30.08.2014, 10:22 | #881 |
Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: Józefin
Posty: 860
Motocykl: RD07a
Przebieg: 84000
Online: 4 miesiące 1 dzień 13 godz 14 min 9 s
|
Świat niestety zaczyna dostawać jakieś ogromnej wrażliwości na wszystko.
Wejdźcie sobie na strony wegetarianów i poczytajcie komentarze ludzi. Tak ktoś jedzący mięso to też morderca bez serca , a często idiota , debil , frajer i gorzej. Oni uważają że jedzenie mięsa to przyzwyczajenia dawnych czasów które trzeba jak najszybciej zmienić. Niestety większość ich argumentów to przekrzykiwanie się i wyzywanie. I w sumie nie dotyczy to tylko mięsa , ale też mleka , jajek itp. a pewnie nie długo też owoców i warzyw. I niestety z bardzo małą grupą tych ludzi da się normalnie dyskutować. Ja szanuje każdą uczciwą i kulturalną dyskusje, ale niestety nikt nie przekona mnie do nie jedzenia mięsa , zaczynając rozmowę ze mną od słów "ty jesteś ciemnym zacofanym człowiekiem, mordującym zwierzęta, jak możesz idioto" Oczywiście myślistwo, a także wędkarstwo jest dla nich praktycznie przestępstwem, a ja łowiący dla sportu/przyjemności ,dla wielu osób jestem po prostu fiutem bez serca. I tak ta wrażliwość przesuwa się odrobinę co roku dla coraz większej ilości "uświadomionych" co pokazuje chociażby afera z całym zafoliowanym prosiakiem w makro. Tak mięso powstaje ze zwierząt, i jak jest się przeciwnikiem zabijania a je się mięso no to coś tu nie gra. Jest jeszcze gorsza strona powiększania się tej wrażliwości na wszystko. Mordercy nie możemy zwyczajnie zabić. Musi mieć sprawiedliwy proces, po którym trafi na kilkanaście lat do więzienia. Bo to człowiek i trzeba mieć dla niego zrozumienie. Pedofilowi nie możemy uciąć jaj , bo przecież może być mu przykro. Złodziejowi nie możesz dać porządnie wpie....... bo przecież sobie nie zasłużył. Facetowi który łazi przebrany za kobietę i każe się traktować jak kobietę też nie można powiedzieć że jest chory psychicznie . Bo tolerancja , wrażliwość i miłość do całego świata. (oczywiście pomijając nacje przeszkadzające jak myśliwi czy motocykliści, albo wędkarze, a nie długo ludzi zrywających jabłka z drzew , dla własnej przyjemności bo przecież jabłko mogło chcieć samo spaść i nie być zjedzone.) Tak czy inaczej fajnie się czyta takie dyskusje - do czasu normalnej wymiany zdań i rozmowy i fajnie gdyby tak zostało , bo niektórych lekko ponosi |
30.08.2014, 11:00 | #882 | |
Zarejestrowany: Nov 2011
Posty: 1,601
Motocykl: nie mam
Online: 1 tydzień 6 dni 13 godz 39 min 49 s
|
Cóż Gawień. Część z nas jest krótkowidzami. Interesuje nas tylko to co jest koło własnej dupy.
Z tym odczuwaniem i mordowaniem, jakoś nikt nie odniósł się do rybaków. Tony ryb wyciągane z wody sieciami. czy ktoś w ogóle przejmuje sie wcześniejszym ich ogłuszeniem? Z sieci wprost do ładowni. Zasypać lodem i płynąć dalej. duże sztuki, wprost z sieci pod nóż, na żywca patroszone, raz dwa. A w kraju trwa dyskusja nad karpiem, co go w reklamówce niosą. Jak przeżyje to pływa tydzień w wannie (dzieci mają swięto, bo kąpać się nie mozna ), i czekają kiedy sam się odwróci do góry brzuchem, no bo kto i niby jak uśmierci? Sowizdrzał ma swoje teorie: Cytat:
Ogólnie biorąc, Gawień - wrażliwość rośnie, tylko dziwnie strasznie wybiórczo. Myślę, że jeśli wojna z Ukrainy przeniesie się do nas - to ludzie otworzą oczy co jest naprawdę ważne w życiu. Bo przerażającym jest, że ludzie nieraz bardziej przejmują się losem bezdomnego psa a kopniakiem poczęstują dziecko proszące o parę złoty na jedzenie. Ludzie nie chcą widzieć jak jest naprawdę w schronisku dla zwierząt. Przypilnują by urzędnik odprowadził psa do schroniska, bo to jego psi obowiązek. Nie pomysli, że ten pies głodny ale wolny jest dużo bardziej szczęśliwy niż w przepełnionym schronisku. Sam nie poda mu pomocnej łapy. Zaczynamy wymagać od wszystkich dookoła, ale nie od siebie samego. |
|
30.08.2014, 12:27 | #883 |
Zarejestrowany: Sep 2010
Miasto: białystok
Posty: 2,642
Motocykl: ktm 640 adventure
Online: 3 miesiące 3 tygodni 6 dni 19 godz 22 min 29 s
|
Wiadomo odchyly u ludzi sa nieraz ostre. Ale abstrachujac od jedzenia miesa, politykowania, religii itd, wytlumaczcie mi dlaczego jadac lesna droga motocyklem mam w glowie te przeswiadczenie ze plosze zwierzyne ale wiekszej krzywdy niz te sploszenie jej nie zrobie, gdy ktos tam czesto nawalony wjwzdza terenowka, zasadza sie na ambonie i strzela by zabic? Nie rozumiem tego rodzaju szacunku. Mysliwi z kol lowieckich to nie traperzy na sciezce zycia w niedostepnych gorach walczacy o zycie, zarabiajacy na chleb.
|
30.08.2014, 13:02 | #884 |
Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: Józefin
Posty: 860
Motocykl: RD07a
Przebieg: 84000
Online: 4 miesiące 1 dzień 13 godz 14 min 9 s
|
Z tym alkoholem to jest bardzo podobnie jak z linkami stalowymi u motocyklistów
|
30.08.2014, 13:09 | #885 |
Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Białystok
Posty: 1,442
Motocykl: Honda Africa Single
Online: 3 miesiące 3 dni 5 godz 46 min 25 s
|
Zgadzam się, że futra są nam już niepotrzebne. Ale mięso jak najbardziej. Przecież myśliwy nie zostawia ustrzelonej zwierzyny w lesie, tylko ja zjada. Skoro i tak jem mięso, to jaka różnica, czy zjem świniaka zabitego w rzeźni, czy dzika zastrzelonego w lesie? Dla mnie duża, bo druga opcja jest dużo zdrowsza. Myślę, że zwierzę, gdyby miało możliwość wyboru, również by wolało żyć na wolności w lesie i zginąć od kuli, niż być hodowanym w ścisku i pasionym chemią, żeby jak najszybciej urosnąć, a później zostać zabitym wiadomo w jaki sposób. Filmiki z rzeźni do znalezienia w internecie. Niech ktoś mi powie, że zwierzę, które ginie z ręki myśliwego, przeżywa większy stres i cierpienie, niż te z hodowli.
__________________
"A w takiej Mongolii lejesz, gdzie chcesz. Gdzie chcesz, wysiadasz z samochodu i rozbijasz namiot. Lubię jeździć tam, gdzie była komuna i gdzie można rozbić namiot." |
30.08.2014, 13:35 | #886 |
Zarejestrowany: Nov 2011
Posty: 1,601
Motocykl: nie mam
Online: 1 tydzień 6 dni 13 godz 39 min 49 s
|
Redrobo. Obrażasz mysliwych pisząc na dzień dobry że jeździ pijany po lesie terenówką i jeszcze strzela. Widzisz pijanego z bronią? Zadzwoń na policję. Taki nam nie potrzebny.
Na ilu zlotach motocyklowych nie byłem, to też nie widziałem trzeźwych ludzi. Nie jest problemem sam przejazd. Ale jego częstość występowania oraz hałas. Co innego pyr pyr a co innego wrrrrrrr Widzisz, jest pewna równowaga. Tam strzelają a tam dają spokój. Nie będzie normalne, gdy My pilnujemy by zwierzyny w lesie miała spokój a na polach "pach", a motocykliści zaczną nam robić odwrotnie - płosząc zwierzynę w pole. I między bogiem a prawdą, to nie tyle myśliwi są przeciwko motocyklistom. Myśliwy jest w polu zwykle późno w nocy do wcześnie nad ranem gdy Wy śpicie. Na Was skarżą się też całkowicie inni ludzie. A do kogo mogą składać skargi jak nie do lesników, bo to przecież ich teren. I co wówczas może zrobić taki urzędnik - spełnia wolę obywateli. Przepędza motocyklistów. A ma do tego podstawy prawne. Inaczej przecież sprawy i problemu z leśnymi by nie było. Owszem i leśni się wkurzają gdy cenne dla nich miejsca są rozjeżdżane np. łatwo poddające się erozji wodnej i wietrznej skarpy wydm a będące siedliskami bardzo rzadkich gatunków roślin i owadów - a będącymi jednymi z bardziej ulubionych "piaskownic" dla offroad. Imho, znów niezrozumiałe jest dla mnie, zamykanie dla motocyklistów nawet poligonów - obiektów (a nie lasów przecież, bo poligon to obiekt) który z założenia służyć miał do jazd terenowych, nawet dużo cięższych pojazdów i poważniejszych "zabaw". Ostatnio edytowane przez Ziarko : 30.08.2014 o 13:44 |
30.08.2014, 14:09 | #887 |
Zarejestrowany: Sep 2010
Miasto: białystok
Posty: 2,642
Motocykl: ktm 640 adventure
Online: 3 miesiące 3 tygodni 6 dni 19 godz 22 min 29 s
|
Oczywiscie nie kazdy mysliwy spozywa podczas polowania. Przepraszam jesli to zabrzmialo jakbym ocenil cale towarzystwo.
|
30.08.2014, 14:38 | #888 |
Zarejestrowany: Nov 2011
Posty: 1,601
Motocykl: nie mam
Online: 1 tydzień 6 dni 13 godz 39 min 49 s
|
"nie każdy" = czyli sugerujesz że jednak większość? Mamy odważny naród.
Przecież wraca samochodem do domu!? To Oni powodują te statystki w złapanych kierowcach pod wpływem? Myślisz, że są tak odważni, że nie boją się stracić uprawnień na broń? nie wspominając o uprawnieniach do kierowania? Nie kolego. Wypić to sobie pozwolą, ale na zakończenie wspólnego polowania, gdy już broń przekażą temu jednemu trzeźwemu do zabezpieczenia. To co było w latach 70-80tych, początku 90-tych to całkowicie inna bajka niż dziś. W budownictwie, kiedyś też był zawód: murarz tynkarz akrobata i nikt trzeźwy z pracy nie wychodził. Bo wówczas cała Polska piła dużo więcej niż dziś. Nie budujcie obrazu na kilku czarnych owcach. |
30.08.2014, 16:03 | #889 | |
Turysta DualSport
Zarejestrowany: Jul 2011
Miasto: Chorzów
Posty: 584
Motocykl: KTM 1200 6T
Galeria: Zdjęcia
Online: 2 tygodni 2 dni 4 godz 17 min 43 s
|
Cytat:
A przepisy wciąz te same, ich egzekutorzy też... Ale oczywiście - masz rację....
__________________
Sowizdrzał KTM 750 6T Nie wierz, nie bój się, nie proś! Ostatnio edytowane przez sowizdrzal : 30.08.2014 o 16:08 |
|
30.08.2014, 16:05 | #890 |
Zarejestrowany: Mar 2005
Miasto: Wrocław
Posty: 7,450
Motocykl: Nie mam już Afryki
Online: 4 miesiące 2 dni 2 godz 39 min 26 s
|
Myśliwi na forum przyznają że okresy ochronne są nic nie warte w zderzeniu z rzeczywistością. Teoretycznie nie wolno zabijać ciężarnych samic. W praktyce myśliwi na swoim forum przyznają że często podczas patroszenia okazuje się że zwierze było tuż przed porodem. To wpis myśliwego.
"Koledzy !!!!! Mam zdjęcia płodów wypreparowanych z dzika strzelonego 14 stycznia a więc zgodnie z kalendarzem. Płody mają wielkość 15- 17 centymetrów. Tak więc nie mówcie że o tym nie wiecie i nie udawajcie oburzonych. (...) Kozy i łanie strzelane 10 stycznia też mają rozwinięte płody. Pozdrawiam DARZ BÓR" http://xn--owiecki-mjb.pl/dziennik/f...58178&t=358178 10606514_522406564572339_4160819371470782181_n.jpg Ostatnio edytowane przez rambo : 30.08.2014 o 16:17 |
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Dyskusja o pewnej Afric'e | Qba | Inne tematy | 27 | 19.11.2012 21:52 |