Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Relacje z podróży > Trochę dalej

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 08.12.2022, 11:15   #11
muszel72
 
muszel72's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Jun 2018
Miasto: GDA
Posty: 2,652
Motocykl: ATAS 1000, 300 Rally, BMW r1100s, Kymco xciting 400
Przebieg: 50000
muszel72 jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 5 dni 9 godz 48 min 4 s
Domyślnie

I ode mnie wsparcie i prośba o dalej
muszel72 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 08.12.2022, 11:49   #12
furman

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Jul 2016
Miasto: Rawicz
Posty: 385
Motocykl: Crf 300L
furman jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 4 dni 19 godz 55 min 49 s
Domyślnie

Też poczytam .
furman jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 08.12.2022, 12:41   #13
sudden
 
sudden's Avatar

Zapłaciłem składkę :) Dział PiD

Zarejestrowany: Sep 2018
Miasto: okolice Warszawy
Posty: 1,419
Motocykl: CRF250L * T7
sudden jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 1 tydzień 4 dni 9 godz 47 min 38 s
Domyślnie

Skoro dalej będą motory to i ja chętnie poczytam
sudden jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 08.12.2022, 13:14   #14
qbaRD07


Zarejestrowany: May 2014
Miasto: Szczecin
Posty: 695
Motocykl: Tenere 700
qbaRD07 jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 5 dni 1 godz 6 min 49 s
Domyślnie

Również z przyjemnością poczytam i popatrzę.
qbaRD07 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 08.12.2022, 13:51   #15
trolik1


Zarejestrowany: Jan 2017
Miasto: Szczecin
Posty: 468
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Przebieg: 100K+
trolik1 jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 tygodni 2 dni 18 godz 26 min 55 s
Domyślnie

Bajkowe Łąki

Potężny Indus pięknie szumiał nam za oknem kiedy kładliśmy się spać. Zanim jednak zamknąłem oczy przypomniało mi się to zdjęcie:

Czy rzeczywiście jest tam aż tak pięknie? A może to tylko ściema marketingowa? Przekonamy się jutro...:-).
Po śniadanku i przesortowaniu gratów do trekingu poznaliśmy naszego kierowcę pana Shair Baz oraz jego Dżipa mejd in czajna:-)

Podróż dżipem miała potrwać około 2 godzin, a następne 2 godziny mieliśmy pokonać na bucie. No to naprzód!!:-) Pierwsze kilka kilometrow od Raikot to była fajna, niewinna przejażdżka...

Niedługo potem zaczęło być całkiem fajnie..


Droga była naprawdę ciekawa - w niektórych miejscach nasz kierowca musiał naprawdę nieźle się gimnastykować coby znaleźć 20-30 cm miejsca do zmieszczenia zewnętrznego koła...Niektórzy z nas mieli coś w rodzaju choroby lokomocyjnej....:-)

Droga sama w sobie była wspaniałą przygodą, a nieziemskie widoki były tylko przedsmakiem tego, co zobaczymy później.


Czułem lekki żal, że nie zrobiliśmy tej drogi na motorkach, ale z drugiej strony jazda dżipem też była fajnym przeżyciem, Należy również wspomnieć o tym, że Raikot znajduje się 3 godziny jazdy na południe od Gilgit gdzie czekały na nas motorki. Jazda na motorkach oznaczałaby więc stratę minimum jednego dnia na sam dojazd do Raikot. Po dwóch godzinach niebiańskiej jazdy znaleźliśmy się w wiosce Tato, gdzie kończyła się droga dla pojazdów. Z tego miejsca wszelkie towary i ludzie transportowani są na bucie, ewentualnie na grzbiecie osiołka:-)


Po dwóch czy trzech godzinach pedałowania dotarliśmy do Fairy Meadows, Pogoda tego wieczora była raczej słaba, więc wciągnęliśmy kolację, rozlokowaliśmy się w miejscówce i zadowoleni z życia pociągnęliśmy sziszę:-)
trolik1 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 08.12.2022, 14:23   #16
Lis
 
Lis's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Dec 2017
Posty: 756
Motocykl: Jeżeli będę miał AT, to RD04
Lis jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 2 dni 8 godz 48 min 40 s
Domyślnie

Nieźle się zaczyna
Lis jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 08.12.2022, 23:00   #17
sambor1965
 
sambor1965's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 3,667
Motocykl: RD04
Galeria: Zdjęcia
sambor1965 jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 3 tygodni 2 dni 3 godz 20 min 20 s
Domyślnie

ja też czytam i zazdroszczę.
__________________
Jeśli sądzisz, że potrafisz to masz rację. Jeśli sądzisz, że nie potrafisz – również masz rację.
sambor1965 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 08.12.2022, 23:05   #18
matjas
 
matjas's Avatar


Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Brzezia Łąka
Posty: 13,669
Motocykl: nie mam AT jeszcze
matjas will become famous soon enough
Online: 4 miesiące 1 tydzień 16 godz 8 min 2 s
Domyślnie

W pierwszej chwili, na telefonie, pomyślałem ze szisza to to po lewej z żarem

Pisz pisz
__________________
'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa
matjas jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 10.12.2022, 09:50   #19
trolik1


Zarejestrowany: Jan 2017
Miasto: Szczecin
Posty: 468
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Przebieg: 100K+
trolik1 jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 tygodni 2 dni 18 godz 26 min 55 s
Domyślnie

Trzeci dzień: podziwiamy ślicznotkę.

Rano było tak:

Widok Nangi na żywo był dla mnie prawie mistycznym wydarzeniem. Nie znałem Tomka osobiście, ale zawsze podziwiałem Go za to, jak ŻYŁ.

Żywię największy szacunek dla Niego i Innych, którzy realizując swoje marzenia pozostali na tej górze. I dla tych, którzy przeżyli.

Internety się nie myliły - Nanga wyglądała jeszcze piękniej i jeszcze groźniej niż na tych wszystkich zdjęciach i filmach które widziałem. Od naszej miejscówki do szczytu był jeszcze całkiem spory kawałek w linii prostej, a trzeba było nieźle zadzierać głowę coby zobaczyć tego potwora w całości. Ta szara masa w lewym dolnym rogu to potężny lodowiec Raikot.

Na ten dzień mieliśmy zaplanowany treking do obozu bazowego pod Nangą. Najpierw jednak śniadanie mistrzów:-)

Treking początkowo był prosty i przyjemny,

Po kilku godzinach okazało się jednak, że do obozu bazowego został jeszcze całkiem niezły kawałek drogi biegnącej w większości na stoku wzdłuż lodowca.

Ja, Wojtek i Talha postanowiliśmy zostać na pastwiskach, a Michał z Radkiem poszli dalej. Na pastwiskach też było całkiem spoko..


Po jakimś czasie wspólnie z Wojtkiem zeszliśmy do miejscówki żeby zamówić kolację coby zmęczeni chłopacy nie czekali za długo na jedzenie po wyczerpującej wycieczce. Powoli nadchodził zmierzch, a ich wciąz nie było. Uspokajała nas myśl, że Talha został w połowie drogi żeby w razie czego im pomóc w dojściu do obozu. Na szczęście tuż przed zapadnięciem ciemności nasi twardziele dotarli do miejscówki!:-).

Kolejny dzień był pożegnaniem z Nangą i Bajkowymi Łąkami. Najpierw jednak kolejne śniadanie mistrzów!:-)

A na deser po śniadanku była niebiańska jazda


Kierowca calkiem fajnie radził sobie na krętej drodze, ale w jednym miejscu nie wyrobił się na ostrym zakręcie i chyba wszyscy wtedy zmoczyliśmy pieluchy...:-). Na szczęście Wojtkowi udało się złapać ten wiekopomny moment na filmie!:-)

Wisienką na torcie tej wycieczki był widok na dolinę Indusu z wijącą się wzdłuż tej rzeki Karakorum Highway. Karakorum Highway miała nam często towarzyszyć w kolejnych dniach wyprawy.
trolik1 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 10.12.2022, 10:41   #20
Lis
 
Lis's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Dec 2017
Posty: 756
Motocykl: Jeżeli będę miał AT, to RD04
Lis jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 2 dni 8 godz 48 min 40 s
Domyślnie

Marzenie... Pięknie!
Lis jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz


Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Irlandia-kraj owiec, gór bez szlaków, polaków i zmywaków hero Trochę dalej 56 31.08.2013 01:48
PRZEZ KRAJ PARTYZANTÓW, KOKAINY I KAWY: czyli pekaesem po Kolumbii. [Listopad 2011] czosnek Trochę dalej 48 12.01.2013 01:50
Umawianie wypraw (kraj i świat) creativka Lejdis 3 26.10.2010 08:37
Norwegia-kraj troli, spełnienia, 44owiec i renifurów bajrasz Trochę dalej 31 23.12.2008 12:17


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 23:35.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.