Yamaha T7 vs KTM 790, porównania, testy, info, etc

[QrczaQ]

Napisał madafakinges

Na razie wiemy że marketing KTM jest nr.1
Czy sprzęt jest dobry okaże się za rok...

Śmiać mi się chce jak dziennikarze jarają się sprytem inżynierów KTM, że umieścili zbiornik tak nisko...
hello przecież KTM używał tego od 2003 do 2012 w lc8

Wszyscy dziennikarze bełkoczą to co im powiedzą na prezentacji.

Tak samo było z NAT pamiętacie wszyscy jak mantrę powtarzali, że ma scentralizowaną masę i super zawieszenie do offa...

Z tą masą to może prawda, ale zawieszenie okazało się śmietnikiem która uniemożliwia szybką jazdę komuś, kto waży ponad 95kg...
https://www.motorcyclenews.com/bike-...enture-r/2019/
Do tego błędy dziennikarzy w MCN piszą że jest przepaść w wadzę pomiędzy NAT a 790, bo nat waży 232 a 790 189... tylko nie dodali waga Hądy to waga gotowa do jazdy a KTM to sucha... 43kg brzmią zdecydowanie lepiej niż 24kg(to i tak jest przepaść)

Ale ważyłem ostatnio kuzyna 990r z akrapami, litowym aku, bez bagażnika i setów pasażera, ale z pełnym bakiem pokazała 220kg, a to już nie tak dużo biorąc pod uwagę ze 990r ma 20koni, i 15Nm więcej do tego suchą miskę co jest bardzo ważne w terenie(NAT też ma suchą).

Fajnie, że KTM robi takie sprzęty ale 189kg to nie jest szał gs800 waży 191 na sucho i to ładnych pare lat temu...


Marketingowa paplanina Krzyśka Bircza, że 790 można porownać do 950SE w czym?
950se było znane z tego, że jest ultra hardkorowym dzikiem bez pedalstwa i kropli elektroniki, za to 790 jest świetna dla początkujących i jest naszpikowana elektroniką...AHA... jak dwie krople wody...
Rumun, choć lubie go oglądać, bo jego kaleczony angielski jest łatwy do przyswojenia dla przeciętnego nieanglika, to jako chyba jedyny dziennikarz w teście porównawczy dużych enduro (gs850, atas, tiger) wybrał GS... w nagrodę miesiąc później dostał od BMW nowiutkiego GS wraz z żelem do golenie BMW na wyjazd na Syberię... przypadek?

Żeby było jasne, uważam, że jeśli 790 nie będzie się psuć. będzie jednym z najlepszych moto na rynku, i bardzo możliwe że za 2-3 lata(jak nie będzie się psuć) to sobie takiego spawie, ale wkur*ia mnie ta bezmyśla marketingowa paplanina ludzi którzy nie mają pojęcia o jeździe... czekam aż Simpson ze ŚM go przetestuje.

Hamdullah

[siwy]

950 też wtedy miał pokraczny wygląd. Czas pokaże, zapowiada się ciekawie.

[tyran]

Napisał madafakinges

Żeby było jasne, uważam, że jeśli 790 nie będzie się psuć. będzie jednym z najlepszych moto na rynku, i bardzo możliwe że za 2-3 lata(jak nie będzie się psuć) to sobie takiego

Napisał myku

Ja krotko i na temat.Jesli sprzedam mojego Xsa i tak jak Mada pisze odnosnie 790tki ze nie bedzie sie nic jeb...c to tez go kupie.

Dokładnie w ten sposób myślę

Napisał Radarman

Ja na NAT nie narzekam, tylko zwracam uwagę, że nie ma motocykla idealnego. Więc te wszystkie ohy i ahy na 790 są przedwczesne. Po roku będziemy wiedzieć czy go coś "nie boli".

Ja nawet daje sobie dwa lata.

Napisał Wegrzyn

Polecam na żywo zobaczyć. Zrobić małą rundę. Nie jestem z tych co się jakoś specjalnie jarają żelastwem, ale po jeździe na 790R po prostu nie mogłem ogarnąć, jak sprzęt, który ma na papierze ponad 200 kg prowadzi się jak jakieś 180 kg, albo mniej. Ze względu na miejsce mogłem poskakać po chodnikach i pod moją skromną osobą zawias zachowywał się genialnie. W salonie, w którym kumpel odbierał moto spytałem o te wycieki oleju. Na ponad 30 sprzedanych Duke, tylko jeden miał problem. Powiem wam, że się cieszę, że kumpel to kupił, bo będę miał wszystko na bieżąco. Jeśli się coś będzie dziać itd. Jedno jest pewne, jeśli za 3 lata R nie będzie się rozpadał, to będzie mój. Jeszcze jedno, a propos miejsca produkcji, powiedziano mi, że całość jest robiona w Austrii.

Dokładnie tak!

Napisał dubel

W zeszłym roku pisałem że pięć 790 jest genialny, zawias itd ktm robi dobrze, silnik nie jest nowym wymyślem tylko to jednostka z diuk 790 z inną mapa. Wydaje mi się że za parę lat dzisiejsi krytycy będą je kupować i chwalić. Historia podobna jak np. z 950/990

Oby tak było!

[lukasz_vip]

Ja się zastanawiam jeszcze jak zareaguje rynek motocykli używanych.
Na rynek wchodzą 790, T7, mamy już NAT. Czy w tym roku zaleje nas fala używanych 950/990 z zachodu, bo niemieszaki przesiądą się na nowe sprzęty? Czy ceny spadną?
Może warto sprzedać sprzęt teraz, poczekać rok i kupić coś z nowego rzutu?

Podaż 950/990 jest słaba a to ze względu na ich wartość na zachodzie oraz brak alternatywy do tej maszyny.

[Stachu]

Już dzisiaj widać różnicę w cenach używanych 990. Licząc na podstawie kilku ofert znajomych i z ogłoszeń, średnio cena spadła w ciągu 12 miesięcy o 4-5k.

[Emek]

Napisał madafakinges

Na razie wiemy że marketing KTM jest nr.1
Czy sprzęt jest dobry okaże się za rok...

Śmiać mi się chce jak dziennikarze jarają się sprytem inżynierów KTM, że umieścili zbiornik tak nisko...
hello przecież KTM używał tego od 2003 do 2012 w lc8

Wszyscy dziennikarze bełkoczą to co im powiedzą na prezentacji.

Tak samo było z NAT pamiętacie wszyscy jak mantrę powtarzali, że ma scentralizowaną masę i super zawieszenie do offa...

Z tą masą to może prawda, ale zawieszenie okazało się śmietnikiem która uniemożliwia szybką jazdę komuś, kto waży ponad 95kg...
https://www.motorcyclenews.com/bike-...enture-r/2019/
Do tego błędy dziennikarzy w MCN piszą że jest przepaść w wadzę pomiędzy NAT a 790, bo nat waży 232 a 790 189... tylko nie dodali waga Hądy to waga gotowa do jazdy a KTM to sucha... 43kg brzmią zdecydowanie lepiej niż 24kg(to i tak jest przepaść)

Ale ważyłem ostatnio kuzyna 990r z akrapami, litowym aku, bez bagażnika i setów pasażera, ale z pełnym bakiem pokazała 220kg, a to już nie tak dużo biorąc pod uwagę ze 990r ma 20koni, i 15Nm więcej do tego suchą miskę co jest bardzo ważne w terenie(NAT też ma suchą).

Fajnie, że KTM robi takie sprzęty ale 189kg to nie jest szał gs800 waży 191 na sucho i to ładnych pare lat temu...


Marketingowa paplanina Krzyśka Bircza, że 790 można porownać do 950SE w czym?
950se było znane z tego, że jest ultra hardkorowym dzikiem bez pedalstwa i kropli elektroniki, za to 790 jest świetna dla początkujących i jest naszpikowana elektroniką...AHA... jak dwie krople wody...
Rumun, choć lubie go oglądać, bo jego kaleczony angielski jest łatwy do przyswojenia dla przeciętnego nieanglika, to jako chyba jedyny dziennikarz w teście porównawczy dużych enduro (gs850, atas, tiger) wybrał GS... w nagrodę miesiąc później dostał od BMW nowiutkiego GS wraz z żelem do golenie BMW na wyjazd na Syberię... przypadek?

Żeby było jasne, uważam, że jeśli 790 nie będzie się psuć. będzie jednym z najlepszych moto na rynku, i bardzo możliwe że za 2-3 lata(jak nie będzie się psuć) to sobie takiego spawie, ale wkur*ia mnie ta bezmyśla marketingowa paplanina ludzi którzy nie mają pojęcia o jeździe... czekam aż Simpson ze ŚM go przetestuje.

Nie wiem czemu się tak unosisz. Czego się spodziewasz po firmowych testach, że ktoś powie że chujnia
Same suche dane i wiedza dotychczasowa wskazują że nowe 790 złoją dupę całej konkurencji. Afryka przy tym to ciężki kondon ze słabym zawiasem i trzeba to uczciwie przyznać. Ja zostanę przy Afryce bo już stoi w garażu ale gdybym miał wydać szelesty na nowe wyprawowe moto to nawet bym na nią nie spojrzał wiedząc że za ten sam pieniądz mam moto lżejsze i z lepszym zawiasem a w perspektywie jeszcze T700, która ma sprawdzony piec a zawias się wstawi jak trzeba i będzie dobrze.
Nawet jak ten Bajaj będzie się sypał to sukces ma zagwarantowany. I nawet jak kolega Simpson powie, że to shit (w co szczerze wątpię) to niczego to nie zmieni.
Ludziska już to kupują na potęgę. Przynajmniej jest dostępność a nie jak z Afryką gdzie rzucili po parę sztuk na rynek i niech się gawiedź cieszy że mają limited edition.

[przemo77390]

A tak z ciekawości to który rocznik KTM 990 Adventure jest najbardziej dopracowany?

[Jac]

A mnie się dalej te 790 nie podoba i nie kupię. Brzydkie to jak kupa i tyle.
Do celów latania daleko nie muszę mieć super-duper zawiasu, za to bardziej cenię niezawodność. A w tę, w BajajKTMie nie wierzę, bo historia marki Ktm tego nie potwierdza.
Do latania ostrzejszego, żaden z dużych moto się nie nadaje, wiec trzeba mieć i tak coś dodatkowego.
No i na koniec. Cena jest wzięta z kosmosu, coby tych, którym się udało nawinąć makaron na uszy przekonać o wyjątkowości. Nosz querva, moto z Indii (choćby nawet składane na wiedeńskim Praterze) o cena 57kPLN. Ludzie, nie róbmy z siebie baranków. To jest golenie, nie strzyżenie.

[madafakinges]

To co to już się nie można na niesprawiedliwość ludzką oburzyć w tych czasach...


53400543_542185196267364_8064089677092618240_n.jpg
honda-grom-4.jpg
Ja mam jeszcze jeden z nim problem... jestem na niego za duży...



Mi to by taka spasowała...

[Emek]

Napisał madafakinges

Ja mam jeszcze jeden z nim problem... jestem na niego za duży...

Było tak od razu. I wszystko jasne .