Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Relacje z podróży > Trochę dalej

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 05.10.2011, 16:20   #121
Zazigi
lamer miesiąca
 
Zazigi's Avatar


Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Wa-wa
Posty: 683
Motocykl: RD07
Zazigi jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 6 dni 21 min 8 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał Lupus Zobacz post
Mam nadzieję że zahaczycie o Arequipę, najpiękniejsze i najbardziej hiszpańskie z peruwiańskich miast. Warto parę dni poświęcić na odwiedzenie pobliskich kanionów; Colca jest blisko i łatwo dostępna (3 dni), znacznie ciekawszy i głębszy Cutahuasi, dziki i piękny! Tuż obok macie szczyt do zrobienia (ponad 6tm) z jakimś przewodnikiem. Klasztor sw Katarzyny obowiązkowy. Trochę wam zazdroszczę. Wysyłam Wam dobrą energię i uśmiech!
Parę fotek dla zachęty

Dzięki Lupus za wszystkie bezcenne wskazówki, ale wygląda na to, że porwaliśmy się z przysłowiową motyką na słońce czyli z KTMem na Amerykę Południową Chciało by się wszystko ale sam wiesz najlepiej, że życia nie wystarczy...
__________________
Życie jest podróżą.
Zazigi jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 19.10.2011, 14:22   #122
Zazigi
lamer miesiąca
 
Zazigi's Avatar


Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Wa-wa
Posty: 683
Motocykl: RD07
Zazigi jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 6 dni 21 min 8 s
Domyślnie Odyseję czas skończyć...

To było głupie, to było szalone, to było niedorzeczne.... ale UDAŁO SIĘ!!!!!
Piszę co prawda trochę po niewczasie bo jedyny, pierwszy i ostatni punkt naszego planu jakim było dotarcie do Buenos Aires zrealizowaliśmy szczęśliwie tydzien temu w piękny, wiosenny wtorkowy wieczór.

01.jpg

Dotarliśmy mówiąc z niewielką przesadą, ostatkami sił i resztkami motocykla:

02.JPG
03.JPG

Wciąż nie mogę w to uwierzyć wspominając mail wysłany do Dandiego jeszcze z Panamy:

Cytat:
ciagle odpadaja mi jakies srubki i czesci, ostatnio zgubilem puszke spod tylnego blotnika, ale i tak nie wiem do czego byla wiec sie nie przejmujeprzy zmianie lozysk zauwazylem luz na lozysku kiwaczki ale to chyba sporo roboty wiec bede probowal dojechac bez tego,
nie wiem czy nie rozwalilem zaworu zwrotnego oleju bo niepotrzebnie wykrecilem i ciagle mi poziom pokazuje nad gorna kreske, ale nie slysze nic niepokojacego sruba sie obmielila pod filtrem i nie moge spuscic oleju z ramy ale chyba nie problem, zmieniam filtry tylko, dolnego nie czyszcze bo nie mam uszczelki (myslisz ze silikon wytrzyma?), na bagaznik w dwie osoby w*****olilem z 60 kg bagazu, podaja max. 15 ale narazie sie trzyma, tylko tyl mi dobija na dziurach, amor chyba padniety, podkrecilem sprezyne ale chyba jeszcze podkrece. kluczyki oczywiscie zgubilem po dwoch tygodniach i wszystko mam 'na krotko', ****a to dopiero 1/3 trasy, najgorsze przede mna, nie wiem jak to gowno sie dotoczy ale moze sie dotoczy dzieki za pomoc, pozdrawiam, grzesiek
Dandy odpisał krótko:

Cytat:
masz zryty mózg
powodzenia
Nie polemizowałem. Motor na szczęście jakoś się toczył chociaz wysiadły w nim po kolei łożysko sprzęgła, pompy oleju, rozrusznik, gaźnik i kilka innych mniej istotnych detali ale wszystkie awarie udało się zażegnać - nie bez dużej pomocy forumowych kolegów, którym bardzo jeszcze raz dziękuję. Udało się nawet bez problemu sprzedać motor za cenę wyższą niz kupiliśmy, chociaż spędzało nam to ostatnio sen z powiek bo Argentyńskie prawo tego nie dopuszcza.

Chociaż może wyglądać to dramatycznie, motor nie zdominował naszej południowoamerykańskiej przygody. Służył nam mimo wszystko dobrze, jako narzędzie do odkrywania miejsc, których inaczej odkryć nie sposób, do poznania mnóstwa ciekawych i serdecznych ludzi, do poznania siebie.

Myślę, że zabrzmi to trochę pompatycznie i wazeliniarsko ale gdyby nie Afryka i ludzie których dzięki niej poznałem na tym forum, pełnych pasji, entuzjazmu i ciekawości świata, podróż ta pewnie by się nie odbyła. Choćby dlatego, że nie przypuszczałbym, że się da Podróż ta, oczywiście nie odbyłaby się też bez Ulki, której dziękuję najbardziej!

Jak tylko ochłonę trochę bardziej postaram sie uzupelnic relację o ostanie etapy i refleksje na temat przemierzania Ameryki Łacińskiej motocyklem. Może kiedyś nawet powstanie jakiś film.
Tymczasem ruszam oddawać się niezliczonym uciechom, których dostarcza Buenos Aires...
__________________
Życie jest podróżą.
Zazigi jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 19.10.2011, 14:38   #123
Ola
wondering soul
 
Ola's Avatar


Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 2,364
Motocykl: KTM 690 enduro, Sherco 300i
Galeria: Zdjęcia
Ola jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 2 tygodni 3 dni 23 godz 11 min 8 s
Domyślnie


Gratuluję dotarcia do celu. Choć nie wątpię, że cel był tu jedynie przykrywką.

Czekamy na Was z chlebem i solą - wracajcie, choć na chwilę .

Pozdr
__________________
Ola
Ola jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 19.10.2011, 15:13   #124
majki
 
majki's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: Gwe/Warszawa
Posty: 3,499
Motocykl: CRF1000, RD04
majki jest na dystyngowanej drodze
Online: 5 miesiące 1 tydzień 4 dni 4 godz 5 min 37 s
Domyślnie

No to gratki Zazigi!!

Wracajcie i opowiadajcie jak było.
majki jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 19.10.2011, 15:43   #125
wojtek II
 
wojtek II's Avatar


Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: wa - wa
Posty: 525
Motocykl: DR 650, KTM 990
wojtek II jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 5 godz 40 min 40 s
Domyślnie

i film jakiś ładny poprosimy
wojtek II jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 19.10.2011, 16:34   #126
fassi
Banned


Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: Berlin
Posty: 5,919
Motocykl: RD07
Przebieg:
Galeria: Zdjęcia
fassi will become famous soon enough
Online: 8 miesiące 4 tygodni 1 dzień 20 godz 9 min 53 s
Domyślnie

Ulka, Zazigi,

widzac wasze pierwsze zdjecie w ostatnim poscie smiem sadzic, ze dandy prawdopodobnie mial racje (no chyba ze to taki lokalny sposob na pozdrowienie znajomych w ojczyznie )

A na powaznie to slowa podziwu za wasza wytrwalosc, za to ze w tych wszystkich przeciwnosciach potraficie zlapac to piekno chwili. Po drodze wymieniliscie/zgubili polowe motocykla, smagaly was upaly, deszcze, grzmoty i wichury, i nic ani nikt nie zatrzymal was w spelnianiu marzen. Te trzy zapinki w lancuchu kata swiadcza, ze obojetnie jak w zyciu sie potoczy, nagle zrywa nam naped to nie ma co biadolic i czekac na cud, tylko spinac lancuch i dalej do przodu goniac horyzont.

Wam zycze udanego tanga w buenos aires

zdrufka
fazik

ps. ten lokales na pierwszym zdjeciu, po prawej, cos mu zgielo kolana

Ostatnio edytowane przez fassi : 19.10.2011 o 16:45
fassi jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 19.10.2011, 18:37   #127
dery
 
dery's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 607
Motocykl: KTM
Galeria: Zdjęcia
dery jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 tygodni 23 godz 7 s
Thumbs up

Kocham Was.
__________________
fear is not an option.

www.facebook.com/Lataj.z.Derym


606 128 87cztery
dery jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 19.10.2011, 20:56   #128
bukowski
Gość


Posty: n/a
Online: 0
Domyślnie

W zasadzie wszystkie konkursy tegoroczne można sobie odpuścić - daliście czadu. Zazigi, Ula - inspirujecie - dziękuję. Znowu jestem bliżej mojej prawdziwej podróży.
  Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 19.10.2011, 20:58   #129
Forrest
 
Forrest's Avatar


Zarejestrowany: Oct 2009
Posty: 31
Motocykl: RD07
Forrest jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 dni 18 godz 11 min 24 s
Domyślnie

Zazigi...Ulka...JESTESCIE NAJBARDZIEJ ODJECHANA PARA O JAKIEJ SLYSZALEM
Takie perypetie zlamaly by nie jednego/jedna,a niektore sytuacje(szczegolnie te z motocyklem)ocieraly sie o nazywanie ich cudem.Mimo to,na przekor losu parliscie wciaz do przodu,smiejac sie pechowi w twarz,a na koniec pokazujac mu gdzie jego miejsce...MIAZGA
GRATULUJE WAM i nie moge sie doczekac kolejnej produkcji spod twojej reki.
Pozdrawiam
Forrest
Forrest jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 19.10.2011, 21:42   #130
RAVkopytko
 
RAVkopytko's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Jun 2009
Miasto: Kamieniec Wrocławski
Posty: 3,128
Motocykl: XT660Z-konik garbusek
Przebieg: Ł
RAVkopytko jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 miesiące 3 tygodni 4 dni 22 godz 44 min 46 s
Domyślnie

Zazigi,Ulka
tak jak na zdjęciu :

BUENOS AIRES
JESUS MARIA
SALIDA

__________________
Stary nick: Raviking GSM 505044743
Żądam przywrócenia formuły "starego" Forum AfricaTwin......
RAVkopytko jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz


Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Ameryka Południowa juri bmw adv Przygotowania do wyjazdów 15 27.02.2013 17:45
[Ameryka Południowa - Styczeń 2010] www.motoamerica2010.pl Big_Brother Trochę dalej 66 12.05.2010 23:04
motoamerica.pl (Ameryka pd. 2010) Big_Brother Przygotowania do wyjazdów 10 13.11.2009 10:39
Ameryka Południowa 2010 Pretor Umawianie i propozycje wyjazdów 10 31.03.2009 17:02


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 13:20.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.