25.01.2020, 12:33 | #121 |
Na tych samych wagach Afryka pozwala 250kg adv1290 239kg a adv990r 225kg
Se jest naprawdę "lekkie" z owiewka rally roadbookiem stelażami dużym bakiem i 20l paliwa było 211kg Poczytajcie na advrider ludzie ważą swoje SE 180-185 nie jest wyczynem. Nie można go porównać do adv niby to samo ale to jest samo ramo i dynamo w porównaniu do adv
__________________
Z początku porwał mię śmiech pusty, a potem litość i trwoga. Ostatnio edytowane przez madafakinges : 25.01.2020 o 12:44 |
|
26.01.2020, 16:14 | #122 |
przemieszczacz
Zarejestrowany: Sep 2009
Miasto: Skierniewice
Posty: 1,772
Motocykl: LC8, exc-f 250
Online: 3 miesiące 3 tygodni 3 dni 19 godz 30 min 15 s
|
Po swoim adv widzę, że można by zejść do 210kg z paliwem nie wydając miliarda monet, a po tych zabiegach to już niby wielkiej różnicy nie powinno być między adv a SE.
No nieważne, wrzuć jakieś foty postępów
__________________
'03 Hello Kitty Słowiański Zimny Wiatr |
26.01.2020, 17:20 | #123 |
Witam
Piszecie "tylko" 190 czy 210 kg Podziwiam was. Dla mnie LC4ka ze swoimi ok 150 kg to juz nadsterowny kloc przy beciaku. Musicie mieć gdzie tym jeździć. Z drugiej strony pamiętam na Enduromanii w 2004 byk starszawy Niemiec na LC8 z wózkiem bocznym dociazonym kamulami. W wiele punktow nie mógł tym dojechać ale lista tych które zaliczył zawstydzala większość młodszych jego rodaków na lisciach (fakt, w tamtych czasach Niemcy jeździć za bardzo nie umieli) Pozdr rr
__________________
Są jeszcze piękne zadupia na tym świecie. |
|
26.01.2020, 19:13 | #124 |
Zakonserwowany
|
W 10 roku objechałem moją grzebniętą Africą Enduromanie, Erg Marzuk w Libii i do Dżanat w Algierii trasami rajdów dojechałem cały. Douz > El Borma > Borj el Khadra > Douz w Tunezji też dało radę. Wiele tras w Maramures gdzie nieraz zabrani na nie przypadkowi ludzie na lekkich sprzętach twierdzili że trzeba być zdrowo walniętym żeby w takie paryje się pchać. A my to wszystko z Tatą przejechaliśmy Africami jednocześnie jeżdżąc też tam na lekkich.
Kiedyś jak się miało 35/40 lat to waga Africi nie przeszkadzała, dziś choć już piątka na przodzie stoi to za trzy tygodnie ruszamy z Rosomakiem wyrównać rachunki z pewnymi górami piochu na Saharze, które w 2006 roku nas, a przynajmniej mnie pokonały. Kto wie jak będzie teraz w każdym razie nasze klocki są gotowe a czy my ..... Panie Rolku jazda na lekkich to jak lanie z wiatrem a żeby się nie olać lejąc pod wiatr to podobno trza umić . Bądź zdrów.
__________________
Proszę siadać, się nie wychylać, się nie opowiadać I łaskawie i po cichu i bez szumu i bez iskier Wypierdalać. |
26.01.2020, 19:26 | #125 | |
Zarejestrowany: Sep 2015
Miasto: Glisne
Posty: 970
Motocykl: RD03
Przebieg: posiada
Online: 2 miesiące 5 dni 1 godz 15 min 22 s
|
Cytat:
Wiem,wiem,Mada kiedy przesiadłem się na twojego dzika w lesie nie mogłem wyjść z podziwu i zaczął ogarniać mnie strach bo motor prowadził się jak liść a pierdolnięcie takie że tylko uśmiech i nie dowierzanie. Pytanie jak Twoje gdzie tym jeździć? W lesie na pewno nie a na drogach szutrowych gdzie można rozwinąć powiedzmy max 120 to jestem przekonany że dzik nie jest mi w stanie dorównać jeśli siądę na 350 lub 450 jeśli nie będą to tylko proste
__________________
Świeć pomimo wszystko Bierz przykład ze słońca Ma w dupie,czy kogoś razi |
|
26.01.2020, 20:45 | #126 |
Zarejestrowany: Aug 2012
Miasto: Toruń
Posty: 1,341
Motocykl: LC8 SuperEnduro
Online: 4 miesiące 1 tydzień 4 dni 23 godz 57 min 49 s
|
Gdzie tym jeździć?
Pewnie tam gdzie Afryką lub innym dualem. |
26.01.2020, 21:04 | #127 |
Zarejestrowany: May 2009
Miasto: Lubliniec
Posty: 2,228
Motocykl: KTM LC8 950 ADVENTURE
Online: 3 miesiące 1 dzień 5 godz 15 min 58 s
|
Bo to są motocykle uniwersalne i za to je lubię. Wkładam dwa kufry i lecę na delegację do Warszawy po czarnym. W weekend ganiam z bratem na Husce 2T w 3paku po lasach i żwirowniach. On się trochę wyszaleje a ja za to mam taki trening, że przez tydzień ledwo chodzę. U mnie po okolicach są płaskie tereny i te 120km/h lesie to idzie dzik aż miło. Wiadomo, że rzadko albo prawie wcale zjeżdżam z utartych szlaków, ale jak już nimi jadę to robi się czasami 200km po okolicy To nie są motocykle do kręcenia się po okolicy w jednym punkcie, tutaj siadasz i jedziesz...
|
26.01.2020, 21:14 | #128 |
Siur Adam, masz racje. Tezę o tym ze na klocach trzeba latać bo na liściach to tylko miekkie faje słyszałem tyle razy ze gotowym w nią uwierzyć. Ja jednak wole sikac z wiatrem bo przyjemniejsze i taniej wychodzi. Cos ze 2 lata temu tez powiozles swojego beciaka, nie yamaszeke do Borlowej. Czasem jednak przyjemnie pójść na "latwizne"
Niemniej, jak pisalem, podziwiam zapaleńców. Pozdr rr
__________________
Są jeszcze piękne zadupia na tym świecie. |
|
27.01.2020, 07:42 | #129 |
Zakonserwowany
|
Nigdzie nie napisałem że na lekkich jeżdżą miętkie faje. Ja po 16 latach jazdy po krzaczoarch zaczynając od TT 600E po katy, bety, huski, AT, tenerke skończyłem na rowerze, wiec sam poszedłem na łatwiznę. Ale jak zachodzi potrzeba to wsiadam na klocka i jadę w pizdu w przeciwieństwie do tych co jeździli tylko na lekkich i twierdzą że klocki się nie nadają. Oczywiście nie będziemy się spierać bo to tylko moje zdanie, którego nikt i nic nie zmieni.
Po drugie zaraz przyjdzie tu Mada i skopie nas po dupach że mu w jego wątku a najbardziej zajebistym z zajebistych klocków w krzaczoary śmiecimy jakimiś wywodami .
__________________
Proszę siadać, się nie wychylać, się nie opowiadać I łaskawie i po cichu i bez szumu i bez iskier Wypierdalać. |
27.01.2020, 09:04 | #130 |
Możecie sobie gadać nie przeszkadza mi.
Jakbym chciał lekkiego, to bym sobie kupił. Oczywiście, że 190kg 100konne enduro to szczyt bezsensowności, i tak naprawdę chyba 'najgłupszy' z motocykli jakie miałem do tej pory, ale może jednak najfajniejszy.
__________________
Z początku porwał mię śmiech pusty, a potem litość i trwoga. |
|
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Husqvarna super enduro | Cibor klv | Inne tematy | 1 | 22.12.2011 08:46 |