Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Umawianie i propozycje wyjazdów

Umawianie i propozycje wyjazdów Masz już plan? Nie masz? A może szukasz kompana w podróży? Brak Ci koncepcji na długi weekend, wakacje? Szukasz plecaczka? Nikt nie chce jechać na Elefanta? Tu szukaj bratniej duszy...

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 15.05.2019, 18:01   #41
zaczekaj
Asia
 
zaczekaj's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Feb 2012
Miasto: Złotoryja/ Wrocław
Posty: 2,289
Motocykl: XL750, CRF300RALLY
Galeria: Zdjęcia
zaczekaj jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 3 tygodni 6 dni 3 godz 47 min 6 s
Domyślnie

No to spotkałeś pewnie Chemika z ekipą


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
zaczekaj jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 15.05.2019, 18:21   #42
Kobra
 
Kobra's Avatar


Zarejestrowany: Oct 2010
Miasto: TYCHY
Posty: 428
Motocykl: SD02
Przebieg: 000000
Kobra jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 9 godz 54 min 16 s
Domyślnie

Czeka sie
__________________
Kiedyś Tygrysek
Kobra jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 21.05.2019, 00:08   #43
Vladimir P
 
Vladimir P's Avatar


Zarejestrowany: Dec 2018
Miasto: Ostrów lubelski
Posty: 89
Motocykl: RD07a
Przebieg: 55445
Vladimir P jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 tydzień 2 dni 21 godz 45 min 54 s
Domyślnie

Nagle gość mówi:
Ej ja Ciebie znam
Ty jesteś ten koleś co chce przejechać w 10 dni Kazachstan i pisałeś mi wiadomość o ubezpieczeniu na forum Africa Twin....
Ja jestem Chemik
IMG_20190502_101201 — kopia.jpg
Prawdopodobieństwo spotkania motocykla na granicy niewielkie, kogoś z Polski malutkie, kogoś z forum praktycznie śladowe a tu proszę jaka miła niespodzianka.
Chłopaki jadą do Pamiru na 25 dni ale jakoś dla mnie, mają mało bagażu.
Pytam o odcinek bez stacji paliw w Kazachstanie, bo nie mam jednego karnistra na paliwo, zgubionego w Kijowie.
Chemik wyciąga telefon pokazuje mi którędy będę jechał, którędy oni, gdzie nie ma stacji benzynowej.
Pytam o ubezpieczenie w Kazachstanie, mówi że nie trzeba kupować.
Wszystko ma w małym palcu, prawdziwy profesjonalista.
Przy kontroli paszportowej celnik pyta się czy już przejeżdżałem tutaj granicę mówię zgodnie z prawdą że nie. Patrzy się jakoś podejrzliwe..
Chłopaki pomagają mi wypełnić dokumenty, idzie w miarę sprawnie.
Przy następnym okienku celnik się pyta :
Czy przejeżdzałeś już tym przejściem granicznym?
Nie-odpowiadam.
Czy znasz Jacka?
Jakiego Jacka, nie znam żadnego Jacka?
Czy na pewno jedziesz tędy pierwszy raz?
Tak- pierwszy raz.
Czy znasz Jacka?

Nie znam żadnego Jacka a o co chodzi jakiś problem?
Ten motocykl już był na naszym przejściu granicznym znamy ten vin…
Miał numery rejestracyjne Lz…
Czy znasz Jacka?
Już nie wiem co mam mówić...
Czy kupiłeś ten motor od Jacka?
Tak oczywiście, kupiłem od Jacka, mówię na odczepne.
No teraz się zgadza, mówi celnik.

Kontrola bagażu zajmuje mi więcej czasu niż 3 motocyklom kolegów razem.
Trochę mam tych gratów, części, namiot kuchenkę itp..
Jak oni jada na miesiąc z tylko jedną torbą ( nie mogę się nadziwić).

Mówię chłopakom że chce dojechać do Saratowa, odradzają mi że to za daleko, że droga słaba że nie dam rady. To Rosja.
Faktycznie, kawał drogi, ale jadąc równym tempem i robiąc minimalne postoje powinno się udać.

Zdążyłem się odprawić, zostawiam chłopaków i jadę w nadzieji ze jeszcze się gdzieś spotkamy po drodze.

Jedzie się fajnie, w miarę ciepło.
Myślę o naprawie świateł ale wychodzę z założenia że jak moto jedzie i są halogeny to nie ma co psuć bo może być tylko gorzej.
W międzyczasie podczas tankowania przez przypadek przełączam przełącznik świateł z pozycji świateł postojowych na krótkie.
Od razu pali się bezpiecznik, trzeba ściągać boczek i wymieniać bezpiecznik na nowy.
Niby prosta sprawa ale otworzenie skrzynki bezpieczników śrubokrętem nie należy do przyjemnych.

Jadę, zaczyna się powoli robić wieczór. Myślę żeby jechać dalej a jak będzie słabo to nocleg w lesie.
Nastawiłem się na traperkę, mocne przeżycia, przygodę
Nie pamiętam już ile km zostało do Saratowa ale stwierdzam że kilka godzin i powinienem dojechać.
IMG_20190502_194917 — kopia.jpg

Zaczyn padać deszcz, widoczność drastycznie maleje.
Widzę że wszyscy tutaj oszczędzają światła, część jedzie na pozycyjnych, część nie włącza wogóle.
Staje na chwilę żeby ustawić trochę halogeny ale nie wiele to daje. Światło świeci na boki albo do góry ale nie do przodu.
Staram się jechać za jakimś samochodem ale wszyscy jadą dość szybko, za szybko dla mnie.
Wreszcie doganiam jakiego busa który jedzie 60-90 km/h.
Prędkość dobra w deszczu mogę jechać z takimi prędkościami.
Niestety po jakimś czasie bus skręca i znowu jadę sam.
Niestety rosyjscy kierowcy nie mają w nawyku zmieniać w miarę szybko ze świateł drogowych na mijania.
Często zasłaniam łokciem oczy żeby mnie nie oślepiali i częściowo patrzę na drogę. Jak to widzą to dopiero zmieniają światła….
Najgorsze są zakręty bez białych pasów. Halogeny świecą na krótka odległość i żeby widzieć zakręt trzeba zwolnić do około 40km/h.
IMG_20190502_222357 — kopia.jpg
Pada, zimno, ciągnę dalej.
Już niedaleko do Saratowa.
W pewnym momencie jest rozjazd czy rondo nic nie widać. Nie wiem. Hamuje ostro bo nie wiem czy to skrzyżowanie czy rondo.
Trochę nerwów. Staje rozglądam się, obserwuje światła jadących samochodów żeby się zorientować w rozkładzie krzyżówki.
Spoko już wiem jadę dalej.
Po chwili z daleka widzę duże miasto, to Saratow. Jednak się udało
Docieram na stację benzynową.
Na komórce jest godzina 23:35.
IMG_20190502_223520.jpg
Trzeba zalogować się do wi fi znaleść nocleg na bookingu i spać a rano w drogę.
Nie jest wcale tak prosto się zalogować do tej sieci, trzeba jakieś kody podawać numer tel a ja nie mam rosyjskiego sima.
Jakoś się udaje.
Jednak na bookingu nie za bardzo mogę coś sensownego znaleść.
Albo wysoka cena albo bez parkingu.
W ogóle nie chce mi się spać, adrenalina we krwi.
Przestało padać. Postanawiam pojeździć po mieście a później znaleźć jakieś krzaki i rozbić namiot.
Fajnie tu, sporo po północy a dużo ludzi na ulicach.
Robię kilka fotek
IMG_20190503_002820.jpg
IMG_20190503_004220.jpg
IMG_20190503_004126 — kopia.jpg
IMG_20190503_002421 — kopia.jpg

I rozpoczynam szukać miejscówki do rozbicia namiotu.
To nie takie proste. W mieście wszystko oświetlone, postanawiam wyjechać trochę za miasto.
Za miastem sa pola i las- super, tego szukałem.

Zjeżdzam w boczną drogę i nagle.....

Ciąg dalszy nastąpi
Vladimir P jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 21.05.2019, 09:08   #44
Gończy
 
Gończy's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2017
Miasto: LPU
Posty: 1,184
Motocykl: RD07a
Gończy jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 3 dni 3 godz 12 min 3 s
Domyślnie

No nie znowu Dawaj, dawaj. Czyta się.
Gończy jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 21.05.2019, 09:19   #45
Emek
I CAN'T KEEP CALM I'M FROM POLAND KU_WA Słońce do 04.09.24
 
Emek's Avatar

Zapłaciłem składkę :) Dział PiD

Zarejestrowany: Aug 2015
Miasto: Scyzortown
Posty: 11,137
Motocykl: No Afrika anymore
Emek jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 rok 6 miesiące 3 tygodni 2 dni 1 godz 50 min 53 s
Domyślnie

Czy ja dobrze widzę że paliwo 46 rubli stoi?
Emek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 21.05.2019, 20:27   #46
dawid8210
 
dawid8210's Avatar


Zarejestrowany: Oct 2011
Miasto: Kiełczygłów
Posty: 1,857
Motocykl: RD07a
Przebieg: 00000
dawid8210 jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 miesiące 1 dzień 16 godz 25 min 10 s
Domyślnie

.......... i nagle gasną halogeny
dawid8210 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 21.05.2019, 20:53   #47
świra
 
świra's Avatar


Zarejestrowany: Feb 2010
Posty: 56
Motocykl: BMW R 1100 GS
świra jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 tygodni 2 dni 4 godz 30 min 58 s
Domyślnie

Dawaj ��
świra jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 21.05.2019, 22:51   #48
Vladimir P
 
Vladimir P's Avatar


Zarejestrowany: Dec 2018
Miasto: Ostrów lubelski
Posty: 89
Motocykl: RD07a
Przebieg: 55445
Vladimir P jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 tydzień 2 dni 21 godz 45 min 54 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał Emek Zobacz post
Czy ja dobrze widzę że paliwo 46 rubli stoi?

Tak cena 95 od 42 do 46 rubli w Rosji.
Vladimir P jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 21.05.2019, 23:27   #49
Melon
 
Melon's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Mar 2012
Miasto: Lublin
Posty: 4,885
Motocykl: cz350/ bandit600/ zx12r/ varadero/vfr1200xd
Melon jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 3 tygodni 1 dzień 49 min 54 s
Domyślnie

Zjeżdzam w boczną drogę i nagle.....
Panie tak kończą się seriale co trwają latami
__________________
kto smaruje ten jedzie
Melon jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 24.06.2019, 16:13   #50
Molek
 
Molek's Avatar


Zarejestrowany: Apr 2017
Miasto: Gorzów Wlkp
Posty: 191
Molek jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 tygodni 6 dni 13 godz 11 min 45 s
Domyślnie

Kiedy nowy sezon tego tasiemca?
Molek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz


Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
majowy weekend 28.04-06.05 diesel Umawianie i propozycje wyjazdów 1 25.04.2012 09:44
Rosja na weekend majowy..? rambo Kwestie różne, ale podróżne. 13 10.05.2011 16:39


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 21:19.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.