Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Przygotowania do wyjazdów

Przygotowania do wyjazdów Jak zdobyć wizę? Jaka kuchenka? Brać materac i namiot? Gdzie są ciekawe miejsca? Jakie kufry wybrać do USA? Czy Anakee założyć odwrotnie? Co to CPD? Odpowiedzi znajdziesz w tym dziale.

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 30.10.2017, 12:42   #31
consigliero
Banned

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Rataje Słupskie
Posty: 5,794
Motocykl: Raczej nie będę miał AT
Galeria: Zdjęcia
consigliero jest na dystyngowanej drodze
Online: 8 miesiące 3 tygodni 3 dni 10 godz 30 min 50 s
Domyślnie

Pewien etap zakończony . Przejazd prze Evię był czasem bardzo ciekawy , ale prowadzenie garmina powodowało że czasem było bardziej niż ciekawie . Ateny mnie nie zachwyciły choć z okazji święta w sobotę było darmowe wejście na Akropol i mimo że się nie zamierzałem wybierać to skorzystałem . Osobiście Akropol lepiej wygląda z dalszej perspektywy.
Samo centrum to mieszanka turystyczna pogrążona w smrodzie kocich odchodów , których jest tu mnóstwo , podobnie jak i bezdomnych. W niedzielę skorzystałem z metra aby spróbować rozszerzyć swoją percepcję i niestety poza ścisłym centrum ciężko trafić coś ciekawego . Przeważnie życie toczy się przy stacji metra
Na Enubei można się czasem złapać na myśli , czy na pewno jesteśmy w Grecji






To jedna z propozycji garmina , dobrze że był beton


Parada w jednym z miasteczek


Takich sklepów jest sporo , widać Ateńczycy kochają zwierzęta


Dzielnica Plaka, jedna ulica z knajpami obok druga z tawernami , ale ciężko znaleźć coś autentycznego do zjedzenia






No i na koniec dnia padał deszcz


Niedziela była dużo ładniejsza












Są też miejsca bez turystycznej stonki





Bardzo podoba mi się nazwa własna na hotel , co można tłumaczyć dom obcych , kseno to początek nazwy i znaczy obcy .


Zarekomendowano mi obejrzenie pajacy , No to już dla turystów , ja bym dodatkowo wprowadził opłaty za oglądanie





Ten pies wiedział gdzie się położyć , miał grzane miejsce od stacji metra


Na koniec dnia w końcu coś autentycznego





Te były hot i spicy z normalną raki

Te były po kreteńsku z raki z miodem podgrzaną

Typowe greckie żarcie



Mobilna pralnia chyba dla bezdomnych


Policja w pobliżu , jakby coś był źle uprane

Technologia Rally jest wszędzie stosowana




Teraz pozostaje mieć nadzieję że nic nie popsują , widzimy się z motocyklem w czwartek


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
consigliero jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 30.10.2017, 12:56   #32
Rychu72
 
Rychu72's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Oct 2010
Miasto: wilidż Opole
Posty: 2,551
Motocykl: CRF 1100
Przebieg: 0 kkm
Rychu72 jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 2 dni 5 godz 29 min 36 s
Domyślnie

Dzięki za przedłużenie lata. U nas śnieg.
Rychu72 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 30.10.2017, 17:28   #33
Adagiio
Zakonserwowany
 
Adagiio's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Jul 2005
Miasto: Biecz
Posty: 4,926
Motocykl: XRV Rally
Adagiio will become famous soon enough
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 4 dni 18 godz 34 min 19 s
Domyślnie

Ateny pewnie jak Roma centrum ciasne, obejszczane i śmierdzące zaułki, szczury wielkości kotów i ceny za wszystko z kosmosu. Ale ludzie chcą tam być z jakiś powodów. Marek w Beskidzie Niskim biało więc wrzucaj fotki ze słoneczkiem, psia krew jak zima już przyszła.
__________________
Proszę siadać, się nie wychylać, się nie opowiadać
I łaskawie i po cichu i bez szumu i bez iskier
Wypierdalać.
Adagiio jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 30.10.2017, 17:45   #34
consigliero
Banned

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Rataje Słupskie
Posty: 5,794
Motocykl: Raczej nie będę miał AT
Galeria: Zdjęcia
consigliero jest na dystyngowanej drodze
Online: 8 miesiące 3 tygodni 3 dni 10 godz 30 min 50 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał Adagiio Zobacz post
Ateny pewnie jak Roma centrum ciasne, obejszczane i śmierdzące zaułki, szczury wielkości kotów i ceny za wszystko z kosmosu. Ale ludzie chcą tam być z jakiś powodów. Marek w Beskidzie Niskim biało więc wrzucaj fotki ze słoneczkiem, psia krew jak zima już przyszła.


Muszę tam wpaść z psem swoim dokkerem stepway fwd . Rzym jest o wiele porządniejszy , przynajmniej w tych zakamarkach gdzie mieszkałem w tzw hotelu , a było to na tyłach dworca termini , w czymś co można by nazwać chińską czy też koreańską dzielnicą . Może też różnica pomiędzy Atenami a Rzymem taka że w Atenach atrakcja jest skoncentrowana na stosunkowo małym obszarze i przyległe dzielnice to raczej zapuszczone są . Rzym jest o wiele bardziej rozległy przestrzennie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
consigliero jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 30.10.2017, 19:23   #35
consigliero
Banned

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Rataje Słupskie
Posty: 5,794
Motocykl: Raczej nie będę miał AT
Galeria: Zdjęcia
consigliero jest na dystyngowanej drodze
Online: 8 miesiące 3 tygodni 3 dni 10 godz 30 min 50 s
Domyślnie

Dojazdówka jest jednak męcząca




Samiec alfa


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
consigliero jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 30.10.2017, 19:23   #36
Andrzej_Gdynia
 
Andrzej_Gdynia's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2008
Posty: 787
Motocykl: RD03
Andrzej_Gdynia jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 tygodni 3 dni 3 godz 35 min 10 s
Domyślnie

Ale jak widzę zaliczyłeś wszystkie atrakcje przewodnika po Atenach. Jak będziesz wracał - i będziesz chciał to możesz dostać namiar na luksusową, turystyczną spelunę, w której kiepi się na podłodze, je z jednego talerza a na stole zamiast obrusu całkiem ładny papier pakowy.
Andrzej_Gdynia jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 30.10.2017, 20:51   #37
consigliero
Banned

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Rataje Słupskie
Posty: 5,794
Motocykl: Raczej nie będę miał AT
Galeria: Zdjęcia
consigliero jest na dystyngowanej drodze
Online: 8 miesiące 3 tygodni 3 dni 10 godz 30 min 50 s
Domyślnie

No nie wiem papierosy były moim przekleństwem . Obecnie próbuję dojść jak działa roaming danych . Po otrzymaniu SMS że się kończy , sprawdzam a tam 2,45 GB przy okazji sprawdzam konto a tam 130 pln za roaming danych. Sprawdzam dokładnie i w eu wszystko jest gratis , ale chyba nie byłem dość szybki na granicy serbsko węgierskiej a tam szukałem miejsca do spania i za 3,6 Mb mam jakieś 130 pln . Nauczka na przyszłość zainstalować kill swich danych
Pozdrawiam


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
consigliero jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 01.11.2017, 12:53   #38
consigliero
Banned

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Rataje Słupskie
Posty: 5,794
Motocykl: Raczej nie będę miał AT
Galeria: Zdjęcia
consigliero jest na dystyngowanej drodze
Online: 8 miesiące 3 tygodni 3 dni 10 godz 30 min 50 s
Domyślnie Izrael motocyklem

Udało się odespać ostanie dni . W poniedziałek rano trochę z tzw reisefiber, czy aby na pewno zdążę dojechać te 50 km aby być przed 11.00 w porcie . Wieczorna , nazwijmy to kolacją , na razie nie pozostawia negatywnych wrażeń , mało tego czuję się ja młody bóg . Wariant ostateczny bagażu do samolotu ustalony na jedną torbę z kufra i plecak , na sobie kurtka motocyklowa . Poranny ruch w Atenach nie należy do małych i jazda z kuframi nie ułatwia przeciskania się do przodu , ale w większości wypadków udaje się dojechać na czoło kolumny . Czasem udaje się też wykorzystać buspasy . Do Lavrio z typowo krakowskiej oszczędności jadę darmowymi drogami co nie pozwala na utrzymanie dobrego tempa jazdy. W porcie już na miejscu jest lekkie zamieszanie z papierami , muszę podjechać do miasteczka aby podbić deklarację wywozową , przy okazji wstępuję do miasteczka aby wypłacić trochę kasy z bankomatu , bo nie wiem kiedy mam zapłacić za transport. Przy bankomacie kolejka , bo koniec miesiąca , może jest to dzień wypłat i wielu Greków próbuję się dostać do swoich pieniędzy . Słowo próbuje jest tu jak najbardziej na miejscu , bo wielu odchodzi z kwitkiem nie załatwiwszy nic , a ich operacje ilość kliknięć dochodzi czasowo do 5 minut . Na szczęściu moja operacja okazuje się bardzo prosta i po trzech kliknięciach otrzymuję kasę . Wracam do kantorka firmy Salamis i pan coś tam wypełnia robi sobie kopię tego dokumentu celnego i mówi aby podstawić motocykl pod statek zostawić wszystkie rzeczy które chcę wysłać razem z motocyklem i przynieść kluczyki . Upewniam się kilka razy czy dobrze usłyszałem ale odpowiedź za każdym razem jest identyczna i zapewnienie aby się nie obawiam nic nie zniknie . Odpowiadam że nie chodzi mi o rzeczy tylko czy poradzą sobie z wprowadzeniem , wjazdem motocykla na statek , w końcu przyjmuję że wiedzą co robią i nie jest to z tego co wiem ich pierwsza tego typu przesyłka . Izraelczycy robią to dosyć często niekoniecznie aby pojeździć po Europie ale choćby aby odwiedzić stosunkowo niedaleki dla nich Cypr. Jadę pod statek , jeszcze na bramie kontrola dokumentów , spisanie danych motocykla i mogę jechać dalej. Stawiam motocykl w towarzystwie kilku samochodów , jeden jest z Czech i być może jedzie na Cypr a może do Izraela , zobaczymy w czwartek. Zaczynam ostatecznie ształowanie ładunku , cenniejsze rzeczy umieszczając w kufrach , a te którzy strata byłaby mniej bolesna w torbie na siedzeniu . Ostatecznie do niej trafiają nowe buty , spodnie revita te których w Izraelu ciężko byłoby użyć , czyli model Posejdon , no i namiot bo zawsze gdzieś znajdę miejsce do spania. Na pożegnanie obfotografowuję miejsce pożegnania z motocyklem.
















Z plecakiem na plecach z torbą na ramieniu w której mam minumum rzeczy , ale jest śpiwór i materac udaję się do miasteczka aby znaleźć transport na lotnisko . Ostatnia fotka z oddali na statek który mam nadzieję zobaczyć w Hajfie

Kieruję się w kierunku centrum , odpalam Maps me bo gogle maps niewiele mogą mi pomóc w znalezieniu transportu publicznego z Lavrio . Od panów z agencji usłyszałem że będę się musiał przesiąść na inny autobus w Madropulo . Miasteczko już prawie obok lotniska . Idąc w kierunku centum widzę placyk przy który jest kilka osób i jakiś słupek ze znaczkiem, wygląda na przystanek . Próbuję odnaleźć coś na kształt rozkładu jazdy , ale się to nie udaje . Na zadane pytanie o autobus na lotnisko otrzymuję odpowiedź od rodziny nie wyglądającej na rodowitych Greków, wyglądają raczej na rodzinę tzw uchodźców , że bardzo dobrze trafiłem , nawet autobus powinien niedługo przyjechać . Po przyjeździe pakuję się do środka i mówię do kierowcy aeroporto , co wydaje mi się być właściwym określeniem lotniska , kierowca macha abym wchodził do środka , pokazuję pieniądz a on dalej macha . Myślę sobie może taki zwyczaj że potem biorą do kieszeni od łepka. Ruszamy i po kilku kilometrach w pierwszym miasteczku wsiada bileter , mówię aeroporto i dostaję kwit za 4,4 eur. W Markopulo wyrzucają nas z tego autobusu i każą wsiadać do następnego , ten jest w dużo lepszym stanie technicznym , z podwozia nie dochodzą żadne niepokojące dźwięki, upewniam się tylko że lotnisko będzie miejscem gdzie dojadę . Autobus ma kilka przystanków i na pierwszym odbywa się pobranie opłaty za przejazd , widząc że gość zbliża się do mnie otwieram portfel pytając ile , w tym momencie zdziwienie w jedno oczach , rzuca pytanie czy nie płaciłem za przejazd . Wtedy wszystko się wyjaśnia ten kwit 4,4 jest za całą trasę . Wchodzę na lotnisko około 12.00 i zastanawiam się co robić . Decyduję że wchodzę do środka aby się odprawić ostatecznie . Tutaj mam dobrą radę , przetestowane już conajmniej 3 razy . Jak wiadomo jest zabronione wnoszenie wody w butelkach , wszystkie butelki należy wyrzucić do specjalnego kosza . W tym wypadku nie obowiązuje zasada 100 ml , raz musieliśmy skończyć otwartą butelkę z alkoholem bo pojemność była większa i nawet jeżeli na oko było widać że tam mniej niż 100 ml to nie można jej wnieść. Okazuje się że za pierwszym razem całkiem przez przypadek przeszedłem przez kontrolę bezpieczeństwa z 2 litrami wody , za drugim i trzecim razem zrobiłem to już całkiem świadomie. Wystarczy mieć taki plecak jak ja sobie zakupiłem , jest to TT z hydropackiem , na pewno działa to z plecakiem tej firmy 😎 , być może zadziała też z innymi. Nikt do tej pory nie przyczepił się do zawartości tego plecaka i tym sposobem nie mam kłopotów z wodą do picia , nie muszę jej też kupować w paskarskich cenach na lotnisku. Po odprawie należało się tylko uzbroić w cierpliwość . Było to pierwsze lotnisko gdzie można było znaleźć takie fajne miejsca które jakby były stworzone do leżenia , niestety ochrona lotniska nie chciała uznać mojej interpretacji za właściwą . Na lotnisku oczywiście nie można palić , ale było tam takie getto dla palących gdzie palacze mogli się poczuć jak w domu . Szczególnie interesujące było zobaczyć jak obsługa lotniska , taki steward ciągnie dwie osoby na wózku i wrzuca je do środka aby sobie mogły popalić . Po kilku godzinach siedzenia zapach papierosów zacząłem czuć wszędzie , po wizycie w toalecie okazało się że palarnia nie jest jedynym miejscem gdzie ludzie palą . Lot liniami Aegean należał do przyjemnym , mimo że określają się jako łów cost to podczas bookowania biletu zadano pytanie o rodzaj posiłku , zdecydowałem że najbezpieczniej dla mojej diety i zdrowia będzie gdy zdecyduję się na owoce. Po drugie w samolocie nie musiałem kolanami wypychać siedzenia z przodu i samo siedzenie można było pochylić do tyłu. Najpierw rozdano posiłki dla tych co mieli życzenia , wtedy dostałem swoje owoce , a później rozdawali napoje . Zaryzykowałem i bezczelnie poprosiłem o białe wino które otrzymałem , jednakże kieliszek był z papieru , znaczy się był to kubek jednorazowy.
Po wylądowaniu bardzo szybko przeszedłem kontrolę paszportową , zaleta lotu z prawie samymi izraelczykami to fakt że tym razem okienka z napisem izraeli paszport były oblegane a dla innostrańców prawie puste, tym razem pani wiedziała że wizę daje się na osobnym kartoniku. Po wyjściu okazało się że podróż do Ein Hamifratz nie będzie taka prosta , bo akurat robią inwestycję kolejową która ma skrócić podróż między Tel Aviv a Jerozolimą , co spowodowało że na odcinku Ben Gurion, Ha Carmel nie ma żadnego połączenia kolejowego . Za to jest shuttle bus na dworzec Ha Carmel skąd jeżdżą pociągi normalnie . Tylko ten bus nie był podstawiony o czasie , gdy po godzinie przyjechał to byłem pewny że ciężko będzie się wszystkim zmieścić , ale okazało się że nie było tak źle . Awantura , na szczęście niedługa , tak z 10 minut , zaczęła się w Tel Aviv gdy okazało się że parę osób chce się dosiąść a miejsca nie ma zbyt dużo . Szczególnie pyskował taki z organizacji ruchu który zaczął mieć pretensje do kierowcy , na co ten mu zripostował że jeżeli chce mieć do kogoś pretensje to może go połączyć z jego kierownictwem . Na to wszystko jeden z pasażerów też zaczął najeżdżać na tego od organizacji ruchu że rozkopali pół miasta nie zapewniając właściwej organizacji transportu zastępczego , już myślałem że skończy się to jakąś grubszą awanturą ale tak szybko jak się zaczęło równie szybko się skończyło i pojechaliśmy dalej . Na koniec wylądowałem na dworcu i po kilku minutach przyjechał pociąg do Akko. Cały wczorajszy dzień dochodziłem do siebie próbując odespać noc , przerywając sobie tylko na obiad w stołówce kibucu a wieczorem wizyta w pobliskiej burgerowni i zakup piwa z małego browaru w Pętach Tikwa .Dziś jest już dużo lepiej zastanawiam się nad kąpielą na pobliskiej plaży , bo ciepło trochę jest , tylko nie wiem czy zdążę . Fela właśnie zaproponowała troszeczkę winka , dałem się namówić . Kilka pstryków z Akko











Akko inwestuje trochę w turystykę i to jest nowa inwestycja w stosunku do naszego ostatniego pobytu , przeróbka karawan seraju , który tutaj nazywany jest han albo chan na hotel .
















A to inny przerobiony han

Pozdrawiam

Ostatnio edytowane przez consigliero : 01.11.2017 o 14:55
consigliero jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 02.11.2017, 11:57   #39
consigliero
Banned

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Rataje Słupskie
Posty: 5,794
Motocykl: Raczej nie będę miał AT
Galeria: Zdjęcia
consigliero jest na dystyngowanej drodze
Online: 8 miesiące 3 tygodni 3 dni 10 godz 30 min 50 s
Domyślnie

Teraz na gorąco mogę też napisać na temat kosztów . Rosenberg wziął 400 EUR i 500 szekli , celnicy nic , opłaty portowe to 303 szekli i mam nadzieję że to już koniec . Procedura u Rosenberga krótka , jakieś 10 minut z pogawędką . Celnicy 10 minut , najwięcej czasu zajął spacer pomiędzy biurem agenta , celnikami przy bramie numer 3 i biurem portu przy bramie numer 5!gdzie obecnie oczekuję na papiery














Z informacji agenta wynika że motocykl to nie jest jakaś nadzwyczajna sprawa , w tej chwili wiem że to auto na czeskich numerach też przypłynęło do Izraela , motocykli bywa czasem nawet kilkanaście , czyli jak znam życie są jakieś firmy które organizują to w formie zorganizowanej wycieczki . Wiem też że nie będzie problemu z frachtem tylko na Cypr a później na stały ląd w Turcji normalnym połączeniem promowym . Co do tego ostatniego to nie mam jeszcze 100% pewności które to połączenie promowe , ale pani Alicia będzie wiedzieć
PozdrawiaM


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
consigliero jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 02.11.2017, 12:40   #40
7Greg
 
7Greg's Avatar

Zapłaciłem składkę :) Dział PiD

Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: DW
Posty: 4,449
Motocykl: Pyr pyr
Przebieg: dowolny
Galeria: Zdjęcia
7Greg will become famous soon enough
Online: 4 miesiące 4 tygodni 1 dzień 4 godz 59 min 0
Domyślnie

Może to tyle kosztuje, że płacisz podwójnie
Część Rosenbergowi, a część Rosenfeldowi
7Greg jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

Narzędzia wątku
Wygląd

Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
..Izrael - prom yeuop Przygotowania do wyjazdów 15 13.12.2016 13:55
gps izrael miccal Inne tematy 3 20.03.2014 12:54


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 02:13.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.