Zmienianie biegów w butach off road/cross

[nicek27]

Dokładnie!

[Evvil]

No ja właśnie w nowych buciorach też się zdziwiłem z tą zmianą biegów. Ruszam na jedynce, chcę kopnąć dwójkę a tu.. zonk But nie wchodzi. Rantem podeszwy i furda, pół godziny i jakoś się przyzwyczaiłem. No i wreszcie wrzucam zawsze luz kiedy chcę (jakoś tak delikatniej się to robi rantem). Redukcja normalnie - nie trza odrywać stopy od podnóżka (ale to może być kwestia tego że mam bucior 47). Faktycznie trochę wolniej idzie zmiana biegów niż w miękkich butach, nie da się tego robić tak szybko jak w miękkich (przynajmniej ja jeszcze nie umiem) ale jakoś idzie. Za to zalety wysokich butów są dla mnie nieocenione - wreszcie można się dobrze odbijać od ziemi

[aciu]

Mnie przeraziła zmiana biegów w FLY MAVERIK... but napewno mocny i bezpieczny bo za****** sztywny ale jak biegi zmieniać? Ubrałem raz na moto i po 4km wróciłem przebrać na wojskowe trepy...nie wiem, może sprzedam za 300zł...nówki są i bez wady jednak za słabą mam szkiete żeby opanować takie buty Ludziska jakoś sobie z tym radzą ale jak dla mnie są trudne do obsługi

[raf]

Aciu, zmieniaj biegi kantem podeszwy. Ja miałem to samo i też dylemat czy nie sprzedać, ale zostawiłem i jestem zadowolony. Szkoda nogi na eksperymenty z wojskowymi. Mi moje nie raz stopy uratowały

[Evvil]

Mocne buty -> w Clutchach nie wyobrażam sobie jak można skręcić nogę, ale jeszcze wszystko przede mną pewnie )))

[nicek27]

Ja jakoś czuje, że po czasie nie tylko się człowiek przyzwyczaja, ale i buty się troche rozchodzą i zmiana biegów idzie całkiem w porządku.

[JarekAT]

Zapytajcie się Bambra jak przykutał nogą w butach enduro i połamał palce. Powodzenia życzę w takiej sytuacji w butach wojskowych. A mała być niewinna przejażdżka.
Niedawno kolega przytarł troszkę Afrynię o bok busa w wojskowych buciorach i platfus połamany.
Zabezpieczajcie się dziewczyny bo nie znacie dnia ani godziny

[fabrizio13]

W Czerwcu miałem małe spotkanie z drzewem jak by nie buty nie wiem jak by się skończyło> Jak to lubicie jazdy w terenie jak ja buty i ochraniacze muszą być konieczne !!! Na początek tez miałem problemy ale z czasem mi się but rozchodził a oprócz tego ja zabrałem z podnóżek tą nakładkę gumową to pomogło
Poniżej moje ukochane drzewo skórę trochę mu starłem z noga nic się nie stało

[Evvil]

Parę tygodni temu moja kostka została po fikołku przygnieciona przez stelaż a śródstopie przypalone tłumikiem. Rzecz jasna proste niedrogie probikery oddały życie za moją stopę. Buty do wyrzucenia ale skończyło się skręceniem (bok buta nadtopiony), siniakiem na kolanie, zdartą rękawicą, solidarnością kierowców na rondzie dudajewa którzy pomogli mi się wydostać spod motocykla.

Powtórzę za kolegą powyżej - zabezpieczajcie się dziewczyny . Patent ze zdjęciem gumki przećwiczę )))

[aciu]

no tak, enduro nie są balerinkami ale kurde chronić chronią, a stawy są nabardziej narażone na kontuzje. Resztki gumy z podnóżków pójdzie precz do tego podniesienie dźwigni zmiany biegów i zobaczymy, szkoda było by mi je sprzedawać bo drogie nie były ale dla mnie to są spore pieniążki których już nie odzyskam, a w przyszłości zawsze można dokupić jakieś fest papcie Pogoda jest to przetestuje