04.10.2014, 20:28 | #21 |
Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Września
Posty: 284
Przebieg: rośnie
Online: 2 tygodni 3 dni 5 godz 31 min 35 s
|
Łoj tam od razu pod koła........... kolega wyolbrzymia po prostu kamerzysta/motocyklista ma niezwykle trudną rolę do "pogodzenia".
Szutry+ nierówny teren+wąskie bezdroża+obsługa kamery=gleba Zresztą sami zobaczcie. Wszystko przedstawia, druga część mojego filmiku. Miłego oglądania przy sobotnim pifku Pozdro PiotrAs |
04.10.2014, 22:12 | #22 |
trampkarz emeryt
|
Super wyprawa Miło patrzeć na moją ex w akcji cieszę się że dobrze się sprawuje.
|
04.10.2014, 22:44 | #23 |
Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Września
Posty: 284
Przebieg: rośnie
Online: 2 tygodni 3 dni 5 godz 31 min 35 s
|
Oj Marcinie, Ex miała jechać ze mną TYLKO do Maroka, a okazuje się, że zwiedzi ze mną jeszcze kawał Europy.
Pozdro PiotrAs |
04.10.2014, 22:45 | #24 |
trampkarz emeryt
|
I bardzo dobrze Na tych zdjęciach ona wygląda pod Tobą na mały motorek, a ja tam ledwo sięgałem gleby...
|
05.10.2014, 18:54 | #25 |
Turysta DualSport
Zarejestrowany: Jul 2011
Miasto: Chorzów
Posty: 584
Motocykl: KTM 1200 6T
Galeria: Zdjęcia
Online: 2 tygodni 2 dni 4 godz 17 min 43 s
|
No, Panie Reżyserzu, myślę, że cała grupa Hitchhooków i innych Spielbergów czy Scorsese może zacząć obawiać się porządnie
o swoje pozycje w sferze tzw. ,,dokumentu akcji''. Podziwiam i zazdroszczę wizji - normalnie jakbym tam znów był ------------------------------------------------------------------------------ Kaimaktsalan zmęczył nas, nie ma co ukrywać. Po zjeździe turlaliśmy się dalej, nieco mozolnie, mocno krętą i mocno kamienistą ścieżką wzdłuż granicy z Grecją, aż do miejscowości Budimirci, Gradesznica i położonego chyba na samym końcu tamtego kawałka świata Vitoliszte, w którym żółta, czyli drugorzędna droga z szutru i lichego asfaltu zamieniła się w pas porośniętych trawą kocich łbów, do tego mocno poryty koleinami. Przez delikatność nie wspomnę jak po 3 kilometrach tej drogi wyglądało (i pachniało) 10 jajek, które PiotrAs zakupił w mijanym sklepie i umieścił niefrasobliwie na czubku bagażu pod gumowym pajączkiem. Ze wszystkich planowanych na ten wieczór potraw z jaj, powstała nam jedynie jajecznica smażona na wydechu Huzar Jakiś czas wcześniej, ktoś z przechodniów podpowiedział nam, że przy tej drodze, ale kilkanaście kilometrów dalej znajduje się bardzo ładna ponoć dolina Majdan (a może to nazwa wsi, nie pamiętam). Postanowiliśmy dotrzeć tam i zanocować. No i jechaliśmy tą drugorzędną ,,żółtą drogą'', coraz bardziej przez błotko, a zmierzch coraz bardziej nas gonił, i im bardziej wjeżdżaliśmy w las i błoto, tym bardziej tego Majdanu i miejsca do spania tam nie było... Wreszcie jednak rozłożyliśmy namioty, i to nawet nad przyjemną rzeczką, co postanowiliśmy uczcić niewielką butelczyną anyżówki
__________________
Sowizdrzał KTM 750 6T Nie wierz, nie bój się, nie proś! |
05.10.2014, 19:36 | #26 |
Zrzut ekranu 2014-10-05 o 18.25.48.png
Ja wiedziałem, że to ściema z tym wjazdem na Kajmakcalan. Szczyt z kościołem jest 50 metrów wyżej a motocykle stoją na dole. Super filmik. Jak Wam się udało dostać z Gradesnicy do Vitoliste? Tam idzie jakiś gościniec? Kolejne pytanie: czy ten szos za Vitoliste w kierunku na Majdan jest jakoś porównywalny jakością z drogą przez Butimirci czy gorszy? |
|
05.10.2014, 20:05 | #27 | |
Turysta DualSport
Zarejestrowany: Jul 2011
Miasto: Chorzów
Posty: 584
Motocykl: KTM 1200 6T
Galeria: Zdjęcia
Online: 2 tygodni 2 dni 4 godz 17 min 43 s
|
Cytat:
granicę Unii (czyli wjechać okrężną drogą, przez teretytorium Grecji). Nie ryzykowalim.... A z Gradesnicy do Vitoliste prowadzi droga widoczna na GM Do Majdanu jest dróżka po kocich łebkach, potem leśny błotnisty trakt
__________________
Sowizdrzał KTM 750 6T Nie wierz, nie bój się, nie proś! Ostatnio edytowane przez sowizdrzal : 05.10.2014 o 20:19 |
|
06.10.2014, 00:40 | #28 |
Sowizdrzał
powinieneś się bardziej otworzyć - granice sa po to, by je przekraczać. Nawet przez chwilę nie pomyślałem, że grecką ziemię kołami ugniatam. Pisząc GM masz na myśli Googlemaps? Tam nie ma żadnej drogi. W Gradesnicy się szosa kończy. |
|
06.10.2014, 14:03 | #29 | |
Turysta DualSport
Zarejestrowany: Jul 2011
Miasto: Chorzów
Posty: 584
Motocykl: KTM 1200 6T
Galeria: Zdjęcia
Online: 2 tygodni 2 dni 4 godz 17 min 43 s
|
Cytat:
Popatrz na zdjęcia na GM - ścieżkę widać dość wyraźnie. Do przejechania nawet dużym motkiem.
__________________
Sowizdrzał KTM 750 6T Nie wierz, nie bój się, nie proś! |
|
07.10.2014, 11:42 | #30 |
Turysta DualSport
Zarejestrowany: Jul 2011
Miasto: Chorzów
Posty: 584
Motocykl: KTM 1200 6T
Galeria: Zdjęcia
Online: 2 tygodni 2 dni 4 godz 17 min 43 s
|
Nocleg na Majdanie i anyżówka dopiero nad ranem pokazały nam wszystkie widoki i uroki tego miejsca.
Tego ranka nie chciało nam się pakować zbyt szybko, poczekaliśmy więc na słoneczko, coby posuszyć trochę ubrania. Potem kilka asfaltowych chwil, znów szuter, znów asfalt. Powalczyliśmy jeszcze kilka godzin z błotem, bo zdawało nam się, że jedna z dróg prowadzących z Gornej Bohuli i Boszawy przez Radnja do Ski Resort Kozuf, będzie czymś bardziej przyjaznym niż jedną wielką kałużą gliniastego błota. Nie mieliśmy już chęci ani krzepy na taką walkę. Po kilku spektakularnych wywrotkach, skierowaliśmy się posłusznie na miłe szutry prowadzące w dół, do Demir Kapija, a dalej, już więcej po czarnym, do Valandova i Dojranu.
__________________
Sowizdrzał KTM 750 6T Nie wierz, nie bój się, nie proś! |
Tags |
adv , bałkany , macedonia , sranie po krzakach , szutry |
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Turcja sierpień/wrzesień 2014 | Nalewa | Umawianie i propozycje wyjazdów | 21 | 02.02.2015 15:45 |
Camping wschodnia Macedonia | sowizdrzal | Przygotowania do wyjazdów | 10 | 23.09.2014 08:23 |
Omalo jak Kirgizja, Vashlovani jak Maroko- wrzesien 2014 Dolot samolotem, sprzet na miejscu | Mirmil | Umawianie i propozycje wyjazdów | 8 | 02.09.2014 15:41 |
Ameryka Południowa | juri bmw adv | Przygotowania do wyjazdów | 15 | 27.02.2013 18:45 |