|
13.10.2017, 10:13 | #1 |
Zarejestrowany: Nov 2010
Miasto: Wrocław
Posty: 1,425
Motocykl: Husqvarna 701 Enduro
Online: 1 miesiąc 4 tygodni 15 godz 21 min 25 s
|
Yeuopie, Specialized ma dość sporą ofertę rowerów elektrycznych: https://www.specialized.com/pl/pl/men/bikes
To wszystkie modele mające "Turbo" w nazwie. Ceny od ok 13 tys. do niecałych 30 tys. PLN Miałem okazję testować modele Turbo Levo FSR w warunkach górskich. Rower ma 3 stopnie wspomagania: 20%, 50% i 100%. Na starcie miałem ok 70% stanu baterii. W godzinę i 10 minut zrobiłem pętlę ok 40km i ok 1000m przewyższeń, z czego 50min. miałem wspomaganie 20%, a pozostałe 20min. 100%. Oddałem rower z pustą baterią. Moja dziewczyna jechała równolegle ze mną. Miała na starcie 100% baterii, przy oddaniu zostało 30%. Sprzedawcy zapewniają, że bateria spokojnie starcza na 6-7 godz. w terenie górskim. Troszkę podstawowej fizyki: bateria ma pojemność 500W/h. Silnik wspomagający ma moc 250W. Z prostego przeliczenia wynika, że bez strat w trybie 100% można jeździć 2 godziny po płaskim. W terenie górskim ten czas ulega drastycznemu skróceniu. Do tego dochodzi spora waga. Mój rower enduro waży ok 13-14kg (w zależności od konfiguracji). Testowane elektryki ważyły 23-24kg i to niestety czuć. Skoki z hopek nie są tak "lekkie" i dynamiczne. Do wejścia w łuk po bandzie trzeba rower zmuszać ciężarem własnego ciała. Podsumowując: póki bateria ma tak małą pojemność (a owe 500W/h to jedna z większych obecnie dostępnych pojemności) to taki rower traktować należy jako gadżet. Natomiast wspomagany elektrycznie rower trekingowy uzytkowany nie w górach tylko w bardziej płaskim terenie jest świetną opcją dla ludzi bez kondycji, po urazach, z dysfunkcją ukłądu ruchowego, leniwych, lub tych, którzy w ciągu dnia chcą pokonać kilkadziesiąt km bez nadmiernego zmęczenia. |
13.10.2017, 10:26 | #2 |
Zarejestrowany: Mar 2011
Miasto: Kraków/Bielsko-Biała
Posty: 213
Motocykl: 6 rowerów
Online: 2 tygodni 4 dni 17 godz 11 min 50 s
|
Falkon kosztuje ok 13 tyś pln +- 3 tyś w zależnosci od konfiguracji.
Konwersje roweru enduro lub xc mozna zrobić za ok 3tys-4tys min. Prosze wziąć pod uwage sklepowe rowery mają 250 czy 350W mocy max. A taki Falkon ma min 5kW mocy nominalnej a max ok 8-10kW. Zestaw do konwersji w cenie co podałem ma 3kW mocy nominalnej a ok 5kW max Ta Yamaha PW-X ma tylko 250w mocy i baterię 500Wh - to jest bardzo mało. 3-5kW mocy i bateria min 1000Wh to jest minimum do fajnej jazdy. Ale tego nie da sie kupić to trzeba sobie zrobić. Ostatnio edytowane przez Skydiverek : 13.10.2017 o 11:48 |
13.10.2017, 19:17 | #3 |
Zarejestrowany: Aug 2012
Miasto: Toruń
Posty: 1,341
Motocykl: LC8 SuperEnduro
Online: 4 miesiące 1 tydzień 4 dni 23 godz 3 min 12 s
|
Znalazłem to o co pytałem trzeba wpisac "ebike kit Electric bike conversion kit 36V 350W 48V 500W" na tanie dojazdy do pracy jak znalazł. Ale boje sie Ze już całkiem sie rozleniwię. Ciekawe jak sie śmiga na tym
|
13.10.2017, 19:22 | #4 |
Zakonserwowany
|
Przez ostanie dwa sezony pojeździłem trochę na elektrykach, większość swoim, ale miałem też okazję pojeździć na wypożyczonych bo to dobra opcja żeby mieć porównanie. Kilka x w roku jeżdżę po Alpach w Trentino Alto Adige tymi z wypożyczalni i za każdym razem innym, ale w większości wypożyczalni są z silnikami yamahy i bosch.
To co producenci podają w specyfikacjach dotyczące autonomii jest zawyżone. W praktyce trzeba poznać rower żeby móc coś o autonomii powiedzieć. Która zależy od temperatury i stopni wspomagania których się używa. Moim zdaniem chińskie wynalazki nie nadają się do jazdy po górach, tylko do rekreacyjnego pyrkania. Nie spotkałem jeszcze w górach kogoś co by na tym jeździł. Słyszałem kilka pozytywnych opinii o falkonach, ale nie miałem okazji ich wypróbować. Kiedyś na rynku było kilka firm, dziś przy tak dużej popularności tych zabawek jest ich dużo więcej i montują swoje silniki. Jednak tych z silnikami yamahy i boscha jest najwięcej, zapewne wynika to z tego że są już długo na rynku i nie sprawiają problemów a to jest argument przy wydatku 5 czy 6 koła euri.
__________________
Proszę siadać, się nie wychylać, się nie opowiadać I łaskawie i po cichu i bez szumu i bez iskier Wypierdalać. Ostatnio edytowane przez Adagiio : 13.10.2017 o 19:27 |
13.10.2017, 22:14 | #5 |
Zarejestrowany: Mar 2011
Miasto: Kraków/Bielsko-Biała
Posty: 213
Motocykl: 6 rowerów
Online: 2 tygodni 4 dni 17 godz 11 min 50 s
|
Tylko co to jest 250W w górach? Wiadomo, cos tam da ale nie oczekiwałbym wielkiej frajdy z jazdy. Fizyki nie oszukasz.
|
14.10.2017, 07:48 | #6 |
Zakonserwowany
|
Mi starcza to co mam do rekreacyjnej jazdy, ale jak się chce czegoś więcej to i wymagania co do mocy, zawieszenia i osprzętu wzrastają.
__________________
Proszę siadać, się nie wychylać, się nie opowiadać I łaskawie i po cichu i bez szumu i bez iskier Wypierdalać. |
14.10.2017, 19:53 | #7 |
Zakonserwowany
|
https://www.motostrano.com/Haibike-S...7-p/sda617.htm ale mają ceny w tej Ameryce . Towar wyprodukowany w Niemczech kosztuje 1900 euro więcej w Europie niż za wodą, jak to możliwe ?
__________________
Proszę siadać, się nie wychylać, się nie opowiadać I łaskawie i po cichu i bez szumu i bez iskier Wypierdalać. |
01.12.2017, 21:48 | #9 |
Ajde Jano
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Rataje Słupskie
Posty: 5,861
Motocykl: Raczej nie będę miał AT
Galeria: Zdjęcia
Online: 8 miesiące 3 tygodni 4 dni 21 godz 41 min 24 s
|
Tego tutaj jest na pęczki
__________________
BMW Club Praha 001 1.Nigdy nie polemizuj z idiotą. Sprowadzi cię do swojego poziomu a później pokona doświadczeniem. 2.Czasami lepiej milczeć i sprawić wrażenie idioty, niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości. |
02.12.2017, 19:53 | #10 |
601493080
Zarejestrowany: Mar 2009
Posty: 1,406
Motocykl: XL600
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 1 dzień 8 godz 11 min 58 s
|
|