Xt660z/ Xv1700-motory Ronina.

[midro]

Chciałem montować w swoim właśnie te krótkie łamane klamki, ale jakoś tak lubię te oryginalne i nie zdecydowałem się jeszcze na wymianę. Za to zainwestowałem w handbary Barkbusters Storm. Do serwisu na drogie wymiany oleju nie jeździłem, to za zaoszczędzone pieniądze kupiłem kilka markowych gratów do T7.

[Fizolof]

Napisał midro

Chciałem montować w swoim właśnie te krótkie łamane klamki, ale jakoś tak lubię te oryginalne i nie zdecydowałem się jeszcze na wymianę. Za to zainwestowałem w handbary Barkbusters Storm. Do serwisu na drogie wymiany oleju nie jeździłem, to za zaoszczędzone pieniądze kupiłem kilka markowych gratów do T7.

Ja założyłem Acerbisy bo są węższe o 5 cm (2,5cm z każdej strony)od barkbuserow a to sporo daje w jeździe w korkach a tez maja metalowy rdzeń i są tańsze.



Ps to temat o Xt660z wiec nie ma
co śmiecić.
Ps2 w xt600z miałem barkbustery i krótkie łamane klamki




Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[El Kowit]

Elegancko.
Mimo złej aury też za chwilę odpalę rumaka. Na finał tej wycieczki zmienię łańcuch, bo wyciągnięty jak guma w reformach.

[El Kowit]

No, a ja dzisiaj rozdziewiczyłem Redzislawa.
Zaliczyłem uślizg i locik przez kierę na główkę

IMG_20211106_132130.jpg
Widać ciemniejsze floresy. Tam glebiłem.

Później zaliczyłem jeszcze jeden ładny zjazd ale konkretniejszy i musiałem dupa mocno zjechać za siodełko - obniżając środek ciężkości ale na lepszej kontroli sprzęta.
Wszystko na małych prędkościach.

Na razie nie wyobrażam sobie żadnych dałnhili po wąskich ścieżkach.zaliczylem też ładny podjazd z mrowieniem w udach.
Przejechalem dzisiaj trasę niegdysiejszych moich treningów biegowych z lat młodzieńczych. Traska górzysta ciut powyżej 10km... Mam ją na oku

[midro]

Napisał Ronin78

Ja dla odmiany muszę dopompować koło z tyłu, przy okazji wizyty u Patryka między innymi zobaczyłem ładowanie EV - a Kolega sprawdził i mam na tyle 1.3 bar'a gdzie mnie i tak miotało po tych liściach w lesie to jeszcze powietrze z wiosny, teraz tak myślę to standard że ubywa czy lepiej zmienić dętkę? (nową mam, a ta może robić za zapas) chyba że tak ma być to dopompuje i będę jeździł.

Jak to jest jeszcze powietrze z wiosny to tak ma być. Przez tyle miesięcy powietrza w każdej dętce ubędzie. Ja niedawno wymieniałem opony w swoim moto, dętki miałem fabryczne pirelli. Tyla dętka w idealnym stanie więc założyłem ją z nową oponą. Niestety na przedniej dętce zauważyłem dwa małe delikatne przyszczypnięcia (pewnie gdzieś na dużej prędkości dobiło mi na jakimś kamieniu) i w mojej ocenie taka dętka kwalifikuje się do wymiany albo do naprawy. Miałem kiedyś kupioną po taniości dętkę Vee Rubber, woziłem jako zapas. Pomyślałem, że ją założę bo jest nowa, ładna bez uszkodzeń i tak zrobiłem. Po dwóch dnia kontroluje powietrze w kołach, tył bez zmian, przód trochę ubyło, sprawdzałem przez kolejny tydzień i za każdym razem trochę ubywało, zmiana wentyla nic nie pomogła. Zamówiłem nową michelin MDR wzmacnianą 21 cali ,założyłem na przód, teraz nie ubywa tak szybko. Ale tak jak pisałem na początku z biegiem czasu w każdym kole powietrza trochę ubędzie.

[Emek]

Napisał El Kowit

No, a ja dzisiaj rozdziewiczyłem Redzislawa.
Zaliczyłem uślizg i locik przez kierę na główkę

Załącznik 111182
Widać ciemniejsze floresy. Tam glebiłem.

Później zaliczyłem jeszcze jeden ładny zjazd ale konkretniejszy i musiałem dupa mocno zjechać za siodełko - obniżając środek ciężkości ale na lepszej kontroli sprzęta.
Wszystko na małych prędkościach.

Na razie nie wyobrażam sobie żadnych dałnhili po wąskich ścieżkach.zaliczylem też ładny podjazd z mrowieniem w udach.
Przejechalem dzisiaj trasę niegdysiejszych moich treningów biegowych z lat młodzieńczych. Traska górzysta ciut powyżej 10km... Mam ją na oku

Liście zdradliwe. Kask był?

[El Kowit]

Napisał Ronin78

Nikt nie zaprzeczy, w każdym miejscu PL jesień w lesie wygląda tak samo rewelacyjnie. Masz kask, używasz? Dałnhila możesz spróbować, byle w lecie jak sucho, teraz to igranie z ogniem.

Kask zaposiądę jak zacznę zjeżdżać z wiatrem we włosach ale na to się nie zanosi.
To niebezpieczna zabawa a ja za stary już jestem na szukanie dziupli między drzewami.
Jeżeli tak się stanie, to znaczy, że świat stanął na głowie

[Fizolof]

Są aplikacje na telefon które przy wykryciu dłuższego pobytu w bezruchu powiadamia osobę i wysyła koordynaty z gps. Niektóre wykorzystują czujniki z tel.
I najważniejsze, ja telefon mam przy sobie na wysokości klatki piersiowej, nie na kierowcy czy innym miejscu przynowocowanym do motocykla


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[muszel72]

Z tego co wiem to na iOS jeszcze nie ma.

[midro]

Napisał Ronin78

Nie tylko mi zdarza się samemu latać po lesie, ale może tylko ja mam z tyłu głowy, że jakby cokolwiek się odwaliło to nie do końca wiem gdzie jestem (poza rejonem), przez to jeżdżę mocno zachowawczo. Dzisiaj wracałem lasem już po ciemku (zdjęcia zrobiłem zaraz przed zmrokiem) - no jedzie się ciekawie.

Jak to mówią, jest ryzyko , jest zabawa.
Kiedyś jadę Dr-ką, wpadłem na polną drogę, a tam jop twoja mać głębokie koleiny były, przód gwałtownie dostał uślizgu, poleciałem przez kierownicę przy około 50 km/h, pikowałem kaskiem w glebę. Nagły ból barku, biało przed oczyma, mroczki, zimne poty, adrenalina, bezsilność, i tylko jedna myśl w głowie. Jak nie wstaniesz teraz to już nie wstaniesz wcale. Resztkami sił podniosłem się, pusto dookoła, ja skołowany, słaby, blady i jazda, powolna ewakuacja do domu w trybie awaryjnym. Tak to nieraz bywa pies się topi łańcuch pływa.