|
29.01.2015, 14:39 | #1 |
wondering soul
Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 2,364
Motocykl: KTM 690 enduro, Sherco 300i
Galeria: Zdjęcia
Online: 2 miesiące 2 tygodni 3 dni 23 godz 11 min 8 s
|
To dziś wspominki księżycowe...
Każdy z trzech odwiedzonych przez nas krajów - Argentyna, Boliwia, Chile - ma jakąś księżycową, magiczną dolinę. Każdy "księżyc" jest jednak inny. Łączy je jedno: wszystkie te miejsca są zachwycające. Nie było jednomyślnosci w ekipie, którą z dolin uznać za najładniejszą. Tak wygląda księżyc argentyński: Valle de la Luna Argentina. Większa i bardziej rozłożysta od chilijskiej. O przedziwnych formacjach skalnych i pełna szczątek dinozaurów i innych skamielin. Kiedyś, zanim dostała zaszczytną nazwę Doliny Księżycowej, zwana była Doliną Śmierci. A tak wygląda Valle de la Luna w okolicach San Pedro de Atacama, czyli księżyc chilijski. Po południu, przy zachodzącym słońcu robi szczególne wrażenie. Warto poświęcić kilka godzin na niespieszne powłóczenie się wśród tych surowych skał. Warto zajrzeć w różne dziwne zakamarki, "zgubić się" w księżycowym labiryncie. W obydwu tych miejscach spokojnie można kręcić filmy o lądowaniu na księżycu od ręki.
__________________
Ola |
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Chile out! | Janusz | Umawianie i propozycje wyjazdów | 29 | 19.12.2014 18:24 |
Dakar 2009 (Argentyna - Chile) | rambo | Inne tematy | 16 | 01.12.2008 10:33 |