Szwenduro matjasa

[zimny]

Matjasku, jak ty kupiłeś XT to pomyślałem sobie że będziesz miał takie same emocje w jeździe jak ja na moim skuterku 500 Tyle że ja ten skuterek kupiłem mocno budżetowo i z założenia miał byc tylko dupowozem do sklepu, czasem do pracy i gdzieś dalej. Całe 440km zrobiłem od zakupu w tym sezonie

Miło widzieć że nie tylko ja jestem tak walnięty (jakoś pod 20 motocykli było w ciągu kilkunastu lat), inni też "szukają"

[lukasz_vip]

XT a 690 to dwie skrajne maszyny mimo jednego garnka jakie łączy. Xt to osiołek do powolnego zwiedzania, a 690 to maszyna rodem z zawodów enduro.

Z każdym moto jakiego dosiadłem to już po 10min jazdy wiedziałem czy to będzie miłość czy tylko rozczarowanie. Jak kupiłem XTZ750 to od razu wiedziałem, że to był błąd. Wytrzymałem pół roku w bólach jeżdżąc nią bo totalnie mi charakterystyka nie leżała. Jak wsiadłem na pierwszego LC4 to po przejażdżce próbnej nie chciałem z niego schodzić. Od wtedy były tylko KTM albo Afryki w zależności jaki miałem okres życia. AT wtedy gdy potrzebowałem spokoju i KTM, gdy potrzebowałem się wyszaleć.

[Marcinnn6]

Napisał kristoch

Bo IMHO 690 to nie dualsport tylko dzik.
Mi rok zajęło zrozumienie tego.
Ale każdy i tak ma swoje wnioski - ciekaw jestem Twoich?

To jest dual tylko dziki. Jest czym poszaleć

[JaTomek]

Napisał kristoch

Bo IMHO 690 to nie dualsport tylko dzik.
Mi rok zajęło zrozumienie tego.
Ale każdy i tak ma swoje wnioski - ciekaw jestem Twoich?

Dzik to KTM 950R Super Enduro (mam na myśli sprzęty do "jazdy w terenie". 690, 701 to tylko 60% strachu

[matjas]

jakoś zgasłem wieczorem po sałence...

ale dzisiaj napiszę:
701 bardzo ale to bardzo mi się podoba. kawał motocykla. jest odczuwalnie większa od 690 - szeroka kanapa, na której mógłbym spoko siedzieć, fajnie wypuszczona do przodu, wyższy kokpit - po dołożeniu szyby myślę, że ochrona przed wiatrem będzie bardzo ok. bardzo skromne instrumentarium co mnie się akurat bardzo podoba. jakościowo na oko nic nie odstaje od NC, CRF... myślę że standard. sprzęgło super lekkie. tyle z wrażeń na postoju. wtedy jeszcze byłem zajarany na tak...
ma wszystko to co ma 690 w standardzie PLUS obrotomierz. ma nawet QShifter - nie ukrywam, że przyzwyczaiłbym się do tego wynalazku szybciutko. cena do oddania 45tys , jak dla mnie kosmos ale jakbym się pozbył wszystkiego innego /co jeździ/ z garażu to mógłbym kasę zanieść w tytce i by było.

no ale... właśnie. nie mieli do testów 701, była 690. sprzęt widać bardziej żyletkowaty, kokpit niżej, kanapa bardzo wąska.
pan opowiedział o wszystkich opcjach więc jedziemy. byłem nieco onieśmielony tą osławioną mocą więc wyjechałem na pełnej wspomie TC + baby mode mapa 1.
wyjechałem na główną i odkręcam. kurwa.... gdzie ta moc jest
no nic - pojechałem parę km, trochę zmian biegów, redukcji, parę hamowań - heble miód. tył aż za dobry zdecydowanie - choć pewnie to po XT gdzie po prostu jak ma koło stanąć to trza po męsku nacisnąć dźwignię. ABS wchodzi dość delikatnie.

zatem staję i wyłączam wszystko co tylko można. 1-6 jedziemy. kurwa gdzie ta moc...
więc moc jest od 2/3 manety. tam gdzie bywam najrzadzień. dół bardzo, bardzo słaby, środek po prostu jedzie - jedzie jak XT.
miałem na test 2h więc pojechałem na swoją wichurę tam gdzie jeżdżę zawsze. Na prostej z ostrymi dziurami napędziłem się i cisnę - kopie w łapy jak kafar, męka. Staję kręce klikami - dobicie na min. Czyli chuj - tak ma być. Nie podoba mi się bardzo - przy przelocie zerkam na blat 75kmh - szybciej nie pojechałbym bo była to granica kontroli dla mnie. Do tego opony dość cywilne - coś na kształt Metza Sahary. Nie czytałem co to.
XT pojechałbym o 10 wolniej na pusto i byłby to przyjemniejszy przejazd.

W końcu dojezdżam na rodzime piochy i trochę błotnistych kałuż. Przejazd lekkim przodem czy podbicie koła bez problemu, ale to samo robię XT na trzecim biegu z gazu.
Podjazdy po piasku tylko na pełnej p..dzie inaczej twardy przód idzie tępo w głąb i orze. XT znacznie lepiej sobie radzi nawet jadąc powoli.
Nie ma dołu - w ogóle. Motocykl gaśnie mi kilkakrotnie bez jakiegokolwiek ostrzeżenia - ECU odcina zapłon poniżej pewnych obrotów przy manewrach z minimalną prędkością.

Sprawdzam kilkakrotnie pełną moc przy wyprzedzaniu na asfalciu i to owszem robi wrażenie ale... na co dzień jest zupełnie niepotrzebne.
Puszczam się na koniec dość szybko przez las - prędkość minimalnie większa niż XT, może minimalnie lepsza kontrola bo zawias lata świetlne do przodu ale jednak wciąż tępotwardo.

Dojazd z powrotem po asfalcie osiągam licznikowe 150 na chwilę dla kronikarskiego obowiązku by potem trzymać 90 - pyrkanie silnika w zasadzie takie jak XT jeśli idzie o RPM. Ot jedzie. Wygoda pożal się Boże.

Reasumując silnikowo: dół żenująco słaby, środek płaski i bez rewelacji, góra dzika i w zasadzie w ogóle niepotrzebna poza jazdą po asfalcie.
Nie wyobrażam sobie jazdy tym motocyklem na podjazdach grząskich, gliniastych. Do tego naprawdę długa jedynka. Przy moim umiarkowanym jeżdżeniu /wszak trochę strachu o cudzą własność/ przy jakimkolwiek zatrzymaniu się wentylator niemal non stop ON.

W sumie nie wiem co to jest ta 690. Wyłożyłem się raz w piaszczystym wąwoziku na bok niezupełnie płasko i poczułem też wagę, która nie jest bardzo odczuwalna przy jeździe. No jednak jest co podnosić.
Chce jechać jak cross i chce, zeby ją kręcić wysoko, rwie przyczepność, kopie po łapach. Jest taka jak zapamiętałem moje 640.

Jestem niemal pewien, że w odwiedzonym przeze mnie bukowym wąwozie w górach wałbrzyskich zostawiłbym ją w pierony. XT dzielnie wypyrkała na górę.

Odpaliłem z kopa, pojechałem do domu zadowolony z tego co mam. To była szybka terapia.

Na koniec: czy jest między tymi motocyklami XT/690 40tys różnicy? W żadnym wypadku NIE.

@Emek - 690 jest bardzo wysoka a 710 przez naprawdę szeroką kanapę wydaje się jeszcze wyższa> dla Ciebie to również może być deal breaker.

BYĆ MOŻE nastawy zawiasu w 701 są inne i bardziej miękkie. W 690 jest to dla mnie zupełnie nie do przyjęcia.


Tak więc cieszmy się chyba tym co mamy. Nic innego nie jestem w stanie powiedzieć.

m

[Emek]

Siedziałem na 3 sztukach. Problemow nikakich nietu.

[rrolek]

Dzieki Matias, bardzo mnie zachęciłes opisem charakterystyki silnika. IMO świetna do enduro. Jak trzeba powoli nie szarpie, środkiem jedziesz bez nerwacji, jak potrzeba to redukcja i odwijasz. Bez klepania tłokiem poniżej jałowego żeby w ogóle ogarnąć jak trakcji nietu, bez wyrywania na koło jak z gapiolstwa zahaczyłeś kolem jaki kamulec, szarpnie kiera a ty niechcący odkrecisz. Te 2/3 to pewnie jakieś 5000 RPM więc nie za wysoko...
Bede się musiał przejechać.

Pozdr rr

[kristoch]

Popisałbym się pod tym testem, choć pozwolę sobie dodać kilka słów:
1. 701 z 2019 miała zdecydowanie szerszą kanapę i była chyba ciut wyższa. Główny powód dla którego wybrałem 690 choć kolor pomarańczy mi nie odpowiada.
2. Wtedy 701 miała inne zawieszenie niż 690 i chyba dalej tak jest. Natomiast dziwi mnie jak nie robiło. W moim odczuciu w 690 było super choć niekoniecznie komfortowe, ale w off zdecydowanie lepsze niż NAT czy inne cięższe sprzęty. Przepaść w stosunku do crf 250L i chyba lepiej się czułem niż na 450L. Więc jeśli to w XT jest takie fajne to IMHO nie ma już lepszego 😉.
3. Na gaśnięcie silnika i niski moment z dołu pomógł bardzo taki zestaw: redukcja airboxa od RadeGarage (ja miałem w połączeniu ze schowkiem 5L zamiast airboxa) + booster plug + tłumik (miałem wings). Tylko to wychodzi ładnych kilka tysięcy o ile nie 10.
4. Redukcja zębatki pomogła na długą 1kę i nie pogorszyła zbyt jazdy asfaltem bo 690 i tak lubi obroty.
5. Cena zakupu 690/701 to dopiero początek. Tam jeszcze sporo trzeba dodać.
6. TC działała tak płynnie, że miało się wrażenie braku mocy. Jej wyłączenie nie było takie proste (jakaś dziwna sekwencja, nie pamietam). Może jeździłeś na włączonej TC w off?. Jak miałem zmienioną zębatkę i wyłączoną TC to na szutrach zrywało przyczepność nawet na 5/6 biegu. Lekko, ale zrywało.

[JarekO]

Tutaj jest porównanie 690 i 701:
https://www.advpulse.com/adv-bikes/k...na-701-enduro/

[zimny]

Matjas, a może na T7 się przysiądź?