26.10.2018, 16:12 | #111 |
Zarejestrowany: Mar 2011
Miasto: mazowiecka wieś
Posty: 1,391
Motocykl: 5 szt
Przebieg: znośny
Online: 3 miesiące 2 tygodni 5 dni 7 godz 26 min 18 s
|
Obejrzałeś dokładnie wnętrze cylinderka pompy Może to być przyczyną bałaganu. Oby nie....
__________________
keep it simple |
26.10.2018, 17:11 | #112 |
Zarejestrowany: Aug 2017
Miasto: Zgierz
Posty: 868
Motocykl: EXC 250 TPI
Przebieg: galanty
Online: 2 tygodni 4 dni 20 godz 1 min 27 s
|
hmm, no to mi teraz zabiłeś ćwieka. Zaglądałem tam, raczej nic mi się nie rzuciło w oczy, typu jakieś rysy etc. Ale kurde szkoda że tam czymś nie przyświeciłem. No dobra, jak ponownie rozłożę to się przyjrzę lepiej. Ale to chyba gdzieś w styczniu bo teraz nie chce mi się tego robić, polatam jeszcze póki pogoda w miarę pozwala
|
27.10.2018, 18:14 | #113 |
Zarejestrowany: Aug 2017
Miasto: Zgierz
Posty: 868
Motocykl: EXC 250 TPI
Przebieg: galanty
Online: 2 tygodni 4 dni 20 godz 1 min 27 s
|
Coby jeszcze trochę polatać przed zimą, wybrałem się z kumplem dzisiaj na mały offik. Trochę ostatnio padało, więc stwierdziliśmy, że poszukamy błota. Jest wzdłuż Bzury w okolicach Aleksandrowa Łódzkiego fajna miejscówka.
Jeżdżą tam terenówki i inni poszukiwacze przygód. Niestety coś mnie podkusiło żeby wjechać w spory dół wyjeżdżony przez terenówki i zalany wodą - to był błąd. Nie sprawdziłem głębokości, wjechałem na pałę. W najgłębszym miejscu było po pas (mam troszkę ponad ~180cm wzrostu) Dodatkowo mega, mega błoto. W zasadzie nie było stałego dna tylko breja. Tam gdzie się kończyła woda, było błoto już tylko do kolan. Wyciągnięcie motocykla zajęło nam około 2h. W pewnym momencie już naprawdę zwątpiłem, miałem nadzieję, że akurat ktoś będzie przejeżdżał i nam troszku pomoże. Niestety musieliśmy do końca radzić sobie sami. Dosłownie centymetr po centymetrze, wyrywaliśmy sprzęta z bagna. Kumpel ciągnął liną za przednie koło, ja w bagnie pchałem tył: |
27.10.2018, 18:21 | #114 |
Zarejestrowany: Oct 2011
Miasto: Kiełczygłów
Posty: 1,839
Motocykl: RD07a
Przebieg: 00000
Online: 4 miesiące 1 dzień 1 godz 4 min 23 s
|
JAkbys tam wpadł na pełnym ogniu afryką to by się błoto rozyebało na boki i byś przejechał, a tak masz
|
27.10.2018, 18:28 | #115 |
Zarejestrowany: Aug 2017
Miasto: Zgierz
Posty: 868
Motocykl: EXC 250 TPI
Przebieg: galanty
Online: 2 tygodni 4 dni 20 godz 1 min 27 s
|
czuje, że chciałbyś mi pokazać jak to się robi hehehe - zapraszam teraz w moje okolice. Kurde jakby tam ktoś się wjebał afryką to chyba trzeba by lecieć po traktor do wsi albo helikopter
|
27.10.2018, 18:38 | #116 |
Stary (P)iernik
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Świeradów Zdrój
Posty: 3,769
Motocykl: XR400 , XR650L XL600V
Online: 4 miesiące 2 tygodni 6 dni 9 godz 35 min 57 s
|
Takie rowy się nie przejeżdża, ino bierze bokiem
__________________
|
27.10.2018, 18:39 | #117 |
Stary (P)iernik
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Świeradów Zdrój
Posty: 3,769
Motocykl: XR400 , XR650L XL600V
Online: 4 miesiące 2 tygodni 6 dni 9 godz 35 min 57 s
|
Takie rowy się nie przejeżdża, ino bierze bokiem
Z fot wynika że w cholere miejsca a kłopot na własne życzenie
__________________
Ostatnio edytowane przez Franz : 27.10.2018 o 19:14 |
27.10.2018, 18:48 | #118 |
Zarejestrowany: Oct 2011
Miasto: Kiełczygłów
Posty: 1,839
Motocykl: RD07a
Przebieg: 00000
Online: 4 miesiące 1 dzień 1 godz 4 min 23 s
|
Dzięki za zaproszenie, kto wie JAkbym tam wpadł to motór by się zassał w sekundzie, a ja przeyebałbym fikoła przez niego i dalej to już każdy se może wyobrazić co by ze mną było
|
27.10.2018, 19:03 | #119 |
Zakonserwowany
|
Doświadczenie to coś co zdobywasz tuż po chwili w której go potrzebowałeś .
Masz fajne fotki i dobrze że silnik tej brejugi nie pociągnął
__________________
Proszę siadać, się nie wychylać, się nie opowiadać I łaskawie i po cichu i bez szumu i bez iskier Wypierdalać. |
27.10.2018, 19:38 | #120 |
Zarejestrowany: Aug 2017
Miasto: Zgierz
Posty: 868
Motocykl: EXC 250 TPI
Przebieg: galanty
Online: 2 tygodni 4 dni 20 godz 1 min 27 s
|
Tam jest w uj miejsca i nawet nie trzeba tam wjeżdżać, to taka miejscówka off z różnymi dziurami, podjazdami etc. Poprostu poniosła mnie ułańska fantazja - i tak, kłopoty na własne życzenie Dopóki motur stał w wodzie to bardzo uważałem, żeby mi na bok nie poleciał i żeby poziom wody był cały czas pod wlotem powietrza.
Jak już z wody wyciągnęliśmy, to odpaliłem i powoli pomagając silnikiem wygrzebaliśmy go stamtąd. |
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Husqvarna TE 610 czy to coś warte? | voxan69 | Inne tematy | 8 | 10.08.2018 00:46 |
Husqvarna TE 310 | blacha_świecie | Inne tematy | 20 | 03.04.2018 13:23 |
Husqvarna 610 te | deftones | Inne - dyskusja ogólna | 5 | 28.12.2014 19:54 |