Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Główny dział > Inne tematy

Inne tematy Motocyklowo

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 20.10.2011, 16:01   #61
kamilltee
 
kamilltee's Avatar


Zarejestrowany: Nov 2010
Miasto: Piaseczno
Posty: 499
Motocykl: XTZ 750 ST 92 - z kratą, odliczam cały VAT :)
Przebieg: 65 000
kamilltee jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 tydzień 1 dzień 10 godz 31 min 34 s
Domyślnie

wg mojej teorii właśnie liczy się możliwie mała prędkość pozioma, a duży efekt "żyroskopu" (mówię o przejeździe określonych odcinków po płaskim, nie podjazdów)

dlatego przysłowiowa "pała" wg mnie nie dotyczy wysokiej prędkości, ale wysokich obrotów i buksowania

cyt "na siedząco tylne koło lepiej napędza" - tak, czasem (i tylko czasem) to ważne kiedy prędkość maleje i istnieje szansa, że staniemy.

Peace

Ostatnio edytowane przez kamilltee : 20.10.2011 o 16:03
kamilltee jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 20.10.2011, 16:07   #62
Lucky Luke
 
Lucky Luke's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Jan 2010
Miasto: Warszawa
Posty: 2,763
Motocykl: RD04
Lucky Luke jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 1 tydzień 1 dzień 45 min 7 s
Domyślnie

Ja się może nie znam ale ja wszelkie piachy pokonuję na stojąco jak jest w miarę równo to ciężar przenoszę do przodu a jak są jakieś doły to przesuwam się bardziej ku tyłowi, żeby zamortyzować fikanie motocykla nogami i odwijam gaz. NA siedziąc nie jeżdżę z dwóch powodów po pierwsze nie jestem jakimś herosem i zwyczajnie kręgosłup by mi nie wytrzymał po drugie nie utrzymałbym się na motocyklu.
W ciasnych łukach zwalniam, siadam, przesuwam się maksymalnie do przodu na kanapie , wyciągam do przodu nogę..
Najważniejsze jest aby jak najwięcej trenować, trenować i wszystko przyjdzie z czasem choć ciężkie enduro nie jest najlepszym materiałem do nauki, wiem to po sobie wcześniej miałem transalpa i tam gdzie kiedyś walczyłem o życie XRR przelatuję bez piardnięcia.
__________________
WSK125>XL650V Transalp>XR650R>TE450>DR800big>XR750VAfrica Twin>XR400R>VFR800fi>TE450ie>Bandit1200S
Lucky Luke jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 20.10.2011, 16:37   #63
bukowski
Gość


Posty: n/a
Online: 0
Domyślnie

Cytat:
Napisał kamilltee Zobacz post
wg mojej teorii właśnie liczy się możliwie mała prędkość pozioma, a duży efekt "żyroskopu" (mówię o przejeździe określonych odcinków po płaskim, nie podjazdów)
Kamil, przestań pić przed jazdą, to i efekt żyroskopowy będzie mniej potrzebny


Najwyraźniej mamy różne potrzeby - Ty sie nie chcesz wyglebic w bok, ja chce przesuwać się do przodu. Z utrzymaniem rownowagi mam znacznie mniejszy problem, niż z ruchem postępowym
  Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 20.10.2011, 17:49   #64
fxrider
Niepoprawny ideologicznie - XTZ/GS/LC4 ;)


Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Józefów
Posty: 669
Motocykl: R1100GS, LC4
fxrider jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 tygodni 1 dzień 17 godz 57 min 31 s
Domyślnie

Obawiam się Kamilu, że jednak wyciągasz złe wnioski. Jakbyś rozpędził moto na piachu do (n.p.) 100km/h (i utrzymał tą prędkość) miałbyś taki "żyroskop", że wręcz ciężko byłoby się wyglebić. Przy małej prędkości "efekt żyroskopowy" można osiągnąć chyba tylko zakopując moto na tyle głęboko, żeby było stabilne

A KTMami tak fajnie się popyla bo mają świetną geometrię i zawieszenia, dzięki czemu łatwiej się przełamać i ciągle trzymać moto na gazie, osiągnąć stabilną (bezpieczną) prędkość (przy której ów zawias zresztą świetnie sobie radzi co też nie jest bez znaczenia). I na prawdę nie ma sensu mieszać do tego efektu żyroskopowego - lepiej zapewnić sobie dużą bezwładność
__________________
lc4.pl - nowa strona pomarańczy
fxrider jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 20.10.2011, 19:33   #65
kamilltee
 
kamilltee's Avatar


Zarejestrowany: Nov 2010
Miasto: Piaseczno
Posty: 499
Motocykl: XTZ 750 ST 92 - z kratą, odliczam cały VAT :)
Przebieg: 65 000
kamilltee jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 tydzień 1 dzień 10 godz 31 min 34 s
Domyślnie

Fx-a znam, widziałem jak jeździ, więc przyjmuję argumenty. Zresztą nie znam się na KTMach - pewnie jak ma się zawieszenie KTM to wystarczy bezwładność, jak się ma zawiechę AT/ST która nie wybiera ... to lepiej mieć mniejszą bezwładność, bo wtedy mniej boli

Ale Adam (Fx)- odnieś się do tego czy w piachu stoimy i odkręcamy zrywając trakcje, czy siedzimy by zachować trakcję.


Sneer mnie również ubawił, zupełnie szczerze. I spłentował to słusznie: ja miałem problemy z glebieniem a nie z poruszaniem się do przodu - to pewnie dużo zależy od "kopności" piachu i długości odcinków.
Nie spieram się już: po prostu ja na siedząco glebiłem - a na stojąco, z "pałą" nie glebię. ot co


no nie mogłem się powstrzymać ... taki tam piasek - kierownik raczej nie siedzi
http://www.youtube.com/watch?v=hG8uu...eature=related

no ale ten sam kierownik pokazał co potrafi na czarnym .... gałki oczne wypadają ze zdziwienia http://www.youtube.com/watch?v=YyxbhOYlCQM

Ostatnio edytowane przez kamilltee : 20.10.2011 o 20:13
kamilltee jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 20.10.2011, 21:48   #66
fxrider
Niepoprawny ideologicznie - XTZ/GS/LC4 ;)


Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Józefów
Posty: 669
Motocykl: R1100GS, LC4
fxrider jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 tygodni 1 dzień 17 godz 57 min 31 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał kamilltee Zobacz post

Ale Adam (Fx)- odnieś się do tego czy w piachu stoimy i odkręcamy zrywając trakcje, czy siedzimy by zachować trakcję.
Może zdefiniujmy co rozumiemy przez "trakcję"- dla mnie trakcja to jest prowadzenie moto i kontrola nad tym procesem.
Zrywanie przyczepności tylnego koła to zupełnie inny temat i raczej jest to kwestia co chcemy (i możemy) w danym osiągnąć.
Zakładając, że wciąż debatujemy nad sypkim piachem to na początku trzeba nabrać prędkości, żeby moto stało się stabilne i sterowne. W tym celu najlepiej jest (moim zdaniem) przesunąć środek ciężkości maksymalnie do tyłu, aby zapewnić lepszą przyczepność (co nie znaczy, że koło nie będzie buksować - ważne jest optymalne przyśpieszenie, żeby ruszyć i nie zakopać się) i odciążyć przód (żeby nie wbijał się w podłoże, co generuje duże opory i utrudnia kontrolę).
Na stojąco robię też wyboiste odcinki, żeby móc balansować i odciążyć zawias. Siedzą na dłuższych prostych, gdy widzę, że zawias nie będzie miał wiele do roboty, zakręty, hamowanie też robię na siedząco, maksymalnie dociążając przód.
Tak na prawdę (IMO) to jest kwestia wyczucia i kontroli danego moto, wypracowanej techniki jazdy - raczej nie chodzi raczej o to czy "na siedząco", czy "na stojąco" tylko o możliwość wyczucia moto, odpowiedniego balansowania (czyli też kontroli przyczepności) i ułatwienia zawieszeniu pracy.
Zresztą widać to też na tym filmiku - jak driver chciał pozamiatać tyłem do dociążał przód, jak spodziewał się hopki to przesuwał się do tyłu. Zresztą to była wyjątkowo sztywna nawierzchnia.


Cytat:
ja miałem problemy z glebieniem a nie z poruszaniem się do przodu - to pewnie dużo zależy od "kopności" piachu i długości odcinków.
Raczej miałem wrażenie, że rozpatrujemy sytuację, gdzie problemem jest w ogóle ruszenie z miejsca na sypkim podłożu i późniejszego po nim jechania, a nie na zasadzie ograniczonych odcinków, gdzie na starcie mamy już konkretną prędkość i problemem jest tylko jej ew. wytracanie w czasie ("byle się nie zatrzymać przed końcem łachy").

Cytat:
Nie spieram się już: po prostu ja na siedząco glebiłem - a na stojąco, z "pałą" nie glebię. ot co
Wybacz, że tak bezczelnie sobie pozwolę, ale IMO w Twoim przypadku na siedząco problemem było raczej nagminne zdejmowanie nóg z podnóżków, gdy moto zaczynało wierzgać, przez co w ogóle traciłeś nad nim kontrolę i odzyskiwałeś ją dopiero po podniesieniu moto. Na stojąco jest to trudniejsze Jeździłeś za bardzo "defensywnie" i stąd częstsze gleby.
Nie wiem jak teraz to wygląda, bo ostatnio mieliśmy okazję poendurzyć razem jakoś kwietniu czy maju... może to dobry pretekst, coby powtórzyć?

pzdr, Adam
__________________
lc4.pl - nowa strona pomarańczy
fxrider jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 21.10.2011, 12:29   #67
kamilltee
 
kamilltee's Avatar


Zarejestrowany: Nov 2010
Miasto: Piaseczno
Posty: 499
Motocykl: XTZ 750 ST 92 - z kratą, odliczam cały VAT :)
Przebieg: 65 000
kamilltee jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 tydzień 1 dzień 10 godz 31 min 34 s
Domyślnie

A ja mam wrażenie, że trochę pogubiliście sedno zapisane w pierwszym poście autora:
- "Jakaś masakra, co trochę piachu, to gleba"
- "długo trzeba uczyć się jazdy na piachu? tylko "1,2,3 i dzida" czy są jeszcze jakieś tajniki teoretyczne, których zastosowanie umożliwia przejazd przez takie zasadzki? W moim wypadku przejazd pierwszy skończył się źle mimo, w moim mniemaniu, dzidy na trójce. Się przestraszyłem po prostu i jak mi kierownica zaczęła latać na boki to odpuściłem gaz. Wiadomo, co się stało. Drugi przejazd chciałem zrobić wolniej na dwójce - szło ładnie tylko z koleiny zniosło mnie kawałeczek na środkowy puszysty piaseczek. Gleba. Co robię źle? Może po prostu za dużo lęku we mnie? "

więc autorowi chodzi o to jak nie glebić a nie jak się nie zakopać

ps.
co do mojego glebiłem/już_nie_glebię: ja mówię o czasach DR650 na E09 i przed operacją przepukliny a wtedy się nie znaliśmy. Na XTZ, uniwersalnych oponach i odczuciach pooperacyjnych jeżdżę defensywnie, bo podnoszenie tego motocykla jest dla mnie męką. Ale nie glebię w piachu aby była jasność - wcale nie mówię, że jestem wymiataczem - ja po prostu nauczyłem się nie glebić !
Swoją drogą - szkoda, że nie widziałem Ciebie Adam na ST w offie... bo KATem jest "lekko" łatwiej
kamilltee jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 21.10.2011, 12:38   #68
tupek
 
tupek's Avatar


Zarejestrowany: Aug 2011
Miasto: Mysiadło
Posty: 503
Motocykl: xt660r
tupek jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 2 dni 50 min 30 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał kamilltee Zobacz post
A ja mam wrażenie, że trochę pogubiliście sedno zapisane w pierwszym poście autora:
co racja to racja przeto już się nie odzywam
Rad wszelkiej maści jest sporo, tak dla totalnego ignoranta, jak i bardziej zaawansowanych wymiataczy. Wszystko się przyda, jeśli nawet nie na tym etapie.

Łikend zapowiada się bardzo ciekawie pod względem pogody więc na jakieś delikatne zabawy gdzieś wyruszę
tupek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 21.10.2011, 12:46   #69
kamilltee
 
kamilltee's Avatar


Zarejestrowany: Nov 2010
Miasto: Piaseczno
Posty: 499
Motocykl: XTZ 750 ST 92 - z kratą, odliczam cały VAT :)
Przebieg: 65 000
kamilltee jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 tydzień 1 dzień 10 godz 31 min 34 s
Domyślnie

Gdyby nie to, że wybywam zaprosiłbym Ciebie na strzelnicę GK i pokazał o co chodzi w mojej "teorii pokonywania płaskich odcinków piaszczystych na stojąco, a dupskiem do tyłu przy mocnym operowaniu manetką gazu i możliwie niskiej prędkości mającej na celu dojechanie do końca "sypkiego" bez efektownej gleby". Nie jestem miszczem, ale pokażę jak ja to robię. Oferuję to w dowolny ciepły weekend listopada.

Jak widzisz teorii jest kilka - fajnie by było gdyby ktoś inny pokazał Tobie inne teorie, i tak intuicyjnie wybierzesz tę która jest bliższa Tobie.
kamilltee jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 21.10.2011, 12:55   #70
Lepi


Zarejestrowany: Jun 2008
Miasto: Poznań
Posty: 5,596
Motocykl: 690 Enduro
Lepi jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 miesiące 2 tygodni 9 godz 47 min 24 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał kamilltee Zobacz post
... i możliwie niskiej prędkości mającej na celu dojechanie do końca "sypkiego" bez efektownej gleby".
Moja teoria mówi, że możliwie niska prędkość prowadzi do możliwie szybkiej gleby
__________________
"A jeśli nie znajde w swej głowie rozumu to paszport odnajde w szufladzie..."
Lepi jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz


Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
"Helpfl Staf", czyli technologia rejli w służbie Lejdis ucek Lejdis 25 15.09.2010 20:52


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 11:44.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.