...uważajcie na siebie....

[matjas]

Dlatego uwazamy i jedziemy wolniej

[WojtasA]

Uważajcie na S7 na południe od węzła Lesznowola. Są nadał przerwy w siatce, ograniczenie do 80 km/h i ktoś pocelował łosia. Co prawda wygląda, że ciął jakieś 150 km/h więc dużo farta, że przeżyli.

https://piasecznonews.pl/zderzenie-z...a-zablokowana/

To zdjęcie z maja tego roku, w tle ekran hałasowy S7.

IMG_3618.jpg


Drugie miejsce z moich okolic: na starej 7ce skrzyżowanie w miejscowości Mroków jest wyposażone w rejestratory przejazdu na czerwonym świetle. Piękne zdjęcia wychodzą

[Prince]

Napisał WojtasA

Uważajcie na S7 na południe od węzła Lesznowola. Są nadał przerwy w siatce, ograniczenie do 80 km/h i ktoś pocelował łosia. Co prawda wygląda, że ciął jakieś 150 km/h więc dużo farta, że przeżyli.

https://piasecznonews.pl/zderzenie-z...a-zablokowana/

To zdjęcie z maja tego roku, w tle ekran hałasowy S7.

Załącznik 128419

W zeszły weekend lecieliśmy motorkami tamtędy w stronę Grójca i tez ktoś łosia upolował na przeciwległej nitce. Dla mnie nie zrozumiałe- piękny dzień, świetna widoczność, bariery, siatki prosta droga

[matjas]

Ja może najaśnię: jak nie widziałeś nigdy łosia /źwierza / w akcji na poboczu, który się na przykład spłoszył motocykla to uwierz ze nie zmieści Ci się w twej siwej jak moja makówce, jak bydlę wielkości kiosku Ruchu potrafi dać susa. To jest normalnie sarna tylko w chuj wielka i przyspieszenie, gracja zwinność jest jak u tych małych popierdółek PLUS 400kg.

Wielokrotnie mijałem renifery i to są pierdolone fajtłapy, ciężko o zaskoczenie z ich strony bo każda części tego zwierzaka zdaje się maszerować w inna stronę.
Łosia widziałem stosunkowo blisko na moto trzy razy i słowo stosunkowo podoba mi się w dwojnasób - nie chce bliżej :/ na szczęście za każdym razem uderzał w las a nie na drogę.

[Adagiio]

Codziennie w necie można przeczytać o wypadku śmiertelnym z udziałem motocyklisty, to nie przez omijanie korków i lawirowanie w zatłoczonych miastach między autami umiera się. Jest jakiś głębszy problem, nie wiem co, brawura, głupota, bezmyślność.
Dziś na wiejskiej drodze biegnącej między polami na ostrym zakręcie kilka metrów przed maską przeleciał mi gówniarz na crossówce wyskakując z krzaków. Ledwo zdążyłem nacisnąć hebel , jakbym jechał 10 km /h szybciej to bym go trafił. Tak mnie rozjebało że jeszcze nie mogę dojść do siebie i to w takim miejscu że nawet by mi nie przyszło do głowy że w tych krzakach jest jakaś ścieżka, jeżdżę tamtędy dwa x dziennie. Muszę gówniarza namierzyć, byłem na zwiady pod sklepem we wsi i już mniej więcej wiem gdzie szukać.

[matjas]

Rozumiem, ze chcesz poprawić ręcznie to czego nie udało się zrobić autem? żartuje oczywiście

[WojtasA]

Napisał matjas

Ja może najaśnię: jak nie widziałeś nigdy łosia /źwierza / w akcji na poboczu, który się na przykład spłoszył motocykla to uwierz ze nie zmieści Ci się w twej siwej jak moja makówce, jak bydlę wielkości kiosku Ruchu potrafi dać susa. To jest normalnie sarna tylko w chuj wielka i przyspieszenie, gracja zwinność jest jak u tych małych popierdółek PLUS 400kg.

Wielokrotnie mijałem renifery i to są pierdolone fajtłapy, ciężko o zaskoczenie z ich strony bo każda części tego zwierzaka zdaje się maszerować w inna stronę.
Łosia widziałem stosunkowo blisko na moto trzy razy i słowo stosunkowo podoba mi się w dwojnasób - nie chce bliżej :/ na szczęście za każdym razem uderzał w las a nie na drogę.

Tak łoś to taki super zwinny transporter opancerzony. Przyspiesza to przerażająco. Kiedyś taki jeden jakby ścigał się ze mną - ja na asfalcie Afra a on po polach gdzieś pod Błoniem ruszył równolegle. Dość daleko był ale jakby tylko zmienił kierunek w moją stronę to bym heblował.

[magneto]

Trzeba uważać, zwłaszcza teraz - jest (już) jesień - to okres godowy większych jeleniowatych - bukowisko (łosie), bekowisko (daniele), rykowisko (jelenie). Taki jeleniowaty samiec bywa tak nabuzowany hormonami, że co mu tam jakiś hałas, czy inny pojazd... One mogą tylko raz w roku :sex:
Proszę o zrozumienie... i wyrozumiałą ostrożność.
BTW - łoś to z natury taki "szwędaczek" - jak mu coś podpowie, żeby iść w "tę stronę" - to idzie... 10, 50, 100... km. Nie ma w naturze wrogów (w Polsce się nie poluje od ponad 20 lat, jest zbyt duży - i zbyt silny - dla większości drapieżników). Jest pewny siebie...
Uważajcie na ŁOSIE...
Jedźcie ŁOŚ-TROŻNIE - jak to na znakach bywa napisane...

[Melon]

No w kielecki trza jeszcze zwrócić uwagę na milicję.
https://motovoyager.net/newsy/swieto...nym-offroadem/

[Szok]

Pech, brawura, brak umiejętności czy może przeznaczenie ?

https://www.24opole.pl/50361,Tragicz...wiadomosc.html