21.12.2017, 08:39 | #15 |
A mnie to się mocno ta sytuacja nie podoba. Ten biorca to na dzień przed śmiercią zaczął szukać ratunku dla siebie? Przecież to chyba w odwrotną stronę jest? To nie chory czeka na pojawiającego się dawcę? Ten kolega to od dawna zarejestrowany? Nie dało się wcześniej całej procedury przeprowadzić? Ta fundacja czekała na coś?
P.s. też jestem zarejestrowany. |
|
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Propozycja enduro-wyprawy Polska-Słowacja(Koszyce)-Rumunia(Bukareszt)-Ukraina(Odessa)-Lwów-Polska ok.2700km | Hipolit | Umawianie i propozycje wyjazdów | 118 | 23.02.2012 21:05 |
Stowarzyszenie,fundacja a może nieformalne działnie?-miejsce do dyskusji i zastanowienia | Waldek | Inne tematy | 6 | 07.08.2010 20:22 |