10.10.2012, 14:33 | #31 |
Zarejestrowany: Feb 2010
Miasto: Środa Wlkp.
Posty: 511
Motocykl: xr400r, cbr1100xx
Online: 3 tygodni 3 dni 18 godz 2 min 38 s
|
Ok, ale pomimo wszystko spójrz w statystyki głębiej, porównaj ilość śmiertelnych wypadków w UK i Pl. I ilość pojazdów. Bo co z tego że w Polsce jest większa wiedza teoretyczna, skoro na drogach giną tysiące ludzi rocznie.
Nie można wszystkiego tłumaczyć stanem dróg nad Wisłą. Absolutnie nie bronie angielskich kierowców, jednak na drogach jest o wiele mniej agresji. Moim zdaniem głównym problemem w UK jest egoizm na kierownicą, co widać nawet z Twojej relacji Pawel- zamkneli mu pas a on chcę jechać. Druga sprawa dotyczy policji, cokolwiek by nie mówić to w większości przypadków angole nie robią ci koło pióra, opisuję to z doświadczenia. Nie zdarzyło mi się żeby zatrzymali mnie dla samego 'zatrzymania', kontroli, w poszukiwaniu apteczki, gaśnicy, kamizelki, czytaj: dziury w całym. Powiem więcej, robie rocznie 20-30k mil rocznie, autem i na bajku i nie miałem kontroli! W Pl jestem około miesiąc w roku i za każdym razem coś, czy jako pasażer czy kierowca. I wszystko z dupy, bo np. jedziesz o 2 w nocy przez miasto, więc pewnie nawalony. Jeśli okazuję się że jesteś trzeźwy wtedy następuje kontrola duperel, żeby tylko coś znaleźć. |
10.10.2012, 17:17 | #32 | |
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Nottingham, UK
Posty: 697
Motocykl: RD07a
Online: 1 tydzień 4 dni 19 godz 49 min 44 s
|
Cytat:
Co do wypadków też się z Tobą zgodzę bo u nas (o iledobrze pamiętam) ginie ponad 7 osób na 100 wypadków a średnia Europejska to ok 4,2. Myślę, że bierze się to z wieku naszych samochodów. srednia wieku samochodów w Polsce to 16 lat a wiec jeżdżą po naszych drogach samochody wyprodukowane zanim ktokolwiek brało pod uwagę bezpieczeństwo, zanim powstało EURO NCAP, zanim zaczęto montować ABS-y, ASP... itp. No i nie możemy zapomnieć o naszej UŁAŃSKIEJ FANTAZJI.
__________________
Gdzie BMW nie może tam Africę pośle. |
|
10.10.2012, 21:05 | #33 |
Gość
Posty: n/a
Online: 0
|
......
Ostatnio edytowane przez śliski : 10.12.2012 o 23:40 |
11.10.2012, 14:13 | #34 |
Administrator
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Poznań
Posty: 1,203
Motocykl: RD07a
Online: 1 miesiąc 6 dni 9 godz 16 min 43 s
|
Nigdy nie jeździłem za kółkiem w Anglii, zawsze jako pasażer. I pamiętam taką scenkę jak jechaliśmy na lotnisko. Tłuczemy się Xsarą Picasso z 80 km/h i wszyscy jadą tak samo. Ok, prędkość dla mnie niedopuszczalna, już by mnie TIRy w Polsce zaczęly wyprzedzać. A tam, dwa moto jechały za nami ze 20km, bo ciągła była. "Ja pierd...." wtedy powiedziałem, nigdy bym tak nie pojechał a tam wszyscy grzecznie jeden za drugim. Może i przepisów nie znają ale są mniej naładowani, coś musi być z tą angielską flegmą.
pozdr, laska |
11.10.2012, 14:51 | #35 |
Gość
Posty: n/a
Online: 0
|
........
Ostatnio edytowane przez śliski : 10.12.2012 o 23:39 |
11.10.2012, 15:16 | #36 | |
Cytat:
Wedlug mnie anglicy jeżdżą bardzo agresywnie w miastach i na ich ringach aby potem mocno sie "wyciszyć" na autostradach . Często na dwupasówkach lub autostradach wyświetlacze podają dystans do jakiegoś miasta czy rozjazdu i czas w jakim ten odcinek mozna pokonać jadąc przepisowo - dla mnie jest to fenomenalnie proste i skuteczne ostudzenie temperamentu lub jak kto woli pośpiechu. Jeżdżąc regularnie po danej okolicy większość z kierowców poprostu wie ile zajmuje przejazd z punktu A do B (biorąc pod uwagę dzień tygodnia i porę dnia) łot takie dobrodziejstwo autostrad. A My Polacy(w większości) musimy sie dopiero nuczyć autostrad no i pozbyć sie tej fatalnej maniery ze "authobana"(a już najlepie niemiecka) jest od zapier.... Co do znajomości przepisów to wg mnie wszyscy jedziemy na tym samym wózku niezależnie od narodowości popełniamy podobne błędy na drogach. ( no może na tzw zachodzie nie przeginają aż tak jak to potrafimy np MY) |
||
13.10.2012, 13:36 | #37 |
Gość
Posty: n/a
Online: 0
|
.....
Ostatnio edytowane przez śliski : 10.12.2012 o 23:38 |
10.11.2012, 23:37 | #38 |
Gość
Posty: n/a
Online: 0
|
.......
Ostatnio edytowane przez śliski : 10.12.2012 o 23:24 |
11.11.2012, 00:55 | #39 |
Zarejestrowany: Feb 2010
Miasto: Inowrocław
Posty: 900
Motocykl: RD07a
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 4 dni 22 godz 35 min 58 s
|
Mnie w tym tygodniu w środe i czwartek 2 puszki chciały przytulić do siebie. Mokra nawierzchnia nie sprzyja unikaniu takich spotkań. Oczy dookoła to mało Wyjeżdżają pod koło bez zapowiedzi. Co nam po racji po naszej stronie jeśli to my ryzykujemy zdrowiem i życiem? Obojętność. Rozumiem. Choć chęć do jazdy jest u mnie silniejsza mimo 3 grubszych gleb. Oby więcej nie było. Śliski, trzymaj się i wsiadaj na moto. Kiedyś Cie odwiedze i licze, że oprowadzisz po lewobrzeżnych drogach
|