Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Relacje z podróży > Trochę dalej

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 20.12.2011, 07:05   #61
puntek
 
puntek's Avatar


Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Raczyce/Wrocław
Posty: 2,013
Motocykl: RD04
Przebieg: 3 ....
puntek jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 20 godz 24 min 31 s
Domyślnie

czemu jeszcze nic niema

zajebiste opisy i klimat

zajebiste jest

pisz pisz pisz pisz pisz pisz pisz pisz pisz pisz pisz pisz

a mnie cały czas leci

:b lues:
__________________
AKTUALNIE SZUKAM PRACY!!! ale nadaję się tylko na szefa
puntek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 21.12.2011, 01:12   #62
bajrasz
świeżym warto być:)
 
bajrasz's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: DWR
Posty: 1,241
Motocykl: RD07a
bajrasz jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 4 dni 9 godz 55 min 46 s
Domyślnie

Rosjanie to naród bardzo otwarty. Nie jest niczym niezwykłym, żeby sprzedawczyni w sklepie, sprzedając chleb, poinformowała nagle wszystkich klientów w sklepie o gościu, który jedzie tam i tam i żeby zaraz potem już przed sklepem, byli informowani o tym fakcie kolejni postronni ludkowie...np wysiadający z autobusu, który ma przystanek obok. I ci ludzie zatrzymują się i z dużym zainteresowaniem zaczynają komentować zaistniałą sytuację. Po krótkiej pogawędce każdy idzie w swoją stronę. Taka normalna otwartość i czas na chwile rozmowy. Dotyczy to pani w sklepie, milicjanta, pana z najnowszego modelu Lexusa . W dużym mieście i w drodze, w przydrożnym barze. Takiego braku skrępowania, ciekawości i chęci na rozmowę, w naszych „europejskich’ realiach już nie uświadczymy. Mijamy się nie zwracając na siebie uwagi, a już nie do pomyślenia jest zaczepić kogoś obcego i pogadać o pogodzie…w najlepszym wypadku spotkamy się z ofuknięciem, a i w ryj można dostać. Często również, po weryfikacji narodowości-germańcy nie cieszą się zbyt dużą sympatią...hmm, czyżby wizyta Myka miała taki wpływ na cały naród?-było zadawane pytanie, co myślę o wypadku w Smoleńsku. Dyskusja na temat historii, religii, bieżących wydarzeniach, może szybko serdeczność przerodzić we wrogość . Już, nie pamiętam kto opowiadał mi o sytuacji, gdzie próbował pogadać o 17 września 39 i mało nie doprowadził do międzynarodowego konfliktu Jest takie powszechne powiedzenie: Kurica nie ptica, a polsza nie zagranica...taa. To w końcu to my was wyzwoliliśmy od nazistowskiego najeźdźcy. Lata propagandy zrobiły swoje. Smutne, ale trzeba być ostrożnym.
Ten kontakt z ludźmi, to kolejna zaleta samotnej podróży. Nagle znajduje się nocleg, miska zupy, filiżanka herbaty, dobre słowo...no i miałem niezłe branie











A jak kontakt z ludzmi, to często towarzyszy temu okowita. Raj dla każdego czarnucha, bo można czcić trzecią furie afrykańską. Na wschodnich przedmieściach Ufy, szukałem w trybie natychmiastowym noclegu pod dachem. Urwanie chmury, które nastąpiło zaraz po znalezieniu noclegu, to słabe określenie na ulewę, która mnie goniła. Nocleg znalazłem w ostaniej chwili. Wziąłem prysznic i z uśmiechem na twarzy zszedłem do baru. Zamawiam coś na ciepło i szklaneczkę wódki dla lepszego trawienia. U nas wódki niet-informuje mnie pani za kontuarem. Normalnie tracę prawie przytomność. Jak to niet, w kraju wódką i miodem płynącym?! No i co się okazuje. Na wschodnich przedmieściach Ufy, mieszka bardzo dużo azjatów. Alkohol wielokrotnie odebrał rozum spożywającym, co doprowadzało do wielu tragedii. Mer wydał zakaz sprzedaży czystego alkoholu w promieniu 10 kilometrów od osiedla . Czy przyniosło to efekt? Tego już mi pani nie powiedziała. Byłem świadkiem, gdzie sprzedawczyni, sprzedała tylko jedno piwo czwórce rozochoconych azjatów, a pokaźnych rozmiarów Gruzin, robiący świetne szaszłyki obok sklepu, na ich widok, wyciągnął dwa duże noże, pokazując wirtuozerskie opanowanie narzędzi, ostrząc jeden o drugi . czyli chyba jednak problem jest. Ale prohibicja w Rosji?! Nie myślałem, że trafię w tym kraju w takie miejsce








a skoro już jesteśmy przy trunkach i kontakcie z tubylcami, to tak na szybko Trzy Furie Afrykańskie:



.
__________________
pozdrawiam
Pan Bajrasz






Ostatnio edytowane przez bajrasz : 21.12.2011 o 18:21
bajrasz jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 21.12.2011, 14:49   #63
MISIEK
 
MISIEK's Avatar


Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: WROCŁAW
Posty: 125
Motocykl: VFR 750 rc36
MISIEK jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 dni 13 godz 22 min 51 s
Domyślnie

Mniam, chyba cię pokiziam po brzuszku za tę relację
MISIEK jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 21.12.2011, 17:15   #64
Czarek40
 
Czarek40's Avatar


Zarejestrowany: Sep 2009
Miasto: Kuźnica Kiedrzyńska /Czestochowa
Posty: 370
Motocykl: ADV 990, SXF 250
Czarek40 jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 tygodni 1 dzień 2 godz 49 min 49 s
Domyślnie

Świetnie się czyta
Dalej, dalej...
__________________
Cała nuta trwa dwa razy dłużej niż półnuta, ta z kolei dwa razy dłużej niż ćwierćnuta itd.
Czarek40 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 21.12.2011, 18:49   #65
myku
 
myku's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Germany
Posty: 5,924
Motocykl: CRF1000D+Cegla+Czelendz
myku will become famous soon enough
Online: 4 miesiące 1 tydzień 5 dni 13 godz 6 min 12 s
Domyślnie

Bajrasz nie kombinuj i pisz prawde .Wszyscy wiedza,ze Rosjanie mnie lubia .A moze to ja lubie Rosjan,a moze nie ich tylko Rosjanki...?Niewazne...pisz dalej !
myku jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 21.12.2011, 20:31   #66
banditos
....OLEJ....
 
banditos's Avatar


Zarejestrowany: Dec 2009
Miasto: Pniewy-Londyn
Posty: 1,337
Motocykl: RD07a
Przebieg: 6006 km
banditos jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 4 tygodni 1 dzień 17 godz 24 min 54 s
Domyślnie

Myku niemki juz Tobie zbrzydly..
Bajrasz- swietna relacja!
banditos jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 22.12.2011, 02:13   #67
bajrasz
świeżym warto być:)
 
bajrasz's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: DWR
Posty: 1,241
Motocykl: RD07a
bajrasz jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 4 dni 9 godz 55 min 46 s
Domyślnie

Jak teraz patrzę na Google Maps, uświadamiam sobie, że dowcip z zakupem globusa Rosji, nie jest pozbawiony sensu. To jest kraj powalający wielkością i różnorodnością, tak ludzi jak i różnorodnością natury. W temacie nawigacji i map, jestem słabym zawodnikiem. Kompas, który kupiła mi Azja kiedyś tam, działa…ale dopiero kilka metrów od osła. Magnesy neodymowe w „tankubagu”, skutecznie doprowadzają go do niezłej paranoi.. Przed wjazdem na Ukrainę, kupiłem mapę. Mapa obejmuje Ukrainę, oraz zachodnią Rosję. Jako zarys dodany jest „globus Rosji”…wygląda to tak:




A tak wygląda kawałek Uralu


Na przełęczy targowisko próżności. Sama chińszczyzna i świetne szaszłyki.


Ural jest miejscem, które trzeba wziąć pod uwagę planując kolejne wypady



To specjalnie dla Pastora, może w końcu czegoś się nauczy


A jak sobie nie poradzi, to niech przynajmniej robi weki:


I mając taki „globus Rosji” i „świetny kompas”, docieram do Uralu. Niestety posiadany „globus” nie ma ciągu dalszego. Stawiam kropkę na schemacie mapy i już wiem, że jak nie kupię gdzieś ciągu dalszego, to będę błądził jak po ciemnej stronie księżyca. Jeden CepeeN, drugi, trzeci, „globusów” brak. Podjeżdża gość z żoną-był świadkiem mojego dopytywania o mapy. Jedz za mną, będziesz Pan zadowolony. No i jestem. Kupuję „globus Rosji”. Ma stron chyba trylion. Trzeba często przerzucać kartkę za kartką żeby mieć pojecie co dalej, ale przynajmniej wiem gdzie jestem. Drogę przez Ural zapamiętałem jako przepiękną krainę o zapachu klocków hamulcowych. Wspinające i zjeżdżające ciężarówy. Smród spalin i palących się hamulców. Nie wszystkim udaje się przebrnąć przez to pasmo górskie. Co rusz widać ślady prowadzące prosto w las. Często są to świeże rany z cierniem w postaci ciężarówki. Często już zabliźnione, przypominające o nieszczęściu jeżdżących tedy kierowców. Azja wita mnie płaczem. Leje i jest paskudnie zimno. Liczyłem na lanserską fotę przy postumencie „Azja”. Niestety nic z tego nie wyszło, więc uwieczniłem inny postument…tez fajny.









Przez pięć dni ścigam się z deszczem i chmurami. Mijam wielkie rzeki-jak wszystko w tym kraju. Olbrzymie miasta z obłednie długimy obwodnicami. Próbuję nielegalnie wjechać do Kazachstanu., bo wydawało mi się, że to będzie świetny skrót, a umysł to potwierdzał krzycząc: Skrótem Asterixie, skrótem! Obżeram się szaszłykami ze świeżą cebulą i ustososem, barszczem i szprotami w maśle. Jest wspaniale. Dzień za dniem zbliżam się do Irkucka, choć często znaki mówią zupełnie coś innego . Z oznaczeniami kilometrów jest trochę jak z prognozą dla stanu wód. Przybyło 10, ubyło 5. Irkuck 660, po stu metrach – Irkuck 580, by za moment było 720, a po 30-stu kilometrach…ubyło 0. Jest wspaniale.



tu trafiają źli ludzie, a pan z karabinem, dał mi bardzo jasno do zrozumienia, że czas w drogę


druga z królewskich rzek jakie przekraczam - Ob


i jeszcze jedna koronowana głowa - Jenisej


no i jeszcze śniadanie MISZCZUf


dobranoc

.
__________________
pozdrawiam
Pan Bajrasz






Ostatnio edytowane przez bajrasz : 22.12.2011 o 02:56
bajrasz jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 22.12.2011, 21:35   #68
RAVkopytko
 
RAVkopytko's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Jun 2009
Miasto: Kamieniec Wrocławski
Posty: 3,125
Motocykl: XT660Z-konik garbusek
Przebieg: Ł
RAVkopytko jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 miesiące 3 tygodni 4 dni 18 godz 55 min 28 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał bajrasz Zobacz post
To specjalnie dla Pastora, może w końcu czegoś się nauczy
__________________
Stary nick: Raviking GSM 505044743
Żądam przywrócenia formuły "starego" Forum AfricaTwin......
RAVkopytko jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 23.12.2011, 03:13   #69
myku
 
myku's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Germany
Posty: 5,924
Motocykl: CRF1000D+Cegla+Czelendz
myku will become famous soon enough
Online: 4 miesiące 1 tydzień 5 dni 13 godz 6 min 12 s
Domyślnie

MISZCZEM tszepa bydz !Widze,ze nabierasz dobrych przyzwyjaczen,wiec moze jeszcze kiedys gdzies cie ze soba zabiore .Dawaj dalej,fajnie sie czyta
myku jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 25.12.2011, 01:50   #70
mx-wulkan


Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Ostrów Wlkp
Posty: 6
Motocykl: nie mam AT jeszcze
mx-wulkan jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 dni 4 godz 23 min 52 s
Domyślnie

http://www.youtube.com/watch?v=gdjFe...eature=related
Czekamy!!!
mx-wulkan jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz


Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 13:59.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.