Leśne Krasnale a problem dopalaczy

[Ziarko]

problem z ogniskami itp. rzeczami bierze się jednak w miejscach o zwiększonym ruchu turystycznym, gdzie już nie tylko służby dostrzegają konieczność aktywnego działania:

[fassi]

Lepi, czyli Mandat bedzie zalezny od wagi? A komisja zabezpieczy dowody wykroczenia dla rozprawy sadowej zy tylko fotki cyknie? I pod jaki punkt sie pisze kupa: pierwszy czy drugi?

http://www.arslege.pl/czynnosci-zabr...e/k110/a18998/

Zanieczyszczenie czy zasmiecanie?

[Ziarko]

Fassi, zależnie od tego co jadłeś, da się podciągnąć pod:

4. Przepisy ust. 3 nie dotyczą działań i czynności związanych z gospodarką leśną pod warunkiem, że czynności te nie stanowią zagrożenia pożarowego.

czyli zgłosisz po prostu nawożenie

[ferdek]

To co my mamy robić w tym lesie, żeby mandatu nie dostać? Motórem jeździć nie wolno, palić ogniska nie wolno, to co nam zostaje? Aaaa, już wiem
https://www.youtube.com/watch?v=w5oP...ature=youtu.be
A nie, jednak też nie wolno...
Dobra, teraz na serio. Ziarko, suty mi opadły jak przeczytałem o tym "każdym korzystającym z ognia" nie wiedziałem o tym. A ile metrów muszę być oddalony od ognicha, żebym nie był uznany za korzystającego? Jak jeden rozpalił i piecze kiełbasy a reszta stoi 10m dalej, to oni tez korzystają? Czy jedzenie upieczonej kiełbasy to już korzystanie? A jak jest mi zimno i mam pierwsze objawy hipotermii, to mogę się ogrzać przy ogniu, czy to przestępstwo?
W dupie mam te zakazy, bo to jest MÓJ las. Własnie tak, MÓJ. Czuję się obywatelem tego kraju, a co za tym idzie jego współwłaścicielem. Mój dziadek walczył o to, żebym mógł sobie chodzić do lasu na ognisko. I żaden gamoń mi tego nie zabroni. Howgh.

[fassi]

Ferdek, to nie jest Twoj las tylko NASZ ! Demokracja to rzady glupoty bo madrzy sie tam nie pchaja.

A co do ogniska, to mozna podciagnac wszystkich pod paragraf. Wdychales dym z ogniska? SLiniles sie na kielbase skwierczaca nad ogniskiem? Patrzyles jak iskry leca?

Wiec brales udzial w tym karnym procederze.

Ziarko, ale kupa to mozna pod zasmiecanie üpodciagnac bo produkuje smieci. Albo zanieczyszczanie bo ubrudzilem trawe.

Edit: Ziarko, nie ma takiego czegos jak zdrowy rozsadek w przepisach prawnyc. Sa zakazy i nykazy i nie masz sie zastanawiac czy to dobre czy zle

[Ziarko]

Ferdek. Zdrowy rozsądek nie wystarczy? Żądasz właśnie ustawowej definicji korzystania z ogniska?

A las nie jest Twój. Jest MÓJ. I ja mam inną wizję z jego korzystania?
To co, jak uzgodnimy to korzystanie? To może jednak lepszy ten jeden zarządca niż każdy c.uj na swój strój?

Za jedzenie kiełbasy z tego ogniska wlepiłbym Ci mandat nawet 100km od miejsca zdarzenia - za odnoszenie korzyści z nielegalnego procederu

Fassi, to czy to nawożenie czy śmiecenie to zależy od Twojej kultury wypróżniania . Lubisz iść szlakiem pełnym papierzaków? A może warto by było wykopać dołek i zakopać? Wszak ten problem powstał, głównie w miejscach występowania stonki turystycznej. Żaden normalny nie zwróci na to uwagi w lesie, chyba że będzie to po sobie ktoś w jakiś sposób eksponował.

A jak użyjesz tych ekstra wilgotnych chusteczek do umycia pupci i je pozostawisz obok, to całość da się już jednoznacznie podciągnąć pod zaśmiecanie.

[ferdek]

Zgadza się Ziarko, Twój także Korzystaj sobie z niego jak chcesz, tylko zostaw w takim stanie w jakim zastałeś, bo pamiętaj, że jest tez mój. A straż leśna powinna łapać i surowo karać tych, którzy go niszczą, a nie tych, którzy z niego korzystają w sposób, który komuś się nie podoba. Zobacz jak jest w Stanach. Chcesz biwakowac, jeździć motórem, konno, rowerem, spoko. Ale czytałem kilka lat temu o gościu, co spowodował pożar i wystawili mu rachunek na chyba dwa miliony baksów. Można pozwolić ludziom być odpowiedzialnymi? Jak widać można.
Dlaczego u nas nie może być tak samo? Chcesz palić ognisko, pal. Ale jak zjarasz las to nie 500zł, tylko do końca życia będziesz spłacał. Wiesz jak ludzie by pilnowali ogniska? Na pewno nikt by nie zasnął przy niezabezpieczonym ogniu. Chcesz biwakować, proszę bardzo. Ale jak zostawisz reklamówkę ze śmieciami i nagra Cię ukryta kamerka albo dron, zapłacisz 5 tysiaków. Jazda na motocyklu po drogach, dlaczego nie? Ale za jazdę poza drogą i niszczenie ściółki konkretna kara.
Nie lepiej skutecznie ścigać i dotkliwie karać tych, którzy rzeczywiście SZKODZĄ, zamiast nakładać po kilka stów na zwykłych ludzi, którzy po prostu chcą korzystać ze swojego lasu?
A przepisy muszą być jasne, bo kara dla każdego "korzystającego" z ognia to jakieś kuriozum. Pozostawia to pełną uznaniowość strażnikowi. Ja chcę mieć prawo do korzystania ze swojego lasu, bez konieczności zastanawiania się, jaki strażnik mi się trafi. Czy rozsądny gość, czy frustrat, dodatkowo podkurwiony bo mu żona nie dała, który dowali mi 500zł, plus 500 za kobitę "korzystającą". Takie prawo to mam gdzieś.
Czy mamy tu prawnika, który zechciałby napisać instrukcję jak z takim gościem gadać, żeby w sądzie wygrać?

[fassi]

Ferdek, to o co piszesz powyzej to jest dla kraju ktory wierzy w ludzi. Idealna metoda aby nauczyc ludzi myslenia i odpowiedzialnosci. Ale u nas i w Ewropie socjalizm pelna geba i pan mowi do niewolnika co moze a co nie moze. Bo wiemy przeciez ze niewolnik jest idiota...

Ja osobiscie chcialbym zyc w kraju z zasadami przez Ciebie opisanymi. Szukam takiego wiec propozycje prosze na maila

Ziarko, nie moge wykopac dolka i zrobic kupy bo wtedy 3 paragrafy wisza na mnie. Zanieczyszczanie i zasmiecanie i niszczenie sciolki lesnej

[Ziarko]

Czy aby o pewnych rzeczach wiedzieć trzeba studia kończyć? Jak zakopać kupę, by nie podpaść pod paragraf?
Jak rozpalić ognisko w lesie, by śladu po paleniu nie było?

Ferdek, już dzisiaj jak Cię złapią, że spowodowałeś pożar, to do końca życia się nie wypłacisz. Mandat w tym układzie działa prewencyjnie.

Ta uznaniowość jest dobra. Twoi koledzy palą ognisko a Ty co z tym robisz? Pomagasz jeszcze? A po pijaku jazda, czy jako pasażer jesteś czy nie odpowiedzialny, skoro zgadasz się na taką jazdę? A co zrobisz z grupą, gdzie stoi 5 osób i każdy się śmieje z Policjanta, Strażnika Leśnego - "to nie ja, udowodnij mi to ". W tym układzie co wolimy? Skarżysz się na łobuzów co spalili Ci motocykl i każdy z nich się śmieje, że chociaż wiesz że to jeden z nich a nic zrobić nie możesz? To po co wówczas Policja? Na pośmiewisko? A to wróg narodu jest, przedstawiciel najeźdźcy, czy jednak robimy we własne gniazdo?
Tu jednak, nie ma pustej dyskusji. A wolałbyś przy odległość była wyznaczona 20m i jeśli nawet przypadkowo ktoś te 10 m dalej rozpalił ognisko by Ciebie też zaliczyli do "korzystających" i w żaden sposób nie wytłumaczyłbys się że nie masz z nimi nic wspólnego? Takie rozwiąznaie widzisz? Że ostatecznie na widok rozpalonego ogniska zamiast wezwać służby (masz taką możliwość), stwierdzisz iż właśnie zachodzi konieczność ewakuacji, by w razie W nie stać się ofiarą systemu? Dzisiaj jeszcze nie musisz, ale przy Twoich postulatach jest to możliwe.

[zombi]

Napisał Ziarko

... A co zrobisz z grupą, gdzie stoi 5 osób i każdy się śmieje z Policjanta, Strażnika Leśnego - "to nie ja, udowodnij mi to ". ...

akurat to nie jest argument. Kara się osoby winne, a nie tak aby policjantowi było przyjemnie. (chyba że się coś ostatnio zmieniło)

Nie ma winnego, to niech ustali - tortury, przypiekanie nad ogniem. A najlepiej do sądu z dowodami.