|
24.03.2017, 13:08 | #1 | |
Cytat:
Jest sobie prawo, obowiązuje i już. I trzeba je respektować. Rozporządzenie Ministra Środowiska z dnia 16 listopada 2014 r. w sprawie warunków, jakie należy spełnić przy wprowadzaniu ścieków do wód lub do ziemi. cytat: 5. Ścieki pochodzące z własnego gospodarstwa domowego lub rolnego, zlokalizowanego poza aglomeracją, mogą być wprowadzane do ziemi, w granicach gruntu stanowiącego własność wprowadzającego, jeżeli są spełnione łącznie następujące warunki: 1) ich ilość nie przekracza 5,0 m3 na dobę; 2) BZT5 ścieków dopływających do indywidualnego systemu oczyszczania ścieków jest redukowane co najmniej o 20%,a zawartość zawiesin ogólnych co najmniej o 50%; 3) miejsce wprowadzania ścieków do ziemi jest oddzielone warstwą gruntu o miąższości co najmniej 1,5 m od najwyższego użytkowego poziomu wodonośnego wód podziemnych. I to ostatnie musisz mieć na papierze od geologa. Do tego geolog sprawdza, czy grunt jest przepuszczalny, czyli czy "wchłonie" ścieki. Wierz mi , nie raz widziałam nawet budowlańców, którzy mieli problem z odróżnieniem piasku od iłu. O pyle nie wspominając. Borys - w ustawie o utrzymaniu czystości i porządku w gminach jest zapis, że przyłączenie nieruchomości do sieci kanalizacyjnej nie jest obowiązkowe, jeżeli nieruchomość jest wyposażona w przydomową oczyszczalnię ścieków spełniającą wymagania określone w przepisach odrębnych. Więc chyba nie musimy
__________________
Grzeczne dziewczynki idą do nieba, niegrzeczne idą tam, gdzie chcą Ostatnio edytowane przez jagna : 24.03.2017 o 13:43 |
||
24.03.2017, 13:11 | #2 |
Tu mi robili wycene płyty
http://brinkmann.com.pl/ Oczywiście cena zalezy od wybranej wersji płyty- spojrzałem w zaspiski i ostatecznie mnie fundamenty wyszły 2xtaniej (bo nie uwzgldeniłem na etapie planowania paru rzeczy w tym zasypki fundamentów dobrzezagęszczalnej na która poszło w h...j kasy). Jednak nawet w najubozszej wersji płyta bylaby u mnie droższa niż fundament. Ostatnio edytowane przez ArtiZet : 24.03.2017 o 13:20 |
|
24.03.2017, 13:28 | #3 | |
Zarejestrowany: Dec 2014
Miasto: Myślenice
Posty: 598
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 3 dni 9 godz 43 min 9 s
|
Cytat:
No ale nie śmiećmy w temacie. |
|
24.03.2017, 13:50 | #4 | ||
Zarejestrowany: Nov 2011
Posty: 1,599
Motocykl: nie mam
Online: 1 tydzień 6 dni 13 godz 32 min 10 s
|
Nynek, nie wierzę:
Cytat:
Cytat:
Zaś gdy masz już kanalizację, to ani szamba ani POŚ nie masz prawa budować. TO oczywiste. I żadna mała oczyszczalnia nie ma takiej skuteczności oczyszczania jak duża. Nie można mydlić oczu, że 1000 POŚ prowadzonych byle jak, to coś lepszego niż duża i profesjonalna oczyszczalnia. Nynek, geologa da się ominąć.... tak samo, jak wiele gmin pomija jeszcze obowiązek rejestracji i wymogu zgłoszenia tej instalacji. A gminy mają obowiązek prowadzić rejestr szamb i POŚ w celu zapewnienia prawidłowej gospdoarki ściekami i planowania rozwoju kanalizacji. Tak się dziwnie składa, że tam gdzie jest kanalizacja - jakość wód podziemnych, powierzchniowych się poprawia.... Dalej - oczyszczalnia roślinna - wcale nie jest najlepszym rozwiązaniem - zapewnia zaledwie przez 5 miesięcy w roku prawidłowe działanie - jest znacząco zależna od stałej dostawy wody, oraz warunków pogodowych. To w Polsce świetnie się sprawdza jako doczyszczenie w okresie letnim. Niestety w okresie zimowym działa, tak samo jak oczyszczanie w gruncie. Znacząco słabiej. Szczególnie gdy jest zimno, bo bakterie stoją z metabolizmem. Największym grzechem jest pójście na skróty - wielu użytkowników wyrywa z kontekstu pewne rozwiązania i łączy je bezmyślnie, będąc w pełni przekonanym o swej słuszności. Pal sześć, gdy jest to niezgodne z przepisami (np. brak zgłoszenia), gorzej, gdy oczyszczalnia nie pracuje jak należy i skaża grunty dookoła. A skażenie to nie tylko, bakterie a to także wysoki poziom NO2, Cl, PO4....... gdzie taki "KRET" wbrew pierwotnej żarliwości, nie jest w sumie środkiem znacząco oddziaływającym w dalszej perspektywie. Ostatnio edytowane przez Ziarko : 24.03.2017 o 14:02 |
||
24.03.2017, 13:56 | #5 | |
Zarejestrowany: Dec 2014
Miasto: Myślenice
Posty: 598
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 3 dni 9 godz 43 min 9 s
|
Cytat:
Hej miłego weeka .. lecę do domu |
|
24.03.2017, 13:53 | #6 | |
Cytat:
I do tego przekonuje urzędnika: "Panie, no nie było wody, sam widziałem". Będę się upierać, że powinien przyjść geolog i zrobić odwiert. I wystawić dokument, gdzie będą zawarte wytyczne co do typu oczyszczalni. Inna sprawa, od zawsze w PL wszyscy się znają na budownictwie i na gruntach zapewne też tylko nie bierz tego personalnie I myślę sobie, że za lat 20-30 będziemy te POS-y likwidować jako źródło zanieczyszczeń. Szczególnie te, gdzie dreny "wchodzą" w warstwę wodonośną, z której potem wszyscy pijemy. A instalator jeszcze mówi: to nawet dobrze, jak dreny są pod wodą, bo są przepłukiwane i się dłużej nie zapchają"
__________________
Grzeczne dziewczynki idą do nieba, niegrzeczne idą tam, gdzie chcą Ostatnio edytowane przez jagna : 24.03.2017 o 13:56 |
||
24.03.2017, 14:47 | #7 |
Zarejestrowany: Nov 2011
Posty: 1,599
Motocykl: nie mam
Online: 1 tydzień 6 dni 13 godz 32 min 10 s
|
Jagna, jeszcze w tej chwili POS na zasadzie zbiornik sedymentacyjny 2m3 + 15 mb rury w urzędach akceptują.
Wiele gmin nawet nie sprawdza zgodności POŚ z Polską Normą, zakładając, że skoro są w sprzedaży to spełniają wymogi PN-EN 12566-3:2005+A2:2013 . Niedawno był projekt zmian w Prawie Wodnym dotyczącym właśnie dopuszczalnych klas oczyszczalni. Wszystkie układy proste, miały mieć zakaz sprzedaży, a istniejące miały się dostosować do nowych wymogów. Ale projekt ustawy utknął gdzieś w biurku. A dzisiaj cześć POS montowane są zawsze tak i wielu instalatorów ocenia poprawność jej działania na zasadzie - skoro odprowadza wodę, znaczy działa. Niedawno męczyłem się z trudną oczyszczalnią dla przedszkola- duży ładunek zanieczyszczeń, mały przepływ hydrauliczny i stosunkowo długa przerwa letnia. Niezła zabawa - w doborze właściwego układu i znalezienia rozwiązań umożliwiających ciągła pracę. |
24.03.2017, 12:41 | #8 |
Zarejestrowany: Feb 2010
Miasto: podwrocławskie zadupie
Posty: 835
Motocykl: '12 LC4 690 Enduro R
Online: 1 miesiąc 3 dni 21 godz 32 min 45 s
|
Jagna, jeśli już chcemy być formalistami, to nie możecie a musicie się do tej kanalizacji przyłączyć .
Jestem zdania, że w każdej dziedzinie życia trzeba kierować się przede wszystkim zdrowym rozsądkiem. Jeśli jeździsz motocyklem, to wiadomym jest że gnając po mieście 200km/h prosisz się o guza i statystycznie sporo tych guzów się trafi na całą populację motocyklistów. Jeśli robisz na siłę oczyszczalnie na działce, na której nawet płytkiej piwnicy nie dasz radę postawić, a woda w deszczową porę wlewa się przez próg do domu, jeśli nie masz odpowiednio chłonnej gleby tudzież miejsca na usypanie odpowiedniego wału ze złoże, to debilizmem jest pchanie się w tradycyjną POŚ i udowadnianie światu, że moje rozwiązanie jest mojsze bo jest i już! Być może mój przypadek nie pasuje do statystycznego schematu, ale akurat u mnie, ma moim terenie się sprawdza i z niego zamierzam korzystać z wielu powodów. Nie kieruję się tutaj tylko teorią ale praktyką. Najmniej uciążliwym byłoby podłączenie się do kanalizacji, ale w mojej mieścinie takowej nie ma i nie będzie, co też już oficjalnie wiem... Dlatego jeśli będzie trzeba to stanę na głowie, żeby nie musieć opróżniać szamba co miesiąc a pod jego koniec zastanawiać się czy mi przypadkiem przez weekend gówno ogrodu nie zaleje . tomajkAT, zrzucanie ścieków do smródki jest wręcz karygodnym pomysłem i nie chodzi tu tylko o to, że cała wieś wącha moje starannie ukierunkowane ekstrementy, bo to akurat jeszcze można przeboleć. Ważniejsze jest tutaj zagrożenie epidemiologiczne, nad którym w tym przypadku nie jesteś w stanie nijak zapanować. Mówisz, że dużo tlenu. I co z tego, skoro pominąłeś całkowicie, albo prawie całkowicie etap sedymentacji i rozkładu beztlenowego? Innymi słowy świeży ekstrement wylewasz w bezpośredni kontakt ludzi, zwierząt dzikich i przydomowych, dzieci swoich i sąsiadów. Co innego jest mieć przypuszczenia co do sprawności czyjegoś systemowego rozwiązania w zakresie oczyszczania ścieków, a czym innym jest walczyć z epidemią będącą skutkiem czyjejś rażącej bezmyślności. A tak z innej beczki. Płyta fundamentowa czy fundamenty? Jakie za i jakie przeciw wg Was? |
24.03.2017, 13:02 | #9 |
U mnie miała byc płyta ale jak dostalem wycenę tooo... zacząłem się jednak zastanawiac nad fundamentem
Poza tym nie znalazłem dowodów, że XPS po latach i obciazeniu ciezkim (tradycyjna technologia) domem nie zacznie "pływać". W przypadku szkieletówki i innych "lekkich" technologii na pewno warto jeśli Cie stać na płytę (taka dobrze ocieplona mi wyszło że bedzei 3x droższa niż tradycyjnych ław zbrojonych+fundamenty z bloczków betonowych spietych u góry wieńcem zbrojonym) |
|
24.03.2017, 13:05 | #10 | |
Zarejestrowany: Dec 2014
Miasto: Myślenice
Posty: 598
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 3 dni 9 godz 43 min 9 s
|
Cytat:
|
|
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
We Wrocławiu rusza budowa AFRYKARIUM | MISIEK | Inne tematy | 2 | 13.04.2012 23:19 |
owiewka w technologii Rallye a Allegro | hans | Owiewki, osłony, szyby, kanapy, zegary i linki | 29 | 02.04.2011 11:22 |
Bardzo potrzebne rzeczy w technologii rejli | fassi | Inne tematy | 9 | 22.02.2011 14:58 |
odzież w technologii Rejli | majo | Archiwum | 1 | 02.04.2009 20:55 |