![]() |
#1 |
Zarejestrowany: Sep 2010
Posty: 7
Motocykl: RD03
![]() Online: 2 dni 23 godz 40 min 51 s
|
![]()
do pytania zainsirowałą mnie relacja Beddie'a z turcji, wysypała sie maszyna towarzysza, tym samym zmuszony był kontynuować podróż samodzielnie.
nikt zdrowo myślący w takiej sytuacji nie zrezygnował by z wymarzonej i pewno miesiącami planowanych wakacji ( no chyba ze wielka dupa- bez urazy dla myślących inaczej ![]() pytanie brzmi- czy osoby samotnie podróżujące po bałkanach turcji czy bliskim wschodzie ryzykują zbyt dużo śmigając samodzielnie? czy sam wybrał byś się w samotna daleką drogę? Ostatnio edytowane przez miccal : 17.01.2011 o 12:46 Powód: interpunkcja |
![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
![]() Zarejestrowany: Nov 2010
Miasto: Wrocław
Posty: 1,425
Motocykl: Husqvarna 701 Enduro
![]() Online: 1 miesiąc 4 tygodni 15 godz 21 min 25 s
|
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
![]() Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Kraków/Brzozów/Gdańsk/Zabrze
Posty: 2,966
Motocykl: RD07a/1190r
![]() Online: 11 miesiące 6 dni 1 godz 40 min 11 s
|
![]()
Pytanie jest ok. Nie raz się zastanawiałem czy lepiej podróżuje się w pojedynkę czy z kimś.
Z jednej strony jadąc z kimś ma się wsparcie techniczno-psychiczne a także ma się osobę z którą możesz podzielić się przeżyciami czy wspomnieniami. Samotne podróżowanie natomiast ma tą zaletę, że człowiek bardziej otwiera się na ludzi spotykanych po drodze, no i jesteś panem samego siebie, nie skazanym na humory partnera. Oczywiście wiele też zależy od osobowości, czy jest się bardziej samotnikiem czy zwierzem stadnym. Jeśli chodzi o bezpieczeństwo to oczywiście lepiej jeśli jest ktoś kto wyciągnie cię spod motocykla, sprowadzi pomoc w razie wypadku, awarii itp. Natomiast jeśli chodzi o zagrożenie ze strony ludzi to... hmmm... to nie wiem. Rzadko planuję od tej strony ![]() Ostatnio edytowane przez czosnek : 17.01.2011 o 13:01 |
![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
![]() Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 2,685
Motocykl: XR250R
Przebieg: ły
Galeria: Zdjęcia
![]() Online: 3 miesiące 2 tygodni 5 godz 48 min 8 s
|
![]()
Sam bym sie nie wybrał, bo w grupie jest ciekawiej
![]() Jeśli chodzi o bezpieczeństwo na Bałkanach to nie miałbym żadnych obaw. Problemy pojawiają się wtedy kiedy zaczynają się problemy ![]() Np. jesli złapiesz glebe gdzieś na zadupiu, to musisz liczyć że akurat ktoś będzie przejeżdżał i ci pomoże. |
![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
![]() Zarejestrowany: Jun 2008
Miasto: Poznań
Posty: 5,596
Motocykl: 690 Enduro
![]() Online: 4 miesiące 2 tygodni 9 godz 46 min 52 s
|
![]()
Dla przykładu jak jechałem sam to na dalekiej Rosji w każdym barze czy innej okazji zawsze ktos podchodził zagadać skąd, dokąd, po co i czy sie nie boję sam
![]() Generalnie wolę w małej grupie bo nie lubię jeździć spokojnie.
__________________
"A jeśli nie znajde w swej głowie rozumu to paszport odnajde w szufladzie..." |
![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Gość
Posty: n/a
Online: 0
|
![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
![]() |
![]()
Przejechałem sam przez Bałkany do Grecji i nazad i jakoś nie czułem, że mogą być problemy
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
![]() Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: DW
Posty: 4,462
Motocykl: Pyr pyr
Przebieg: dowolny
Galeria: Zdjęcia
![]() Online: 4 miesiące 4 tygodni 1 dzień 13 godz 30 min 25 s
|
![]()
Jestem fanem samotnej jazdy. Tak jak napisał Czosnek czy Lepi. Będąc sam poznajesz kraj i ludzi. Będąc w grupie to ludzie poznają Ciebie.
Niebezpieczeństwo na Balkanach można porównać do tego na Mazurach czy Kazimierzu Dolnym. Czasami to ta ciekawość może bokiem wyjść ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
![]() Zarejestrowany: Oct 2008
Miasto: Bielsko - Biała
Posty: 1,364
Motocykl: dr650se
Galeria: Zdjęcia
![]() Online: 1 miesiąc 2 tygodni 4 dni 1 godz 20 min 44 s
|
![]()
jak się jedzie samemu, to cza uważać na adrenalinę. Kto ma z tym problemy to raczej w grupie. Patrząc naukowo na sprawę to właściwie nie ma szans żeby wszystko było ok; dziury, kamienie, przedmioty statyczne i dynamiczne, zmęczenie i 2 kółka. Dziwię się że w większości wypadków ludzie wracają z takich wycieczek. Może dla tego właśnie warto w tym poukładanym świecie. Wolał bym podróżować w grupie, ale samemu mogę sobie w końcu spokojnie pomyśleć. i mam wszystko w dupie!
__________________
...i zapytała mnie góra "dokąd tak pędzisz samotny wilku?" "Szukam tego co najważniejsze" odpowiedziałem "Dlaczego więc się tak spieszysz?" Na to pytanie nie znalazłem odpowiedzi. |
![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
![]() Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Białystok/Jaświły/BielskP
Posty: 1,892
Motocykl: LC 4
![]() Online: 1 miesiąc 3 tygodni 4 dni 13 godz 25 min 0
|
![]()
Zależy dokąd się jedzie, a jak z kimś? to zależy z kim. Ale jeśli nie samemu, to góra w dwóch, większa liczba towarzyszy to już zaczyna się kunktatorstwo, gadanie, gadanie, pierdolenie, ktoś powie za dużo, komuś się siku zechce i zaraz cały misterny plan idzie w pizdu bo w grupie powstało zarzewie konfliktu interesów. (a zwłaszcza jeśli w grupie jest kobieta interesy współtowarzyszy są skonfliktowane) Sprawdzony kompan w decydującej chwili może pomóc, a nie pewny kompan czasem więcej problemów niż pożytku.
|
![]() |
![]() |
![]() |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Podróżowanie - Couchsurfing | Olek | Inne tematy | 1 | 01.06.2010 11:23 |