...uważajcie na siebie....

[Melon]

Brzeszczot

[Detrytus]

Faktem jest że musiał zdrowo zapierdalać. Drugim faktem, że uciekli z.miejsca zdarzenia bez udzielenia pomocy. Cała reszta to tylko spekulacje i domysły. Od siebie powiem tylko tyle, mieszkam przy drodze normalna dziurawą powiatowa pomiędzy wsią a miastem, wjeżdżam w moją bramę afriką, a obok lecą cztery ścigacze, każdy co najmniej 160-180 na zegarze, zjeżdżając z wiaduktu, a ostatni z nich w dresie😁. Kierowcy są różni, wśród motocyklistów niestety mam wrażenie odsetek debili jest niezmiernie duży

O widzę że wirusolodzy przekształceni w specjalistów od stosunków międzynarodowych dokonują kolejnej transformacji w specjalistów od wypadków drogowych
Brakuje jeszcze naczelnego wszechwiedzącego ale pewnie za raz się zjawi ...

Napisał Ronin78

Może jakby było dużo torów w całej Polsce, gdzie każdy użytkownik ścigacza miałby możliwość wypalowac się do woli, tak jak niemcy mogą to robić na Nurburgring, może byłoby inaczej...

Napisał Detrytus

Kierowcy są różni, wśród motocyklistów niestety mam wrażenie odsetek debili jest niezmiernie duży

zgadzam się , uściślił bym tylko że wielu nazywanych ogólnie motocyklistami jest tylko użytkownikami motocykli, nie motocyklistami

[Adagiio]

Niestety jesteśmy pionierami w inkubowaniu debili i wszech wiedzących specjalistów, którzy swoje doświadczenie zdobywają czytając innych specjalistów na forach internetowych. W mojej ocenie połowa jeżdżących motocyklami po naszych drogach nie ma nic wspólnego z byciem motocyklistą, mają tylko z przypadku pod dupą narzędzie o nazwie motocykl.
Są w tej grupie debile z syndromem Maneta do spodu na prostej, przynajmniej takich spotykam na obwodnicy miasteczka w którym mieszkam, 3 567 metrów napierdalanki ze skrzyżowaniem i ograniczeniem do 50-ciu mniej więcej w połowie. Przy łikendzie z ładną pogodą drogówka z Gorlic w nieoznakowanym aucie trafia kilku takich i pozbawia możliwości dalszego zapierdalania. Jak słychać po obiedzie syreny wozów OSP to jest pewność że któryś z ze specjalistów prostej przy dzwonił. Potem przyjeżdżają na lody do miasteczka kontynuować pardę debili, objawiającą się gazowaniem do odcinki i strzelaniem z wydechów na parkingu. Mieszkam przy wąskiej ulicy z winklami, którą szwadrony debili dojeżdżają do miasteczka, strach wyjechać z posesji.
Takie realia małopolskiej prowincji, ale sądzę że podobnie jest w innych regionach.
Jeżdżę sporo po H, SLO i IT, na Węgrzech zanim zacznie się na dobre sezon stosowana jest prewencja informacyjna w postaci banerów na autostradach i drogach informujących o zwróceniu uwagi na motocyklistów, to samo jest na Słowenii. W IT tego typu kampanii nie ma, ale tam dziecko w przedszkolu już wie że motocykl, czy skuter służy do szybkiego przemieszczania i należy dać mu pierwszeństwo.
U nas są reklamy suplementów, lekarstw i innych pierdów.
W IT możliwości do zapierdalnia jest ilekroć więcej niż u nas, ale mało kto to robi. Tam na moto jeździ się od dziecka i jest się poprawnie edukowanym.
I nie wynika to z egzekwowania prawa, bo jeśli bym chciał to dziś wsiadam na super sporta i zapinam trzy paki na blat obwodnicą Romy i nikt mnie nie przydyma.

[Melon]

Znaczy się my Polacy to wylęgarnia debili i to pionierzy ? Dobrze poczytać patriotę nie wiem czego ale na pewno nie Polski. A kto te bachory wychował, że na motorze nie umie się zachować ?

[Mhv]

Znaczy się kultura jazdy (i nie tylko) jest na innym poziomie. Tzw. "zachód" nie przeżył tego co my - ma to dobre i złe strony. To jest ta zła.
Stać nas na wiele, ale mentalnie bywa niestety różnie. Słowiańska dusza w tym aspekcie też nie pomaga.
Patriotyzm to widzenie także naszych wad.

[Kazmir]

Napisał dubel

uściślił bym tylko że wielu nazywanych ogólnie motocyklistami jest tylko użytkownikami motocykli, nie motocyklistami

[Melon]

Ron ale łone tam wszystko z atestem mają.

[matjas]

Napisał Ronin78

Nie od dziś wiadomo że prym w kulturze jazdy to niemcy

de.paliada - obejrzyj w lustrze pierwsze litery :/

Napisał Ronin78

Może jakby było dużo torów w całej Polsce, gdzie każdy użytkownik ścigacza miałby możliwość wypalowac się do woli, tak jak niemcy mogą to robić na Nurburgring, może byłoby inaczej...

Mit (jak jeden z wielu wśród motocyklistów, jak np, ten, że laud pipes saves lives). Gdy zorganizowano otwarty tor - jakoś nie za wielu z tych orłów przyjechało.

Sytuacja z dróg: policja w wawie zaproponowała, że zamiast na nielegalu pałować w nocy to może oni im wydziela i zabezpiecza (czyli popaluja na legalu) ten sam odcinek. Odzew? Zerowy.

Co do filmu. Tragedia i to nie jedna. Reszta to spekulacje. Jeżeli posiadanie lejcy i km pod dupa mnie uprawnia do bycia specjalista i biegłym sądowym to chciałem poinformować, że ...nie wystarcza.