Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Przygotowania do wyjazdów

Przygotowania do wyjazdów Jak zdobyć wizę? Jaka kuchenka? Brać materac i namiot? Gdzie są ciekawe miejsca? Jakie kufry wybrać do USA? Czy Anakee założyć odwrotnie? Co to CPD? Odpowiedzi znajdziesz w tym dziale.

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 31.05.2018, 22:25   #11
Ropuch
 
Ropuch's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Jan 2005
Miasto: Piotrków Trybunalski
Posty: 1,081
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Przebieg: 80800
Galeria: Zdjęcia
Ropuch jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 6 dni 22 godz 56 min 37 s
Domyślnie

....myśmy wjechali na nocleg na pole namiotowe po prawej stronie tuż za granicą Czarnogóry....rano po śniadanku z powrotem na granicę w kierunku BiH i boczkiem/boczkiem siup na prawo za barierki; poszło gładko
Droga prawie nieużywana, dużo kamieni na asfalcie, żadnych barierek i kupa zakrętów - radzę się nie rozpędzać.....widokowo super, bo pnie się mocno do góry - było kilka kiepskich podjazdów z dużymi otoczakami ale do tej pory pewnie i te miejsca wytapetowali lub uporządkowali
Piękne jezioro po drodze w dolinie...ech aż by się chciało tam wrócić po raz trzeci !
Ropuch jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 31.05.2018, 23:52   #12
e_elins
 
e_elins's Avatar


Zarejestrowany: Dec 2016
Miasto: Chełm
Posty: 186
Motocykl: nie mam AT jeszcze
e_elins jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 dni 16 godz 37 min 40 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał Ropuch Zobacz post
Pawle z Masła...ogarniesz bez kłopotu - pięknie tam....to pierwsze zdjęcie z tej drogi...przewijaj dalej:
https://photos.google.com/share/AF1Q...NWT0JRM0JzeFpB


My z Giermo jechaliśmy tą trasą, jednakże mniej szutrów zahaczyliśmy. Kiedy się wybieracie? Zatoka Kotorska w planie?
e_elins jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 01.06.2018, 17:30   #13
Pawel_z_Jasla
 
Pawel_z_Jasla's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Mar 2008
Posty: 1,027
Motocykl: RD03
Pawel_z_Jasla jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 tygodni 3 dni 8 godz 46 min 39 s
Domyślnie

kiedy i gdzie pierwsza strona chyba post namber sex
Zatoki nie zahaczamy bo lecim na Albanie a chcemy wjechać od SH20, potem cała pętla po SH21, potem Koman-Fierze- Dragobi, potem na południe do Ksamil pewnie przez Llogare a potem przez Kelcyre-Leskovic-Korcze do Parku Komberat/Prespes na odcinek przez NP Galiczica i do dom via Macedonia-Serbia. Podejście do planu zupełnie laitowe, większość miejsc już kiedyś odwiedzona więc bez napinki. Leżakowanie przewidziane dwu/trzy dniowe w Ksamil reszta w trasie - cuzamen do kupy wyjdzie z 9/10 dni. Jedziemy w dwóch i na drogę z racji ciężkich charakterów towarzystwa raczej na siłę nie poszukujemy ale jeśli kogoś po trasie spotkamy to lewą podniesiemy a jak będzie dłuższa okazja to wieczorem i prawą chętnie choć z niekłamanym do alkoholu wstrętem nadwyrężę.
Pawel_z_Jasla jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 03.06.2018, 16:58   #14
Złom
601493080
 
Złom's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2009
Posty: 1,406
Motocykl: XL600
Złom jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 1 dzień 8 godz 11 min 58 s
Domyślnie

Paweł, ukradłeś mi plan. Ja co prawda już BiH i Durmitor zjezdziłem ale mam ochotę na powtórkę ale tym razem właśnie z Albanią i powrotem przez Serbię i Macedonię. Niestety termin mam sztywny, dwa tygodnie na przełomie lipca i sierpnia, ugotujemy się ...

Proszę podziel się po powrocie informacjami takimi jak fajne miejscówki, traski czy noclegi.

Ja co prawda z plecaczkiem ale w ciężkim offowaniu jesteśmy zaprawieni.

W rewanżu zapodaję linka do info z mojego szwędania się po Bałkanach i właśnie Czarnogóry z Durmitorem.

http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=14461

Pozdrawiam, Złom
Złom jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 04.06.2018, 08:43   #15
Pawel_z_Jasla
 
Pawel_z_Jasla's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Mar 2008
Posty: 1,027
Motocykl: RD03
Pawel_z_Jasla jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 tygodni 3 dni 8 godz 46 min 39 s
Domyślnie

Ofcourse że się podzielę ale z miejscami biwakowymi może być lipa bo ja dachy preferuję /byle jakie ale dachy/ i tak trasę staram się rozłożyć co by na popasy w miejsca jakąkolwiek ale jednak cywilizacją skażone trafić. Dzięki za podesłanego linka - część tras albo ich odcinki znam ale takie kompendium w jednym miejscu SZACUN i WIELKIE DZIĘKI za info w temacie.
Pawel_z_Jasla jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 24.06.2018, 17:23   #16
Pawel_z_Jasla
 
Pawel_z_Jasla's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Mar 2008
Posty: 1,027
Motocykl: RD03
Pawel_z_Jasla jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 tygodni 3 dni 8 godz 46 min 39 s
Domyślnie

Więc wróciłem szczęśliwie.
Dzień I to odcinek Jasło - Brod cirka 1100 km. w tym końcowy odcinek za Sarajevem w deszczu /spanie jakieś pięć kilometrów przed Brodem po prawej stronie knajpka, pokoik i dwa niewidoczne z drogi domki Baby Jagi - cena 20 EU za dwa persona, motki pod zadaszeniem przy wejściu do pokoiku, warunki zacne POLECAM/
Dzień II odcinek Brod - Żabljak /bokami zgodnie z założeniem choć z pewnymi modyfikacjami bo w deszczu/ - Kolasin - Matesevo - Andrijevica /przez Bare Kraljske i Tresnjevik/ - Gusinje /oczywiście sporo w deszczu a nocleg w Gusinje po minięciu skrętu na przejście lewa mańka hotel z logo "Welkome Bajkers" - cena 20 EU za dwie persona ale warunki ledwie "dopuszczający" zaś na plus to motki pod dachem w garażu właściciela, który wyglądem i zachowaniem przypomina korowanego króla cyganów/
Dzień III Gusinje - SH20 - Koplik - pętla Theth /zjazd od strony Koplika słoneczny-nieudany ale już po kawie na dole za mostkiem zaczęło pięknie padać a potem i ostro błyskać więc trudniejszy odcinek do Shkodry był miły i przyjemny, ulewa popodmywała miejscami szlak i odsłoniła skalne progi, po prostu w tak pięknych okolicznościach przyrody odcinek był istną rozkoszą, nie była to moja pierwsza wizyta w Theth ale woda i błyski z nieba uczyniły ją niewątpliwie jedną z ciekawszych/ - Shkodra - Durres /nocleg w hotelu na wylocie z Durres w kierunku Kavaja oczywiście trzeba wjechać na równoległą do autobany i po prawej mamay cały czas hotele. Hotel taki z 3+ gwiazdek, cena 30 EU za dwie persona z bardzo dobrym śniadaniem, motki na ogrodzonym parkingu a plaża przy hotelowym tarasie - takich hoteli jest tam setki więc nawet nazwy nie pamiętam/.
Dzień IV Dorres - Wlora - Llogara - Porto Palermo - Saranda - Ksamil / tylko miejscami deszcz i mgła nocleg u Mario czyli tam gdzie już bywałem - kwatera prywatna 20 EU za dwie persona, w Ksamil jest już nawet polska knajpa i bandy podpitych kibiców naszej szanownej reprezentacji - mecz na nasze szczęście tylko w przerwach pomiędzy toastami ogladałem z dala od reszty rodaków, których z polskiego baru słyszałem co kilka minut "no kurw... jak grasz jeb... debilu", "Lewy kurw... spier... do chu... na lewe skrzydło" itd. Rakija zabiła moją radość z wyniku a chordy powracających z klęski "kiepskich" nawet nie bardzo pod jej wpływem irytowały.
Dzień V, VI i VII relaks w miejscu jw. przerywany toastami, wypadem do Butrintu, Sarandy itp.
Dzień VIII wyjazd przez Gjirokastrę - Kelcyrę - Leskovik - Ersekę - Korcę -Burimas na trasę pomiędzy Prespą a Ochrydem /droga asfaltowa, bardzo ładne widoki a na szczycie pomiędzy jeziorami można popatrzeć jak w kierunku na Ochryd z urwiska startują ci Panowie co adrenaliny potrzebują na tych całych skrzydłach czy jak im tam w takich "pedalskich" kombinezonach/. Dzień zakończony został w Mawrowie pod samą stacją kolejki narciarskiej - kwatera prywatna u właściciela sklepu przy parkingu dla narciarzy 20 EU za dwie persona, motki przed domem - deszcz na trasie kurw... po raz pierwszy i ostatni nie padał prawie wcale - kilka kropel ale to się nie liczy.
Dzień IX Mawrowo - Skopje - Belgrad - Nowy Sad - Subotica /deszcz padał czyli wszystko w normie - koło Suboticy jest Park i kompleks turystyczny Palić, na autostradzie trzeba zjechać zgodnie ze znakami Subotica Jug i Palić a potem już za znakami na sam Turistic Centar Palić - sporo kwater, my wylądowaliśmy w pensjonacie Alexander z basenem, sauną i wanną z pierdami za całe 20 EU za dwie persona - basen był ale deszcz napierd... i skończyło się jak co dzień na butelce rakiji, motory pod zadaszeniem.
Dzień X kurw... zaczął się pechowo bo słonecznie więc w tasie do domu dwie prądoawarie - w tych ciepłych i jakże bezdeszczowych okolicznościach najpierw przepływu odmówiła plusowa o potem minusowa klema na aku więc mieliśmy czas na weryfikację wododoporności odzieży w warunkach innych jak jazda, potem było już lepiej bo od Budapesztu normalnie padało, koło Miskolca doszliśmy grupę na wypasionych nowych KTM-ADV, Giejesach i Crostourerach ale że nasze niemal już łyse Majtasy E09 trzymają przy niewiele ponad +10 i totalnej ulewie jak wszyscy wiemy "rewelacyjnie" to odcinek od końca autostrady pozwolił zgubić nam przypadkowych kompanów, którzy doszli nas ponownie dopiero na wlocie do Presowa czyli autobanie - mocno pełnoletnie SuperTereski z alukuframi powyżej 130 po prostu dostawały Parkinsona czy innego Alzhaimera i za ch... prosto jechać nie chciały. W domach zameldowaliśmy się koło 17.00 gdzie nasze żony witały chlebem, solą i ciepłą kąpielą - jedyna rzecz, która nie puściła wody to buty kumpla oryginały BMW kupione na aledrogo jako używki, no jeszcze przeciwdeszczowe kurtki ale te zazwyczaj wodę trzymały od środka bo założone na mokre ciuchy niewiele dawały. Wyjazd na 5+ WSPANIAŁY - mnie deszcz w niczym nie przeszkadza a kolega był na pierwszej w swoim motocyklowym życiu dłuższej wycieczce więc też zadowolony bo skali porównawczej mu brakuje POZDRAWIAM i idę na taras bo leje to sobie pomoknę ...
Ps.
Trasy Theth, a dokładnie odcinka do Shkodry, w mocnym deszczu i burzy tym o nerwach słabszych ewidentnie nie polecam - Robert co prawda był pierwszy raz motocyklem na Bałkanach ale nawinął półwyczynowo na rowerach, po zdecydowanie cięższych karpackich czy alpejskich terenach, więcej kilometrów niż niejeden z nas czymś napędzanym silnikiem po czarnym /doświadczenie z obyciem w stromych zjazdach, podjazdach, trzymaniem pionu i zaprzyjaźnieniem z otwartą przestrzenią na graniach czy innych urwiskach jest bez względu na sprzęt, którym się poruszmy bezcenne - na mocno już mokrej końcówce mijaliśmy Niemców na sporo lżejszych sprzętach off bez klamotów - chyba Xr650 i 400 - którzy byli spięci jak Ci Panowie od dwóch nagich mieczy pod Grunwaldem/. Mnie prześladowała obuwnicza klątwa i jak niemal piętnaście lat temu przy pierwszej wizycie na trasie do Theth zostawiłem podeszwę buta niby enduro tak tym razem poległa tam "legendarna" wodoszczelność moich niby Axo oraz mocowanie jednej klamry z której śrubki się powykręcały i raczyły zaginąć. W porównaniu do pierwszej wizyty w Thet widzę że podobnie jak Transalpinę czarne zalewa i już kilka ładnych kilometrów przed Shkodrą można zapomnieć o przyjemności z jazdy /trzy lata temu chyba było mniej ale może nie pamiętam ... wtedy to 4x4 jechałem i bardziej zajęty byłem słuchaniem muzyki i regulacją klimy jak patrzeniem na "nudną" drogę, od Koplika to już czarne na sam szczyt od ładnych kilku lat/. Gdyby ktoś będąc w Theth moje śrubki do Axo odnalazł to buty wyślę mu do kompletu - śmierdzą okrutnie ale pięknie przemakają.

Ostatnio edytowane przez Pawel_z_Jasla : 24.06.2018 o 23:32
Pawel_z_Jasla jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 01.07.2018, 22:14   #17
Złom
601493080
 
Złom's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2009
Posty: 1,406
Motocykl: XL600
Złom jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 1 dzień 8 godz 11 min 58 s
Domyślnie

Dzięki Paweł, o to chodziło!
Złom jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 02.07.2018, 16:15   #18
stopa-uć


Zarejestrowany: Aug 2010
Miasto: Łódź
Posty: 1,710
Motocykl: TA,RD04
stopa-uć jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 1 tydzień 3 dni 1 godz 19 s
Domyślnie

Paweł
w Łodzi pada zapraszamy.

Ciał
stopa-uć jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 02.07.2018, 23:15   #19
Pawel_z_Jasla
 
Pawel_z_Jasla's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Mar 2008
Posty: 1,027
Motocykl: RD03
Pawel_z_Jasla jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 tygodni 3 dni 8 godz 46 min 39 s
Domyślnie

Dzięki Stopa ale niestety nie skorzystam - Ja latam tam, gdzie zazwyczaj nie pada a jak już pada to tylko wtedy jak Ja tam jadę a w Łodzi to chyba często leje . Jak z 12 lat temu byłem w Mhamid to kur... Saharę zalało tak, że na dwa dni z Pindorem nas od świata odcięło a kiedyś indziej w południowej Turcji to powódź była jakiej Mahomed nie pamięta - Ja po prostu dobry człowiek jestem i ludziom spragnionym wodę wiozę /czasem wódę/. PRZESTRZEGAM - na przełomie sierpnia/września na południu znów lać będzie !! Wybieram się na Bałkany i pewnie greckie wyspy z żoną - ona dopiero potrafi namieszać ...
Ps.
Zakupiłem nowe trzewiki Forma ADV Low, pokrowiec na takbaga i nową szybę z nowym pinlockiem do Nolana a Giejesa obułem w Michałki Anaczki III więc niech se leje w tym wrześniu ile tam mu się podoba - do miłego na trasie /ST odpoczywa i rdzewieje a z nadmiaru wilgoci nawet GPSa padła tzn. zasilanie się zesrało, teraz dupa odpoczywa na cycatej kanapie i czasem w katamaranie ale tam bezpośredniego kontaktu z aurą nie mam więc unikam/. POZDRAWIAM

Ps.
Złomie drogi gdybyś jakieś bliższe namiary na noclegi czy inne info potrzebował to zapraszam w temacie lub na a - miło mi, że komuś jakieś drobne info może być pomocne.

Ostatnio edytowane przez Pawel_z_Jasla : 02.07.2018 o 23:21
Pawel_z_Jasla jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 25.06.2019, 23:19   #20
luk2asz
 
luk2asz's Avatar

Zapłaciłem składkę :) Dział PiD

Zarejestrowany: Apr 2010
Miasto: KrK
Posty: 1,224
Motocykl: CRF1100
luk2asz jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 6 dni 13 godz 6 min 24 s
Domyślnie

Byliśmy w weekend. Droga od granicy przejezdna, asfaltowa niestety już. Legalny wjazd, tylko trzeba się zameldować na granicy i wrócić. Asfalt zaczyna rządzić.
luk2asz jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

Narzędzia wątku
Wygląd

Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Wyprawa po klepki Czałczescu, czyli Rumunia, czyli jak ty się dziecko nie boisz?! zaczekaj Trochę dalej 151 07.06.2015 20:33
NAKLEJKI DO AT-czyli,zrob sam. myku Inne tematy 11 07.07.2008 15:27


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 17:32.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.