Podnoszenie cudzego motocykla.

[matjas]

Temat ciągnie się jak jesienią

[sudden]

Deszcz pada. Prawie jesień.

[CzarnyEZG]

A bo te Chondy to sie nie psujo, to nie ma o czym pisać w działach technicznych (ile można się spuszczać nad nową okleiną na owiewkach) to ludzie piszo w innych tematach.

Co innego jakbyśmy głównie KTMmami albo BMW jeździli...

[matjas]

o właśnie - okleiłem NCka - może napiszę

[CzarnyEZG]

To jest jedyna okleina, która przystoi Afryce

[Bałtrok]

Napisał cezeters

Nikt nie pomyślał sobie, co zastal właściciel Varadero? Wczoraj postawił śliczne Moto po detalingu bez rysy, a dziś znajdzie kilka nowych nieznanych rys, zajęty gmol i np pęknięty kierunek. To dopiero zagwostka i szok. I Moto które stoi sobie jakgdyby nigdy nic ale pół metra bliżej dalej... kartkę bym dodatkowo z informacją zostawił.

Udało mi się go (kierownika) wczoraj upolować i powiedziałem mu co i jak.
Reakcja iście stoicka, odniosłem wrażenie, że się zbytnio nie przejął.
Jednak za jakiś czas moto odjechało i wróciło dopiero późnym wieczorem więc pewnie pojechał ogarniać to i owo.

[_-aska-_]

Napisał cezeters

Nikt nie pomyślał sobie, co zastal właściciel Varadero? Wczoraj postawił śliczne Moto po detalingu bez rysy, a dziś znajdzie kilka nowych nieznanych rys, zajęty gmol i np pęknięty kierunek. To dopiero zagwostka i szok.

Parę lat temu zaparkowałam mojego Radianoska pod centrum handlowym. Stanęłam na prawo od innego motocykla. Zrobiłam zakupy, podchodzę do motocykla, a tu w lewym deklu wywalona dziura ewidentnie coś ciężkiego i twardego walnęło w niego od góry. Motocykla obok już nie ma. Jedyne, co byłam w stanie wymyślić, to że komuś się jego motocykl wywalił zahaczając o mój dekiel, ale że Radian się nie wywrócił, to możliwie, że właściciel nawet nie zauważył, że nabroił. Dobrze chociaż, że przytrafiło się to po tej "suchej" stronie, więc obyło się bez wycieków oleju i innych dodatkowych atrakcji, po prostu do domu pojechałam z dziurą w deklu.