03.05.2024, 10:07 | #2351 |
|
|
03.05.2024, 16:03 | #2352 |
Zakonserwowany
|
Miała być Korsyka na wiosenne rozruszanie kości, jednak pogoda powiedziała ostanie zdanie to jedziemy na Elbę. Wyspa jest rajem dla traialowców i mtb, spotkaliśmy ekipy z wielu krajów na roerach. I choć najwyższy szczyt to Monte Capanne o zaledwie 1019 m to dostaliśmy niezły wycisk, ścieżki wijące się góra/dół o dość wymagających stromiznach wymagały sporej koncentracji i obycia z dryndą. Nie bez kozery nazywają je MTB Trial Elba
Jakby ktoś z szanownych wybierał się w tamte rejony to polecam odpowiednio się przygotować, kask integralny i dobre ochraniacze. Jako że w okresie kiedy byliśmy w IT był dugi weekend to nie znaleźliśmy na wyspie noclegu. Dlatego z bazy na kontynencie pływaliśmy wodolotem z Piombino, bilet za człowieka i rower kosztował 50/60 euro w zależności od portu + parking 10 euro na cały dzień za auto ( duży parking przy samym porcie ). Lepiej znaleźć bazę na wyspie i przepłynąć tam autem, tylko z wyprzedzeniem a nie z dnia na dzień bo może nie być dostępności .
__________________
Proszę siadać, się nie wychylać, się nie opowiadać I łaskawie i po cichu i bez szumu i bez iskier Wypierdalać. |
03.05.2024, 22:36 | #2353 | |
Zarejestrowany: Oct 2010
Miasto: Warszawa
Posty: 513
Motocykl: Brak
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 1 dzień 5 godz 37 min 29 s
|
Cytat:
|
|
05.05.2024, 14:37 | #2354 |
Zakonserwowany
|
Po długim łikendzie w BN śmieci w ciul, śmieciarze jedne.
Wiosna wybuchła zielenią.
__________________
Proszę siadać, się nie wychylać, się nie opowiadać I łaskawie i po cichu i bez szumu i bez iskier Wypierdalać. |
06.05.2024, 10:49 | #2355 |
Zarejestrowany: Jun 2010
Posty: 487
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Online: 4 tygodni 10 godz 40 min 39 s
|
Prawie cały czas zielonym szlakiem dookoła Szczelińca Wielkiego, 2 dni po wędrówce na Szczelińcu, żeby spojrzeć jeszcze raz z innej perspektywy. W Dusznikach-Zdroju postój 2 godziny z deszczem, i z powrotem do Karłowa niebieskim szlakiem i jednak drogą pożarową 4. Zrezygnowaliśmy z podejścia na klif , Skały puchacza i Skalna czaszka(goniła nas burza). Po powrocie do domu, poczytałem o morderstwie 2 studentów z 1997r. przyznam że zryło mi to trochę banie.
__________________
Kto prędko daje, ten dwa razy daje. |