. O nowej Afripedii: (klik)
podos jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 08.09.2009, 11:32   #17
Maćka
 
Maćka's Avatar


Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 511
Motocykl: SH 150, Dominator 250
Maćka jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 tydzień 3 dni 22 godz 52 min 45 s
Domyślnie

Podzielam opinię moich przedmówców, Podosa i Bąbla...
Uważam, że każdy ma prawo do odrobiny ciszy w lesie, że spacer pośród drzew może odbywać się bez odgłosu ryków silników i wyziewów spalin, przecież tych i tak mamy w nadmiarze... Jestem za tym aby ten sport odbywał się po wyznaczonym do tego terenie... jeżeli pozwolimy aby wszyscy wjechali do lasu to pomimo reguł, jakie się stworzy i tak zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie je naginał czy wręcz z premedytacją łamał... już teraz mnóstwo "małolatów i szeleńców" wywołuje postrach wśród spacerowiczów, grzybiarzy i innych pragnących choć trochę odpocząć od codziennej gonitwy, pozwólmy również im zdecydować... Zaznaczam, że nie jestem pod wpływem Ojca Rydzyka

Pozdrawiam,
Maćka
Maćka jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 08.09.2009, 11:35   #18
matjas
 
matjas's Avatar


Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Brzezia Łąka
Posty: 13,669
Motocykl: nie mam AT jeszcze
matjas will become famous soon enough
Online: 4 miesiące 1 tydzień 16 godz 8 min 2 s
Domyślnie

IMHO problemy, które pojawiają się w lesie w związku z jego użytkowaniem jako track'a sa znacznie mniejsze niz te ktore pozostawiają za sobą użytkownicy pojazdów 4x4, niemniej wjechac mozemy niemal wszedzie tam gdzie oczy poniosa /prawie/ i stad obrywa sie nam niemal od wszystkich /leśni, turyści, grzybiarze, itede/...
uwazam ze biorac pod uwage polska mentalnosc problemem bedzie wypracowanie kompromisów typu - TA czesc lasu MOZE byc uzytkowana przez endurzystów a TAMTA NIE MOZE... bo park, bo strefa ciszy, bo szlaki piesze.... osobiście nie wierze zeby ludzie nie chcieli wjezdzac za szlaban tam gdzie im nie wolno - bo teoretycznie nie wolno juz teraz a lasy miejscami sa nas pełne...
to co napisze niestety pewnie nie spotka się z cieplym przyjeciem ALE znowu IMHO, sprowadza się to wszystko do tego co jest na zachodzie: profesjonalnie zorganizowane tory motocrossowe i tam mozna latac do upadłego a miejsca typu LAS TYLKO i wylacznie do jezdzenia na zorganizowanych imprezach typu zawody i rajdy. wtedy to i tak lepiej bedzie smakowac...
niestety takich zorganizowanych profesjonalnie miejsc jest jak na lekarstwo, a jesli beda mialy powstawac jakies nowe zejdzie sie zaraz tłum z krzyzami, lub inni bereciarze przywiążą się do drzew.
tymczasem mamy w kraju /tu patrze na Dolny Śląsk/ setki hektarów nieużytkow bardziej i mniej pagórkowatych, które za frajer niemal moznaby przejac na jakiejs sensownej zasadzie od gminy, WAMW'ów itede...
gdyby zależało ode mnie zacząłbym od organizacji kilku - kilkunastu miejsc do polatania w kraju na pełnym legalu. trasy zamkniete po 3-4km z winklami, podjazdami, wodą, błotem itede. kasa na utrzymanie z kasy gminy i lokalnych inicjatyw motocyklowych /zawiązanie być może specyficznych spółek z dochodami z zawodów czy zlotów/ - daję na organizację torów OFF w kraju max 3 lata - potem przyjdzie czas na wyjazdowe imprezy typu: wy przyjedzcie do nas my przyjedziemy do was /I will show you mine IF you show me yours / a stad juz tylko rzut beretem do szkolenia mlodych siurków do jazdy w offie i co wazne w warunkach maksymalnie bezpiecznych i przewidywalnych. bez korzeni, gałęzi i co najważniejsze bez stalowych linek pomiedzy drzewami, których nigdy sie nie ustrzezemy chocbysmy jezdzili i na pełnym legalu...
to tak na pierwszy ogien. las to nie jest miejsce do jezdzenia bikiem na co dzien.
JESLI ma sie GDZIE jezdzic wowczas jest i bezpieczniej dla nas i lepiej dla przyrody.
JESLI w realnym offie - w 'lesie' odbywają sie tylko zorganizowane imprezy, tracki i rajdy z odpowiednim naglosnieniem medialnym NIE MA problemu z tematem ze sku..syny motocyklisci sa wszedzie. znowu.
JESLI

pozdrawiam was serdecznie
matjas
__________________
'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa
matjas jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 08.09.2009, 11:54   #19
podos
 
podos's Avatar


Zarejestrowany: Jan 2005
Miasto: Kraków
Posty: 3,988
Motocykl: RD07a
Galeria: Zdjęcia
podos jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 tygodni 6 dni 14 godz 28 min 34 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał podos Zobacz post
tak, ale zryć piękne góry pojedziemy do Rumuni tak?
to było nie fair. Przepraszam.
__________________
pozdrawiam, podos
AT2003, RD07A
------------------
Moje dogmaty
0. O chorobach Afryki: (klik)
1. O Mikuni: Wywal to.
2. O zębatce: Wypustem na zewnątrz!!!
3. O goretexie: Tylko GORE-TEX
4. O podróżach: Jak solo to bez kufrów
5. O łańcuszkach rozrządu: nie zabieram głosu.
6. Lista im. podoska Załącznik 10655
7. O BMW: nie miałem, nie znam się, nie interesuję się, zarobiony jestem.
8. O KN: Wywal to.
9. O nowej Afripedii: (klik)
podos jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 08.09.2009, 12:03   #20
m@x
enduro4fun.pl
 
m@x's Avatar


Zarejestrowany: Sep 2009
Posty: 10
Motocykl: KLX 450R, KTM 950SM
m@x jest na dystyngowanej drodze
Online: 0
Domyślnie

Jak widzicie sprawa budzi wielkie emocje. Ma też wiele aspektów.
Projekt jest na etapie przygotowania koncepcji, budowy zespołu i podziału zadań. W tym roku jedyne aktywności "na zewnątrz" to witryna w necie, i testowa akcja naklejkowa.

Nie oczekujemy natychmiastowych zmian, czyli cudu. Projekt ma działać długofalowo, przekonywać, edukować, nakłaniać do zastanowienia. Odrębna sprawą są działania na rzecz zmian regulacji prawnych. Które i tak nastąpią. Między innymi w ustawie o lasach. Jesteśmy po rozmowach z Ministerstwie Ochrony Środowiska, wiemy, że przymiarki już są.

Bardzo potrzebujemy pomocy w każdej postaci. Pomysłów na działania, uczestnictwa w redagowaniu materiałów, czy dołączenie do członków założycieli stowarzyszenia.

@Zoltan, modele regulacji jazdy w terenie w innych krajach i ogólnie sprawy prawne to nie moja domena. Mamy od tego w zespole prawników. Myślę, że niedługo zaczniemy wątek o typach regulacji i tym co warto próbować przenieść na polski grunt. Moja tu wizyta, to zaproszenie do nas, powodowane licznymi odwiedzinami z linku na waszym forum. Wybacz zatem, że nie przeniesiemy dyskusji tutaj. Liczymy jednak na waszą przychylność. To dużo.

Pozdrawiam, max
m@x jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz


Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
akcja ZAPOBIEC Feel Imprezy forum AT i zloty ogólne 3 17.04.2014 15:42
Akcja europejska ICE randal 76 Inne tematy 3 24.09.2010 21:29


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 17:54.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.