Motocykl do okazjonalnego uzytku

[consigliero]

Że tak zapytam wprost, to jaki jest ten, używając modnego słowa, budżet?

Napisał consigliero

Że tak zapytam wprost, to jaki jest ten, używając modnego słowa, budżet?

Taki jaki będzie trzeba, rozsądek podpowiada że im taniej tym lepiej ale nie zawsze tanio równa się dobrze. Zdaje sobie sprawę że będą to pieniądze wyrzucone w "błoto" ) ale co zrobić jak człowiekowi na krótkich pobytach brakuje jazdy a na złoty jazda samochodem to też nie współgra z nawykami itd.

Mam !!! to jest to co każdy młody motocyklista miał w swoich marzeniach, lepsiejsze niż pamela anderson, lepsiejsze niż randka z sąsiadką. TO JEST YAMAHA F-MAX 1200 . To Cię dubelku zaskoczy

[consigliero]

Miałem podobny dylemat, może nawet gorszy, drugi motocykl w tej samej lokacji. Wybór był niełatwy a raczej go nie było GS lub Honda, tylko rozsądek mówił że wszystko co powyżej 50000 jest nierozsądne. Ostatecznie padło na Hondę ale taką poniżej 30000 i zobaczymy czy przeszczep się przyjmie. Jak nie siądzie to łatwiej będzie znieść porażkę no i kieszeń będzie mniej cierpiała. Najważniejsze to jak najszybciej znaleźć rozwiązanie wtedy człowiek się uspokaja















do następnego pomysłu