|
18.02.2017, 15:36 | #1 |
Raczej nie.
Zresztą to nie chodzi o wytrzymanie na wschodzie, tylko o pracę z ludźmi. Mniej buraków. |
|
18.02.2017, 20:48 | #2 |
Zarejestrowany: Sep 2013
Miasto: Lubelskie
Posty: 2,399
Motocykl: CRF1000
Przebieg: 133 000
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 6 dni 9 godz 51 min 57 s
|
wschód jest spoko,
|
18.02.2017, 21:10 | #3 | |
Zarejestrowany: Nov 2011
Posty: 1,599
Motocykl: nie mam
Online: 1 tydzień 6 dni 13 godz 32 min 10 s
|
Cytat:
|
|
18.02.2017, 21:48 | #4 |
Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Brzezia Łąka
Posty: 13,669
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Online: 4 miesiące 1 tydzień 16 godz 8 min 2 s
|
Nie tak poważnie Pani Dochtór
__________________
'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa |
21.02.2017, 22:07 | #5 |
Zarejestrowany: Sep 2011
Miasto: Warszawa
Posty: 189
Motocykl: RD07a
Online: 4 dni 23 godz 18 min 16 s
|
Ziarko powinno Cię obchodzić, bo to Twój obowiązek, a nie kuriera, by być przygotowanym. Zamawiasz usługę, zapoznaj się z regulaminem.
Jeszcze raz napiszę, jak Ty to sobie wyobrażasz? Nie raz mi się zdarzyło nie dostarczyć paczki, bo ktoś był nieprzygotowany. Czasem wracam, czasem nie, a już na pewno nie ma z tego powodu żadnych konsekwencji. Zależy od podejścia klienta. Po tekście w stylu "to pana obowiązek" raczej nie ma szans na mój powrót. Nie jesteśmy kasjerkami w sklepie. Wybrałeś sobie opcje za pobraniem, ponosisz tego konsekwencje, czyli przygotowane pieniądze i brak możliwości dostarczenia paczki jeśli Cię nie ma. |
22.02.2017, 08:15 | #6 | |
Zarejestrowany: Nov 2011
Posty: 1,599
Motocykl: nie mam
Online: 1 tydzień 6 dni 13 godz 32 min 10 s
|
Nie wiem co tam sobie napisała firma w regulaminie. Wiem, natomiast, że jak zgłosiłem chamskie zachowanie kuriera z tego powodu do firmy kurierskiej, to ten sam kurier był u mnie z zestawem drobnych i moją paczką następnego dnia rano. (i drobna uwaga. tego kuriera już nie ma. Zastąpił go ktoś inny i problemy znikły)
a miałem 40 zł a paczka 35,72 zł. Ta, miałem 2x20 zł a nie 200zł czy 500 zł banknot Cytat:
Ktoś powie o 4 zł sprawa? A no tak. Gdyby kurier potrafił się zachować, to pewnie machnąłbym ręką. Ale jak kurier nie miły cham, to ja miły wobec niego nie będę. Ze "starym" kurierem miałem już też inny zgrzyt. Kurier przywiózł umowę, której jeden podpisany egzemplarz miał zabrać ze sobą. To jego wściekłość była aż nadto widoczna, gdy stwierdziłem że umowę, to muszę najpierw przeczytać a nie w ciemno podpisać. Z powodu jego zachowania, oddałem mu tą umowę nie podpisaną. A nie ja wymyśliłem sposób dostarczenia umowy przez Plusa. Kurier przyjechał z umową i telefonem. Telefon miałem odebrać po podpisaniu umowy. W sumie wyszło mi to na plus, bo w innym miejscu dostałem lepsze warunki i czas na zapoznanie się z umową. ja wiem, że kurier to nie lekka praca, bo czynnik stresujący to czas. A człowiek łaskawie nie czeka przy drodze, by "łaskawy pan kurier" rzucił jakies ochłapy(czyt. paczkę) przez okienko nie zatrzymując samochodu... Nie, to tak nie działa. Dlatego mówię, że skoro firma świadczy jakieś usługi, to też musi być elastyczna w tym zakresie. Ostatnio edytowane przez Ziarko : 22.02.2017 o 08:33 |
|
22.02.2017, 09:30 | #7 | |
Zarejestrowany: Jun 2015
Miasto: Warszawa / Jabłonna
Posty: 319
Motocykl: RD07a
Przebieg: 103500
Online: 2 tygodni 1 dzień 19 godz 18 min 38 s
|
Cytat:
Oooo, regulamin. Ja mam umowę i mam w du...pie regulaminy. nie jestem pracownikiem firmy kurierskiej i nie obowiązują mnie jej regulaminy. W mojej umowie (specjalnie zerknąłem) nie stoi nic o przygotowaniu drobniaków dla łaskawcy. Kolejna kwestia jest taka że firm kurierskich jest na rynku sporo, i jeśli nie jestem zadowolony to każda inna da mi takie same warunki, albo lepsze. Mówiąc jaśniej wystarczy jeden telefon do handlowca i niemiły kurier dostaje inną trasę. Mówiąc jeszcze jaśniej, mi tam zwisa kto mi paczkę przynosi. Skoro zamawiam usługę i w dodatku za nią płacę, to zdaje mi się że powinienem być finalnie zadowolony. Jak zamawiam żarcie z dostawą do domu, to Twoim zdaniem też powinienem mieć równo? (też znam kwotę). Moim zdaniem na braku uprzejmości nikt nie zyskał, a pozycja z której wychodzisz świadczy o tym, że to nie jest Twoja ulubiona praca. Wybrałem sobie opcję za pobraniem, czy jakąkolwiek inną, NIE PONOSZĘ KONSEKWENCJI, bo to nie jest przewinienie, ani przestępstwo. Czekam na uprzejmego kuriera, który dostarczy mi przesyłkę i nie będzie robił przy tym scen. A tak poza konkursem, jak idziesz do knajpy, masz równo odliczone? pozdro.
__________________
Spokój ważny jest. |
|
24.02.2017, 10:15 | #8 |
Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Wroclaw
Posty: 2,393
Motocykl: RD04
Przebieg: 40.000
Online: 3 miesiące 1 dzień 23 godz 46 min 30 s
|
Pobieżnie przeczytałem cały wątek i w sumie posty są różne,tego też się spodziewałem.
Wpółpracuje z kurierami ok. 20 lat.Generalnie z DHL które kiedyś bodajże nazywało się Servisco. Po takim czasie mam już tak wypracowane relacje,że mam ich prywatne telefony,kasy nawet nie biorą jak nie mam przy sobie,paczkę dowiozą gdzie mi pasuje zostawią komu będę chciał.Zajebiści ludzie.Dałem im nieraz zarobić przy okazji dodatkowego zlecenia z którego zawsze się wywiązywali. Na samej firmie czy tak zwanych sortowniach działy się cuda.Kradzieże uszkodzenia itp. Sami kurierzy drogą eliminacji się wykluczali i zostali Ci najfajniejsi,których pozdrawiam!
__________________
Agent 0,7 |
24.02.2017, 14:48 | #9 |
Zarejestrowany: Nov 2011
Posty: 1,599
Motocykl: nie mam
Online: 1 tydzień 6 dni 13 godz 32 min 10 s
|
Firmy kurierskie wychodzą jednak do klienta, w przeciwieństwie do niektórych kurierów
|
24.02.2017, 21:37 | #10 |
Zarejestrowany: Sep 2011
Miasto: Warszawa
Posty: 189
Motocykl: RD07a
Online: 4 dni 23 godz 18 min 16 s
|
Praca byłaby ok, gdyby nie tacy ludzie jak ty. Jak wybrałeś sobie wersję za pobraniem, to masz być przygotowany. Ty, nie ja. Jak wybrałeś sobie umowę kurierem, to twoja sprawa. Trzeba było iść do salonu. Masz 14 dni na przeczytanie tej umowy i rezygnacje. Jaki jest twój cel w zajmowaniu mi czasu i wkurwianiu reszty klientów, do których być może nie zdążę? A jak umowę masz na firmę, to od czego masz swojego handlowca?
Zamawiacie usługi i płacicie, ale nie wiecie za co. Macie w dupie Może jeszcze kurier powinien ci zrobić dobrze ustami, bo w końcu ty płacisz i chcesz być zadowolony? Pomyślunku trochę, serio. Formalnie kurier ma przyjechać pod wskazany adres i oddać paczkę. Nie musi na nikogo czekać, ani z kimś się zdzwaniać, czy umawiać. Nie musimy czekać, aż przeczytacie umowę (dłużej niż kilka minut), ani nie musimy mieć reszty. Poza paroma przypadkami nie musimy czekać, aż ktoś sprawdzi sobie przesyłki. Nikt za to nam nie płaci. Cały system działa świetnie jak obie strony to rozumieją i starają się współpracować. A jak ktoś się uważa za pana i władcę świata, bo w końcu wydał 15 zł na przesyłkę, to o ile nie trafi na jakiegoś dzieciaka którego może postraszyć się raczej zdziwi Takich ludzi jest na szczęście nie wielu. Zazwyczaj to okazyjni klienci typu "Proszę przyjechać o 19 bo ja pracuję" którzy nie mają zupełnie pojęcia za co płacą. Chociaż pewnie zadzwoniłbyś do handlowca i twój kurier przyjechałby nawet o 20 Pytanie o knajpę już zbyłem, nie jesteśmy kasjerami. Nie musimy, nie mamy możliwości nosić takich pieniędzy by móc każdemu wydać. Po prostu. My mamy wziąć należne pieniądze i odjechać. Nie możesz mi takich pieniędzy przekazać? Jest odmowa przyjęcia i tyle. Jakkolwiek bym nie brzmiał relacje z większością mam pozytywne, jest miło, przyjemnie są napiwki, rabaty, czy flaszki na święta. Tyle, że nie jestem dzieciakiem którego można straszyć handlowcem, ani popychłem dla jakiegoś pana który uważa się za władcę świata i okolic bo zapłacił za przesyłkę Wiem co mam robić i wiem jak to robić. A jak nie mam pojęcia o temacie to się nie wypowiadam i nie robię z siebie ignoranta. |
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Przesyłki ze stanów | siwy | Inne tematy | 5 | 23.11.2015 14:22 |