|
Umawianie i propozycje wyjazdów Masz już plan? Nie masz? A może szukasz kompana w podróży? Brak Ci koncepcji na długi weekend, wakacje? Szukasz plecaczka? Nikt nie chce jechać na Elefanta? Tu szukaj bratniej duszy... |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
19.12.2019, 14:03 | #11 |
Zarejestrowany: Mar 2013
Miasto: Warszawa
Posty: 248
Motocykl: Trampek XL600V
Online: 1 tydzień 1 dzień 13 godz 38 min 20 s
|
Byłem 10 lat temu 2 tygodnie, po powrocie uroczyscie przyrzeklem sobie że nigdy więcej, ale od jakiegoś roku powoli mi odpuszcza, szczegolnie gdyby nie trzebaby sie łasić o wizę 😁
I nie chodzi o ludzi bo mowię w miarę plynnie po rosyjsku i wszedzie byli mili tylko o system 😁😁 |
19.12.2019, 14:34 | #12 | |
I CAN'T KEEP CALM I'M FROM POLAND KU_WA Słońce do 04.09.24
|
Cytat:
Każdy znajdzie swoja trajektorię, która mu pasuje. Ja bym wybrał trasę na wschód. Ale ja to jestem yebnięty więc warto wziąć na to poprawkę. |
|
19.12.2019, 14:34 | #13 |
Robiłem w tym roku tą trasę, z tym że Gruzję traktowałem tranzytem - celem był Karabach i Armenia. Rosyjską wizę miałem podwójną ale wracałem przez Turcję - obawiałem się że braknie mi czasu. Goniłem z Kielc przez Kijów Woroneż, potem Wołgograd i Władykaukaz. Bardzo przyzwoita droga, szybka i jakoś tak "swojsko". Granica...Ukraina-Rosja - standard - papierowy ok 4,5 godziny. Rosyjsko-Gruzińska - całkiem przyzwoicie, padał deszcz, z kolejki oficer rosyjski nas wyciągnął byśmy nie mokli i szybciej przejechali, formalności praktycznie żadne, dłużej na pogawędce Gruzini nas trzymali.
Przez Turcję z powrotem ok, tyle że NUUUUDNO - okrutnie i drożej nieco. Stambuł upierdliwy w przejechaniu - jeśli ktoś nie zamierza w nim się zatrzymać. Ale...dwa tygodnie to strasznie mało czasu. Myśmy zakładali 3 tygodnie a i tak z braku ważności powrotnej wizy wybraliśmy inną drogę. Jasne że można, tyle że szkoda tych klimatów, ludzi, miejsc że by się nie zasiedzieć..nieco. Pozdrawiam |
|
19.12.2019, 15:55 | #14 | |
Zarejestrowany: Feb 2017
Miasto: Gliwice
Posty: 145
Motocykl: CRF 1000D
Online: 1 tydzień 1 dzień 9 godz 19 min 14 s
|
Cytat:
|
|
19.12.2019, 16:01 | #15 |
I CAN'T KEEP CALM I'M FROM POLAND KU_WA Słońce do 04.09.24
|
Nie wjedziesz bo tam są posty i cię nie wpuszczą. Nawet jakbyś się przebił to tam jest wolna amerykanka bowiem nie ma żadnych władz co w prostej linii prowadzi do tego że jak cię dupną samozwańcy to zabiorą moto i kasę a będziesz miał fart jak ujdziesz cały. Tak zeznawali Rosjanie w rejonie Rostowa bo tam jest przejście i działa ale na jakich zasadach to nie wiem jak również kolega Ukrainiec z Krymu, którego spotkaliśmy w Dagestanie i szwędaliśmy się wspólnie (on wie o co kaman bo pracuje dla armii rosyjskiej, wozi paliwo). Ja bym nie ryzykował mimo, że to znaczny skrócik.
|
19.12.2019, 16:29 | #16 |
Zarejestrowany: Feb 2017
Miasto: Gliwice
Posty: 145
Motocykl: CRF 1000D
Online: 1 tydzień 1 dzień 9 godz 19 min 14 s
|
OK . Dzięki .
|
19.12.2019, 17:18 | #17 |
Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Sanok
Posty: 2,027
Motocykl: EXC, ST 1300
Przebieg: rośnie
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 4 dni 18 godz 16 min 46 s
|
Jak mają dwa tygodnie to nie lepiej polecieć na miejsce samolotem i pożyczyć od Mirmila motki. Odpada koszt przelotu, amortyzacji, przygotowania motocykla i zostają dwa pełne tygodnie na objazdówkę
Wysłane z mojego Redmi Note 5 przy użyciu Tapatalka
__________________
Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą |
19.12.2019, 17:54 | #18 |
Zarejestrowany: Dec 2019
Miasto: Wrocław
Posty: 55
Motocykl: CRF1000L
Online: 1 dzień 23 godz 4 min 56 s
|
Niestety, w naszym przypadku dłuższy urlop nie wchodzi w grę. A dwa tygodnie przy żelaznej dyscyplinie - wyjazd codzienne o 6 z obozu - zazwyczaj zdaje egzamin
__________________
"Piję kawę i wyobrażam sobie brzask gdzie indziej." - Andrzej Stasiuk, Jadąc do Babadag |
19.12.2019, 17:57 | #19 |
W 2011 zrobiłem Gruzję na AT.. przez Turcję dojazd i powrót. Bylismy tez w Armernii i przy granicy z Górnym Karabachem..
Dojazd 3,5 dnia z Krakowa i byliśy w Batumi.. To wymagało dyscypliny i jazdy po 1000km dziennie.. Miejsca pod namiot były już za biurka przytowane wieć po zmroku garmin prowadził jak po sznurku.. A potem tu już było lajtowo, najważniejsze miejsca zwiedzone, jazda po górach, festiwale, wino..i spokojny już powrót przez Turcję. Czemu nie przez Rosję? Wtedy chyba nie dało się wjechać od Władykaukazu.. Czy bym pojechał raz jeszcze na kołach? TAK! Bo samolot czasami zabija urok podróży, włóczenia się. A jak już jest opcja przez Rosję to bajka.. Jak masz jakieś pytania to dawaj.
__________________
Życie jest za krótkie żeby jeździć singem czy rzadówką.. |
|
20.12.2019, 00:29 | #20 |
Zarejestrowany: Mar 2019
Miasto: Łódź
Posty: 274
Motocykl: CRF 1100 DCT
Przebieg: 42000
Online: 1 tydzień 1 dzień 11 godz 8 min 38 s
|
Byłem w ubiegłym roku, wybrałem wariant do Odessy i prom do Batumi, powrót przez Turcję, jak coś to pytaj.
|
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Rumunia Afrykami z plecakami | Orki | Umawianie i propozycje wyjazdów | 47 | 28.06.2020 22:01 |
Africa 2020 | Futrzak | Umawianie i propozycje wyjazdów | 4 | 08.03.2020 10:49 |
Spotkanie z Afrykami | teddy-boy | Inne tematy | 13 | 05.12.2016 20:03 |