Dom na emeryturę

[consigliero]

Zasadniczo to na tamtym kawałku idziemy w łąkę, tylko jej pierwszy wariant się nie udał bo mieszanka pastwiskowa okazała się zbyt hardkorowa dla krów.
Chemii też nie chcemy a kawałek łąki kwietnej założyliśmy i zobaczymy co będzie.

[consigliero]

Kilka spraw próbuje załatwić i może nawet zaczniemy coś zarabiać bo trzy rezerwacje mamy zrobione na dzień dzisiejszy, na pewno też z kawą i pizzą wystartujemy na początku czerwca. No ale pastwisko nie daje mi spokoju, to znaczy sposób w jaki je przerobić na łąkę. Kawałek łąki już mamy i może jak damy jej czas to rozpleni się na sąsiednie rejony. Jak oglądam ten swój trawnik to osobiście nie miałbym nic przeciwko aby pojawiły się też inne rośliny. Spróbuję nie kosić do końca maja. Pastwisko po okresie zimowym też wygląda ok i na ewentualne namioty zawsze można wykosić coś między drzewkami. Lipy mamy dwie jedna jest chyba starsza a o drugiej już wcześniej pisałem. Jest też stary głóg który teraz pięknie zakwitł, niestety mama miała tendencje do obsadzania wszędzie świerkami które sami jej przywoziliśmy po świętach, nie spodziewaliśmy się że przeżyją a dodatkowo wyrosną. Mama miała też fobię na punkcie dębów, jak coś znalazła to od razu otaczała ochroną i przesadzała. Teraz oprócz płotu świerkowego wygląda że za parę lat będzie płot dębowy. Muzyka, mużyka była zawsze ważna ale w dobrej jakości, przez rok opłacałem Spotify ale gdy była możliwość to słuchałem Tidala. Zaleta Spotify jest fakt że działa z poziomu sprzętowego, podobnie jak TIDAL ale nie było to zbyt ekonomiczne utrzymywanie tylu serwisów. Jako że w domu jest sprzęt Apple to w końcu jak się pojawił abonament One to został on jedynym abonamentem, skończyłem też z Netflix. Jakość słuchania Apple Music jest moim zdaniem wyższa niż Spotify a teraz dodatkowo wprowadzą od czerwca chyba jakość HiFi bez podnoszenia ceny co może nieźle namieszać na rynku, ale moim problemem jest fakt że nie ma dedykowanej aplikacji w urządzeniu, co powoduje konieczność przesyłania muzyki z iPad/iPhone, chyba że ktoś ma pomysł jak to inaczej zrobić bez kupowania jakiegoś następnego dedykowanego klocka.

[consigliero]

Sarny wrzeszczą , wilgi przyleciały, chyba muszę kupić jakiś lepszy obiektyw

[consigliero]

Była gdzieś mowa o kosach, takich łatwych w użyciu, chciałbym kupić taką tylko nie wiem gdzie

[Emek]

https://rolmarket.pl/product-pol-144...iABEgKfFfD_BwE

[consigliero]

Dzięki zamówiłem i będziemy się uczyć, bo pastwiska kosiarką nie skoszę, podobnie jaki łąki

[Emek]

Grabki się jeszcze przydadzą.

[consigliero]

Grabek ci u nas dostatek.

[mygosia]

Ja już kończę kosić moje pół hektara
To uwielbiam.
Gorzej z grabieniem i zwożeniem zielonki na mój gorący kompost.
Ale widok termometru pokazującego temp. 60 stopni wynagradza wysiłek

końcem czerwca warsztaty w RanchoStokrotka
https://rancho-stokrotka.pl/events/k...sa-alpejska-5/

Tam się można też nauczyć podstaw klepania, bo w porównaniu z nim, koszenie to bułka z masłem. Źle wyklepiesz, to się umęczysz... Dobrze - kosa będzie śpiewać - serio

Ta kosa to dla sportu czy ma to jakiś głębszy sens ?