Szwenduro matjasa

[Emek]

T7 to kloc. Żadne z tego szwęduro.

[strobus1]

Napisał Emek

T7 to kloc. Żadne z tego szwęduro.

Jednego małego Czecha nie mogłem dojść na Albanskich drużkach. Jemu kloc nie przeszkadzał a mi liść nie pomagał
Matjas dobrze wie, że króliczka trzeba ...

[Emek]

Niech goni. 😉

[matjas]

To ja po Kristochu jeszcze dopiszę:

1. 701 z 2019 miała zdecydowanie szerszą kanapę i była chyba ciut wyższa. Główny powód dla którego wybrałem 690

>> tak też napisałem. 701 wydaje się, khem, potężniejsza, szersza znaaaacznie kanapa rozstawia nogi co niższym wzrostem może przeszkadzać. Oczywiście przeszkadzanie ma miejsce kiedy braknie tych 5cm aby się podeprzeć a nie na podłodze salonu. Natomiast kanapa jest MEGA długa i można wackiem pogmerać w stacyjce co daje duże możliwości usadowienia się przy dłuższym przelocie. Jak dla mnie ta kanapa jest SUPER>

2. Wtedy 701 miała inne zawieszenie niż 690 i chyba dalej tak jest. Natomiast dziwi mnie jak nie robiło. W moim odczuciu w 690 było super choć niekoniecznie komfortowe, ale w off zdecydowanie lepsze niż NAT czy inne cięższe sprzęty. Przepaść w stosunku do crf 250L i chyba lepiej się czułem niż na 450L. Więc jeśli to w XT jest takie fajne to IMHO nie ma już lepszego ��.

>> z tym XT to nie przesadzaj. to jest zwykły fotel-bujator. do tego skastrowany ze skoku niestety, ale jakoś to jedzie.
na pocieszenie napiszę, że ani razu nie dobiło w 690 a wydaje mi się, że parę razy naprawdę się postarałem. tylko dobijanie można pewnie załatwić hydraulicznie pod koniec skoku a ta odczuwalna drewniana twardość była przez cały czas.
W 701 zawias został zmieniony parę lat temu bodaj - a już na pewno ta wersja 2021 ma nowe zawieszenie, które rzekomo ma wyeliminować tą odczuwalną twardość i kopanie po łapach.

3. Na gaśnięcie silnika i niski moment z dołu pomógł bardzo taki zestaw: redukcja airboxa od RadeGarage (ja miałem w połączeniu ze schowkiem 5L zamiast airboxa) + booster plug + tłumik (miałem wings). Tylko to wychodzi ładnych kilka tysięcy o ile nie 10.

Widziałem dość kompletny opis modów 701 na YT i tam koleś konkretnie zszedł z przełożeniem - mimo to dalej to chciało jechać po czarnym ok. Natomiast zmartwiło mnie bardzo, że w konfiguracji fabrycznej to moto w zasadzie nie nadaje się w teren BO? nie ma gąbkowego filtra tylko papier. 45koła i takie jaja
czyli obowiązkowy jest mod airboxa - 300$ bodaj. japier....
oryginalny tłumik jest spoko - wings waży ponoć o 1/3 mniej co IMO nie usprawiedliwia ceny, zaś cisza jak dla mnie ceny nie ma. w 690 komin jest mniejszy w oryginale więc TEORETYCZNIE 701 powinna być cichsza.

4. Redukcja zębatki pomogła na długą 1kę i nie pogorszyła zbyt jazdy asfaltem bo 690 i tak lubi obroty.

>>j.w.

5. Cena zakupu 690/701 to dopiero początek. Tam jeszcze sporo trzeba dodać.

>> jak dla mnie to na pewno airbox żeby mieć gąbkowe filtry i wtedy jeśli zrezygnuje się ze schowka to można w przyszłości dołożyć mały dodatkowy zbiornik. ale to wszystko są pojebane $$$
do tego nie zapominajmy, że żeby założyć tam cokolwiek cięższego w sensie bagażu na tył to trzeba bagażnikiem wzmocnić subframe. hahahahaha. to mnie rozwaliło.

6. TC działała tak płynnie, że miało się wrażenie braku mocy. Jej wyłączenie nie było takie proste (jakaś dziwna sekwencja, nie pamietam). Może jeździłeś na włączonej TC w off?. Jak miałem zmienioną zębatkę i wyłączoną TC to na szutrach zrywało przyczepność nawet na 5/6 biegu. Lekko, ale zrywało.

Fakt, że jak wyłączysz TC to jest problem z wyłączeniem ABS z tyłu. w końcu mi się udało. powyłączałem wszystko po kilku kilometrach.
Jak pisałem środek nie jest taki bardzo mocny i porównałbym go wprost do XT na 3/4 gazu może nawet nieco mniej. Manetka ma bardzo mały skok i to też mi dość przeszkadzało bo motocykl sprawiał wrażenie bardzo narowistego. Z całą tą elektroniką powinna być możliwość ustawienia sobie potencjometra gazu liniowo bądź logarytmicznie chociażby co pewnie czynią mapy 1-2 bo mniej więcej tak to czuć - tak czy owak uważam, że kontrola gazu była jak na jakimś mega szybkim rolgazie o średnicy spodka

Na koniec powiem, że gość co tak fest miał pomodzoną tą Huśkę oddał ją do serwisu gwarancyjnego bo rozsypały się łożyska gdzieś w głowicy /?/ bodaj. Kompletny śmietnik po 6tys mil. Zrobiono na gwarancji ale nie wiem czy polski dealer byłby taki chętny lub miałby taką siłę przebicia aby uzyskać fanty na wymianę + robotę od fabryki.
Facet narzekał na błyskawiczną degradację oleju i wspominał, że te deklarowane przebiegi po 10koła od wymiany do wymiany to jakiś żart. To samo potwierdza się z lektury neta.
Do tego moto jest podobno niebywale wrażliwe na sposób docierania - nieprawidlowe/delikatne docieranie powoduje spalanie posranych ilości oleju w dalszej eksploatacji.
No nie ma róży bez kolców.

Ogólnie Honda to to nie jest i mimo, że są przypadki 690tek, które nakulały po 100 koła km to jednak pytanie o bezawaryjność 701 w dalszej perspektywie nie znajduje odpowiedzi - oprócz tych niepokojących wzmianek.
Może być też tak, że po prostu cała reszta jeździ i tyle.

Co do gonienia króliczka, co wspominali znajomi złośliwcy, to ja naprawdę chciałbym go dogonić.

[Tygrys 74]

Cześć a mnie się wydaje że może kol Matjas spróbować siostry XT czyli tt600s lub ttr Masz w tej pierwszej chyba najlepsze zawieszenie (kyb +ohlins) seryjnie silnik ten sam ale waga 150 kola alu 21 /18 i idzie jeszcze trafić fajne egzemplarze a na problem podnóżków jest rada na forum Yamaha a i obecny tu kol Kurol też przerabiał.

[Baza]

Pisałem wcześniej że właśnie kupiłem TTR bo zawsze chciałem i nie spodziewałem się że zawieszeniowo to jest tak dobry sprzęt.

[matjas]

Baza - wypijemy żywca?

[Baza]

Matjasie Żywiec już dawno jest nie do picie jak dla mnie.
Żywiec był żywcem zanim Heineken go przejął i ważyli go na starej recepturze jeszcze w miedzianych kadziach. Mniam... Ależ się rozmażyłem.
Ale coś zawsze idzie wypić.

[matjas]

Ty nie chwytaj mnie za słowa

Co do TTr to ja mam fajna bazę i wolałbym się jej nie pozbywać. Można przeszczepić koła
I podwozie i już.

M

[zimny]

Napisał matjas

Ty nie chwytaj mnie za słowa

Co do TTr to ja mam fajna bazę i wolałbym się jej nie pozbywać. Można przeszczepić koła
I podwozie i już.

M

Matjas, to mi przypomina jak chciałem zrobić z trampka maszynę dobrą na asfalt. Bo kochałem trampki tak bardzo że łeb nie przyjmował logiki a raczej jej braku. Bo to wymieniałem zawieszenie, dłubałem z przełożeniami i wiele innych.

A potem wsiadłem na V-Stroma i się nagle okazało że nie trzeba nic poprawiać.

Masz możliwość posiadać kilka maszyn to nie próbuj kombinować za jednym do wszystkiego który nie będzie duzym kompromisem. A jak miałby taki być to własnie dlatego podsunąłem T7, bo jako np. rozwinięcie trampka to maszyna bardzo fajna, tyle że 1,5 osobowa ale to chyba nie problem.