Fotowoltaika - ktoś jest na bieżąco?

[consigliero]

Napisał ArtiZet

Podobno w tym roku wniosków o dotacje na te 3tys. wpłynęło tyle, że już w lipcu został wyczerpany cały budżet przewidziany na 2021rok....ostatecznie nie zdecydowałem się wejść w FV na razie.

Im później tym gorzej, oczywiście w mojej subiektywnej ocenie

[ArtiZet]

Napisał consigliero

Im później tym gorzej, oczywiście w mojej subiektywnej ocenie

Dla mnie był istotny twardy rachunek ekonomiczny- wyjscie na "Zero" z inwestycji miedzy 9-11 lat zakładajac, że w tym czasie nie bedę miał żadnej awarii i niepewność co do polityki odnośnie FV (najbardziej obawiam się wprowadzenia opłaty za energię bierną) to dla mnie zbyt odległa perspektywa aby ładować 30tys. w tak niepewny "biznes".

[lukasz_vip]

Napisał Emek

Zmiana przepisów też się szykuje i oprócz paneli chyba trzeba będzie mieć również magazynowanie energii czyli jakieś akumulatory. Tak mi się o uszy obiło. Ktoś coś więcej wie?

Rząd myśli o dopłatach do magazynów energii tak jak były dopłaty do FV. Żadnego przymusu na magazyny energii nie ma na razie w pomysłach naszego rzadu.

[jabolos]

@lukasz_vip w artykule, który podlinkowałem we wcześniejszym poście stoi co innego:
"...W przygotowywanym przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska projekcie ustawy o Odnawialnych Źródłach Energii znalazł się zapis, który nakłada na prosumentów (czyli producentów energii) obowiązek jej magazynowania...".

[lukasz_vip]

Ten artykuł na money.pl jest moim zdaniem źle napisany bo to jedyne miejsce, gdzie piszą o jakimś obowiązku.

Przeczytaj ten:
https://www.gramwzielone.pl/magazyno...agazyn-energii

Jak dla mnie to są pomysły na magazyny energii abyś je sobie kupił tak jak kupowałeś FV z dopłatami. Oni chcą cię zachęcić dają ci pewne korzyści ekonomiczne wynikające z posiadania takiego magazynu. program mójprąd 4.0 w przyszłym roku ma oferować dopłaty do magazynów energii.

[consigliero]

Ja podchodziłem w inny sposób, teraz mnie stać i jest to jakieś zabezpieczenie na przyszłość przed ewentualnymi podwyżkami cen prądu. Nigdy nie liczyłem kiedy się zwróci bo nie miałem żadnych danych. Nie wiem czy byłbym to w stanie skalkulować obecnie. Mając zapłacone dwa rachunki na 7200 PLN za roku wiem tylko że nie zapłaciłem dodatkowo kwoty tego co zużyłem na miejscu i co zastało odliczone w sumie 3500 kWh plus zużycie na miejscu, około 2700 kWh, całościowo poszło 17200 kWh. Czyli zaoszczędziłem z grubsza 4154 PLN. Koszt instalacji już powiększonej, czyli droższej niż zakładana jednorazowo, po odjęciu dotacji jakieś 50000 PLN za 9,72 kW. Tylko teraz w tym roku produkcja powinna zmniejszyć kwotę płaconą do PGE, myślę że zmniejszę też zużycie po wyłapaniu błędów w ustawieniach. Dopiero teraz będę mógł dokonać jakiejś tam analizy opłacalności całej inwestycji. Inaczej byłoby gdybym niczym Salomon, nie miał z czego nalać.

[muszel72]

Czym innym dotacja (choć marna na tę chwilę) a sposób rozliczania się w przyszłości. Na chwilę obecną wg projektu rządowego nie będzie się opłacało wogóle od przyszłego roku. Kto chce sprzedać za 1/3 wartości a kupić 3 razy drożej? Po to zachęcają do zakupu banków energii oferując marną dotację.

[GregoryS]

Jak najbardziej kierunek jest na rozproszone magazyny energii. Problem jest powazny - doplaty okazaly sie na tyle dobrym motywatorem ze instalacje prosumenckie zaczely powstawac lawinowo. Jest juz ich na tyle duzo ze zaczynaja zagrazac stabilnosci systemu energetycznego. W sloneczne dni nasza stara niedoinwestowana siec ma problemy przyjac cala produkcje, do tego jest problem z wykorzystaniem nadwyzki. Z biegiem dnia ilosc produkowanej energii gwaltownie spada, zas jej zuzycie rosnie i tu zaczynaja sie pojawiac niedobory.
Niestety OZE charakteryzuje sie wieloma zaletami, ale na pewno nie stabilnoscia w zakresie calodobowym. Energetyka konwencjonalna w PL oparta jest na elektrowniach weglowych, ktore slabo sie nadaja do zonglowania moca tak zeby ograniczac produkcje gdy jest nadmiar energii, i szybko ja zwiekszac gdy ilosc energii z OZE spada. A nie mamy w PL elektrowni atomowych, czy pompowo-szzczytowych ktora moglyby wziasc na siebie role "duzych stabilizatorow".
Wiec na problem starej niemodernizowanej sieci naklada sie tu jeszcze problem nadmiaru i niedostatku energii czego nie mamy czym regulowac. Aktualnie ratunkiem jest sprzedaz i kupno pradu za granica, ale ekonomicznie to strzal w kolano - bo sprzedajemy wtedy energii wszedzie jest duzo, a kupujemy gdy jest jej wszedzie mniej. Wiec na dluzsza mete to nie jest rozwiazanie.
Stad po pierwsze - rzadzacy mocno zaciagaja hamulec reczny w kwestii instalacji FV - nie bedzie juz tak milutko i korzystnie, czasy sieci jako "darmowego magazynu o sprawnosci 80%" koncza sie definitiwnie. Nie ma innego wyjscia.
I po drugie - jest i bedzie mocne parcie na rozproszony system przydomowych magazynow. To nie tylko pomysl polski. System taki ma ustabilizowac produkcje/zuzycie i odciazyc siec energetyczna.

[muszel72]

Ciągle zbyt mało płacimy na modernizację infrastruktury

[radiolog]

Napisał consigliero

Im później tym gorzej, oczywiście w mojej subiektywnej ocenie

Wniosek mi przyjęło i wysłałem bez problemów (dzisiaj)