Fotowoltaika - ktoś jest na bieżąco?

[matjas]

Takiemu to i byk się ocieli!!!

[kristoch]

Napisał Ronin78

Apropo, patrzyłem z drugiej strony, patrzę z tej strony i wkurza mnie to, że aby żyć tanio trzeba mieć $, trzeba je w to inwestować. Wkurza bo system jest dla tych biedniejszych osób niesprawiedliwy, bo ktoś kto ma $ dostaje dofinansowania, a ktoś kto jej nie ma wykłada na to w podatkach. To jest kurews.... niesprawiedliwe.

Spójrz na to z 3 strony: ciężko na te $ pracujesz. Ta dotacja to jest mała część podatku, który Państwo pobrało od Ciebie by obsłużyć siebie, utrzymać biedniejszych, a jak coś zostanie by „dać” Ci dotację.
Także zgadzam się, że to niesprawiedliwe, ale najbardziej wobec Ciebie.
Rząd nie daje bo nic nie ma. Rząd tylko przetwarza to co pobrał od ludzi, a jedyny podmiot jaki wytwarza wartość dodaną to człowiek przez pracę rąk, mózgu lub innych części ciała. Rządy tę wartość tylko przetwarzają lepiej lub gorzej.

Ale się rozpędziłem. Sorki 😉.

[nabrU]

Napisał kristoch

Ale się rozpędziłem. Sorki ��.

Ee tam od razu rozpędziłem... Sporo było dzisiaj o kobietach na FAT to tak Ci się przypomniało

Let us never forget this fundamental truth: the State has no source of money other than money which people earn themselves. If the State wishes to spend more it can do so only by borrowing your savings or by taxing you more. It is no good thinking that someone else will pay, that "someone else" is you. There is no such thing as public money; there is only taxpayers' money.

Margaret Thatcher 1983

[matjas]

skoro już przywołałeś 'Żelazną Damę', przypomnę ogromne protesty na północy i SW UK kiedy ogłoszono nierentowność kopalń i konieczność ich zamykania. japier... co się wtedy działo. górnicy, pracownicy stalowni Sheffield, podnieśli larum... i co? I nic. Świat toczył się dalej kołem i po górnictwie w Yorkshire zostały szeregówki ichnich, czornych jak węgiel familoków. Mało kto wie jednak, że Thatcher w tamtych czasach wprowadziła program komputeryzacji szkół oraz dopłat dla gospodarstw domowych, które kupiłyby mikrokomputer dla dziecka /BBC MICRO/. Dzieci rodziców, którzy zobaczyli w tym szansę na wyjście swoich pociech z kieratu górnictwa mogli im tą szansę dać.

Dlaczego to piszę w tym miejscu? Postępu nie da się zatrzymać.

https://www.margaretthatcher.org/document/104609

jeśli kogoś to zainteresuje to polecam również taką krótką opowieść z pogranicza archiwum-X opartą na pracy z tymi komputerami. Historia ta nigdy nie została do końca wyjaśniona

https://www.youtube.com/watch?v=nEDgG5MKndo

[nabrU]

Kopalnie mówisz...

No to Matjasku następny cytat z Twojego linku. Tym razem z roku 1981 (pogrubienia moje):

We must remember that today's school children will still be working in the year 2030. The things we can buy and how they are produced will have changed and changed again in that period. Those now at school will need to adapt to each new technological advance if we are to remain an industrial power and to create new products and jobs in the service-based industries. A nation that can achieve as many engineering triumphs or produce as many Nobel prize-winners as we do should be able to become a spectacular industrial and commercial success.

[nabrU]

Ronin, proszę Cię: doczytaj kto to napisał

[nabrU]

Napisał Ronin78

Politykom zawsze lekko się mówi, nie żyją od pierwszego do pierwszego tylko żyją odrealnieni od jakiejkolwiek rzeczywistości -

Są politycy lepsi i gorsi... a co do "Żelaznej Damy" to wiedziała co to "życie do pierwszego" (poczytaj jej biografię z linku Matjasa tutaj). Może dlatego była jednym z tych "lepszych" polityków XX wieku...

[matjas]

Napisał nabrU

Kopalnie mówisz...

No to Matjasku następny cytat z Twojego linku. Tym razem z roku 1981 (pogrubienia moje):

Przepraszam, ale nie jestem w stanie odnaleźć Twojego sarkazmu /emot/ w przywołanym cytacie. Pogrubiłeś dokładnie to o czym napisałem /może nieco między wierszami/ powyżej.
Jedynie poprzez wszechstronną edukację opartą na zrozumieniu procesów technologicznych i ich po sobie następowaniu, jesteśmy w stanie wychować ludzi, którzy będą w stanie radzić sobie kreatywnie na rynku pracy teraz i za 30-40 lat. Czy nie tak?

Wydaje mi się, że Thatcher, mając robotnicze pochodzenie, doskonale rozumiała na czym polega wyjście z biedy.

Nie przypieprzam się tylko proszę o wyjaśnienie bo nie jestem w stanie nawiązać ciągłości

[consigliero]

Jadąc wczoraj na wieś aby dokonać końcowej przemiany, przejeżdżałem obok młynów PZZ i pamiętając czas gdy jako młodzież w wakacje miałem tam pracę, między innymi przy szuflowaniu zboża, z nostalgią wspominam rynnę do spuszczania worków ze zbożem z wyższych pięter. CO to była za frajda i to za darmo, a parków wodnych wtedy nie było. Teraz widzę że będzie to zamienione na mieszkania. Paneli wczoraj nam nie dołożyli bo lało ale udało się to zrobić w dniu dzisiejszym, teraz już nie ma dziur. W drodze powrotnej musiałem poczekać na prom, bo akurat trafiłem na przerwę śniadaniową.

06A335EB-2426-45C8-8E46-DA1648B4973C.jpg

DEEFB8EC-78E6-4AA0-8AF6-2118ADCC3241.jpg

27CCA1D7-041A-4872-BFE8-4A45A8E2B0B0.jpg

[kristoch]

Fck - wychodzi na to, że jestem tatcherystą.
Pytanie czy to dobrze czy źle?

Z innej beczki - chcę przed domem zbudować lekką wiatę z panelami FV. Pomysł jest by to ładowało off-grid mój przyszły samochód elektryczny. Może kojarzycie tanie profile do złożenia tego samemu?