Jakiego kupić duala?

[Franz]

To najlepszy wybór do turystyki po kilkaset km dziennie

Wcześniej popatrz tylko na koszt i częstotliwość
serwisu. Pierwszy raz słyszę by wr zaliczyć do klasy dual. Przecież to konkretny wyczyn.
Xr 400 , exc 400 Rfs można jeszcze
podciągnąć ale wr?
Doradzam poczytać wątek Zimnego jak szukał dla siebie
Duala, co kupił i jak się skończyło

Epilog był taki ze kupił
Wr450r pojezdzil trochę i po roku sprzedał.
Nikt wcześniej nie dodał że kupując enduro, warto
Dostosować go waga i osiągami pod moto kolegów
A jeśli jeździsz sam to kup osiolka bo samemu ogierem
Się nie jeździ. To zabawa zespołowa

[diego]

Napisał Franz

Nikt wcześniej nie dodał że kupując enduro, warto
Dostosować go waga i osiągami pod moto kolegów
A jeśli jeździsz sam to kup osiolka bo samemu ogierem
Się nie jeździ. To zabawa zespołowa

mądre słowa.

[blacha_świecie]

Napisał Franz

To najlepszy wybór do turystyki po kilkaset km dziennie

Wcześniej popatrz tylko na koszt i częstotliwość
serwisu. Pierwszy raz słyszę by wr zaliczyć do klasy dual. Przecież to konkretny wyczyn.
Xr 400 , exc 400 Rfs można jeszcze
podciągnąć ale wr?
Doradzam poczytać wątek Zimnego jak szukał dla siebie
Duala, co kupił i jak się skończyło

Epilog był taki ze kupił
Wr450r pojezdzil trochę i po roku sprzedał.
Nikt wcześniej nie dodał że kupując enduro, warto
Dostosować go waga i osiągami pod moto kolegów
A jeśli jeździsz sam to kup osiolka bo samemu ogierem
Się nie jeździ. To zabawa zespołowa

Franek, moja propozycja padła w kontekście tej wypowiedzi:

Napisał Marcinnn6

Felix zgadzam się z tobą, ale jednak nie szukam AdventureLook po to żeby największy advenczer to było szutrówka pomiędzy hotelem a asfaltem Chce poorać na kopalni, skoczyć na jakieś górki, może nauczyć się na kole jeździć

chyba mam swojego kandydata a trampka sprzedam albo zostawię, zależy jak się poczuję na nowym sprzęcie

WR-ka do latania w koło komina, a tym bardziej do tego co kolega napisał "Chce poorać na kopalni, skoczyć na jakieś górki, może nauczyć się na kole jeździć" jak najbardziej się nadaje. Raz, czy dwa razy w roku wyskoczyć na Ukrainę, też się da. Pod warunkiem, że jest to opcja z lawetą

[Emek]

Napisał blacha_świecie

Franek, moja propozycja padła w kontekście tej wypowiedzi:



WR-ka do latania w koło komina, a tym bardziej do tego co kolega napisał "Chce poorać na kopalni, skoczyć na jakieś górki, może nauczyć się na kole jeździć" jak najbardziej się nadaje. Raz, czy dwa razy w roku wyskoczyć na Ukrainę, też się da. Pod warunkiem, że jest to opcja z lawetą

Do tego lepszy lekki dwupak ze skrzynią szóstką. Nie żebym się czepiał bo sam miałem 2 WRki ale do takich zastosowań to są sprzęty lepsze i mniej wymagające serwisowo.