|
Rama, zawieszenia, napęd Montaż i demontaż łańcucha, zębatek, zawieszenia przedniego i tylniego, centralki i bocznej podstawki, wahacza z ułożyskowaniem. Numery ram, kierownice, rodzaje łancuchów, podnóżki, półki. |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
|
10.11.2008, 11:38 | #1 |
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: DW
Posty: 4,455
Motocykl: Pyr pyr
Przebieg: dowolny
Galeria: Zdjęcia
Online: 4 miesiące 4 tygodni 1 dzień 10 godz 6 s
|
Kalamitki
Wiem, że Afryka ich nie posiada, ale wytrawnych znawców jest wielu
Czy łożyska poprzez kalamitki smaruje się regularnie? A może wystarczy rozebrać łożyska i je przesmarować? No chyba, że są one nierozbieralne. Czy w warunkach domowych można napakować smaru przez kalamitki, czy też potrzebuje profi sprzętu w technologii rejli Ostatnio edytowane przez 7Greg : 27.02.2009 o 02:47 |
10.11.2008, 12:32 | #2 |
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Krakuff
Posty: 4,762
Motocykl: RD07a
Online: 4 miesiące 3 tygodni 3 dni 4 godz 33 min 49 s
|
W moim wiekowym MB100 kalamitek jest mnogo. Opinia PANÓW Mechaników jest taka ,ze po kazdej dłuzszej jezdzie w deszczu powinno sie je smarem napenkować. Albo co 3000 km Jesli regularnie smarujesz to masz juz smarowanie łozysk z głowy. Jak zobserwujesz,to smar najpierw wypycha wszelkiego rodzaju brudy i dopiero jak sie pojawi czysty czynnosc smarowania jest skonczona. Daruj sobie inwestowanie w smarownice, bo reczna mozesz nie przepchnac...lepiej znajdz jakis warsztat.
|
10.11.2008, 14:06 | #4 |
Zarejestrowany: Sep 2008
Miasto: Złocieniec
Posty: 322
Motocykl: 2xRD07
Online: 3 tygodni 17 godz 19 min 24 s
|
Tak ,aż wyjdzie czysty.Do smarowania powinna wystarczyć ręczna smarownica.W swojej ciężarówce smaruję krzyżaki na wale i sworznie na zwrotnicach w odstępie raz na rok i po 710 tyś km wymieniłem tylko jeden krzyżak.Jeśli dobrze się domyślam i robisz to w czymś typu ATV,Quad to profilaktycznie z 3-4 razy w sezonie można przebić smar na nowy ze względu na zamiłowanie właścicieli tych sprzętów do "chodzenia po bagnach"
|
10.11.2008, 14:17 | #5 |
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Krakuff
Posty: 4,762
Motocykl: RD07a
Online: 4 miesiące 3 tygodni 3 dni 4 godz 33 min 49 s
|
Gdybyś się zdecydował kupic smarownicę, sprawdż najpierw czy kalamitka pasuje do koncówki smarownicy. Sa rozne rodzaje kalamitek i nie zawsze zapnie się na smarownicy.
|
10.11.2008, 19:39 | #6 | |
Cytat:
Lepiej bo nie potrzeba dociskać i nie wyłazi smar bokiem Dziwne, że AT tego nie ma bo w XL 600 cała kiwaczka i wahacz miały kalamitki. Zastanawiam się czy w zimę nie dorobić otworów zaślepionych koreczkami i tym samym dostosować te elementy do smarowania. Ostatnio edytowane przez Kazmir : 10.11.2008 o 19:51 |
||
10.11.2008, 19:51 | #7 |
mistrzu
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 1,955
Motocykl: RD03
Przebieg: ?
Galeria: Zdjęcia
Online: 2 miesiące 4 tygodni 1 dzień 1 godz 59 min 25 s
|
Tyle że w pojeździe "of road" i ostrym użytkowaniu trzeba to robić często, a po paru wkręceniach, wykręceniach i wkręceniach wężyków to gwint w miękkim aluminium szybko sie skończy. Potem jak podłączy kiedyś smarownice przez kalamitke to wylezie razem z gwintem (niestety przerobiłem to osobiście)
__________________
Enduro i ADV |
11.11.2008, 11:23 | #8 | |
Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Żary / Strzelce Krajeńskie
Posty: 381
Motocykl: RD03
Przebieg: 67 000
Galeria: Zdjęcia
Online: 3 dni 16 godz 7 min 52 s
|
Cytat:
Kiedyś pracowałem trochę ze sprzętem ... rolniczym, któremu trudno odmówić kontaktu z trudnymi warunkami (praca całą dobę we wszystkich możliwych warunkach nie majacych nic wspólnego z asfaltem), więc może też podzielę się tym doświadczeniem. Częstotliwość smarowania przy "pracy ciągłej": najczęściej 2 x na dobę, Łożyskowania ślizgowe (panewki): najmocniej narażone na zapiekanie (szczególnie te dobrze spasowane i pracujące jako wahacze). Wyrobiony, brudny smar po zaschnięciu był bardzo trudny do przebicia. Miejsca nie smarowane codziennie warto nawet w ramach kontroli przepchać świeżym starem (częstotliwość zależna od zagrożenia zapieczeniem). Łożyska toczne otwarte, uszczeniane dodatkowymi uszczelniaczami (chybiona konstrukcja w warunkach polowych) - jeśli do smaru krecącego się w łożysku dostały się cząsteczki kurzu (lato to praca tylko w kurzu) wzrastało tarcie i temperatura, smar się wytapiał i było po łożysku. W stosowanych w powyższych przypadkach smarownicach spasowanie końcówki z kalamitką było na tyle dobre, że przy zapieczonym łożyskowaniu i użyciu całej siły w przebicie się ze smarem nie powodowało wyciskania smaru bokami końcówki. Pamiętam, że na te "dobre" kalamitki końcówka zapinała się z charakterystycznym "kliknięciem".
__________________
Cztery koła poruszają ciało, a dwa duszę. |
|
10.11.2008, 20:10 | #9 |
Ale nie w technologi super rejli !!! wkręcona redukcja i co ty na to a?
|
|
10.11.2008, 20:22 | #10 |
mistrzu
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 1,955
Motocykl: RD03
Przebieg: ?
Galeria: Zdjęcia
Online: 2 miesiące 4 tygodni 1 dzień 1 godz 59 min 25 s
|
Niektórym sie nie chce standardowo raz na rok przesmarowac , a ty każesz oprócz kalamitek jeszcze redukcje robić..... Może by tak jak w jakimś aucie (czytałem w automobiliście ale nie pamiętam) układ centralnego smarowania.....
__________________
Enduro i ADV |