13.09.2012, 00:18 | #31 | |
Administrator
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 8,586
Motocykl: RD03
Online: 4 miesiące 4 tygodni 5 godz 5 min 13 s
|
Cytat:
Ale wtedy ci szybcy nie mają publiczności w postaci ludzi na ulicy czy innych kierowców. To po co będzie wydawał kasę na tor i paliwo jak nikt nie patrzy. Nasunęło mi się porównanie drogi i naszych jezior ,dobrym przykładem jest Jeź.Bełdany. Otóż po Bełdanach strzelają popisówki motorówkami , niby nic w tym dziwnego ale robią to tylko i wyłącznie kiedy na wodzie jest już sporo jachtów czyli "publiczność". Z samego rana ich nie ma lub płyną wolniutko , pod wieczór podobnie. Wychodzi na to że ci szybcy czy to na drodze czy na wodzie to ludzie którzy ciągle muszą komuś coś udowadniać.... ""popatrzcie na mnie , widzicie co potrafię"". Czują się wtedy może bardziej spełnieni czy dowartościowani ? Cóż robić , jeden się spełnia podróżując inny ryzykując.
__________________
AT03 |
|
13.09.2012, 21:04 | #32 |
wolny strzelec
Zarejestrowany: Mar 2012
Miasto: Slubice
Posty: 727
Motocykl: RD07a
Przebieg: 61000
Online: 2 tygodni 5 dni 15 godz 26 min 11 s
|
I najgorsze jest to ze nawet po stracie kolegi,przyjaciela w wypadku motocyklowym-oczy otwieraja sie tylko na chwile-bo lata leca i trzeba zaszalec.
Co do toru to moze bylby pomysl.Jezeli chcesz pokazac na co cie stac-pokaz to tutaj.
__________________
Bo do niektorych rzeczy trzeba dorosnac,a do innych jest sie juz po prostu za starym. |
13.09.2012, 21:22 | #33 |
Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Białystok/Jaświły/BielskP
Posty: 1,892
Motocykl: LC 4
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 4 dni 13 godz 25 min 0
|
Nie do końca, tor jest tylko jeden, w Poznaniu i do tego dostęp do niego jest bardzo ograniczony, no i w dodatku kosztuje sporo miedzi, żeby sobie tam polatać. Jak mieszkałem w Anglii w promieniu 200 km było kilka miejsc gdzie można było pojeździć w bezpiecznych warunkach, no ale wiadomo tu jest Polska. A co do preferencji, to każdy lubi co innego i każdy sam odpowiada za siebie, gorzej jeśli konsekwencje tych czynów ponoszą też inni, bo akurat znaleźli się na trajektorii lotu naszego śmiałka. Jeśli natomiast ów śmiałek wywinie konkretnego dzwona i się połamie tu i ówdzie, to taką szkołę pamięta się długo i potem już bardziej się analizuje to co się robi... ja np. po złamanym obojczyku zmiękłem nie co .... ból to jedno, ale fakt, że jest się na łasce innych przez okres zagipsowania i że się nie zarabia na utrzymanie rodziny to drugie...
Ostatnio edytowane przez Cibor klv : 13.09.2012 o 22:26 |
21.09.2012, 08:05 | #34 |
Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: Gwe/Warszawa
Posty: 3,502
Motocykl: CRF1000, RD04
Online: 5 miesiące 1 tydzień 4 dni 7 godz 22 min 12 s
|
Ciekawe czy takie coś by się u nas sprawdziło
__________________
Afra - jedyna, wierna kochanka!!!! Pożegnane bez żalu: 990S, 690R, DR650SE, XF650 |
21.09.2012, 08:14 | #35 |
wolny strzelec
Zarejestrowany: Mar 2012
Miasto: Slubice
Posty: 727
Motocykl: RD07a
Przebieg: 61000
Online: 2 tygodni 5 dni 15 godz 26 min 11 s
|
Zaj.....iaste.
O czyms takim caly czas mysle. Znak dla motocyklisty. Sami wiemy ze jak jest zakret,i przed nim oganiczenie do 60-to wchodzimy w niego luzem 70-ka-bo zakrety bardziej dotycza puszek.Bo puszka nie umie sie ladnie w zakret "polozyc". A tutaj jest typowy znak przeznazony dla nas. Ja bym tutaj szczegolnie uwazal.
__________________
Bo do niektorych rzeczy trzeba dorosnac,a do innych jest sie juz po prostu za starym. |
21.09.2012, 08:48 | #36 | |
Administrator
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 8,586
Motocykl: RD03
Online: 4 miesiące 4 tygodni 5 godz 5 min 13 s
|
Cytat:
Dlatego stwierdzenie że motocyklem ładniej się możesz złożyć ,co często oznacza zwyczajne przycięcie zakrętu , nie jest gwarancją wyjścia z niego w całości. To że widząc 60ke wchodzisz 70 czy nawet 80 i dajesz spokojnie radę jest spowodowane ograniczeniami stosowanymi często ciut na wyrost. Ale spróbuj pojechać szybciej gdzieś w górach w kraju gdzie ograniczenie jest poprawie wyliczone. +10km/h powoduje podniesienie ryzyka a +20 granice utrzymania się na drodze a bywa że o +30 .... już się nie dowiesz. Taka tablica z pewnością by na wielu podziałała ponieważ jest skierowana bezpośrednio do motocyklistow. Nie jest jednym z wielu zakazów ale konkretną informacją do konkretnych kierujących.
__________________
AT03 Ostatnio edytowane przez Dzieju : 21.09.2012 o 09:05 |
|
21.09.2012, 08:53 | #37 |
mistrzu
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 1,956
Motocykl: RD03
Przebieg: ?
Galeria: Zdjęcia
Online: 2 miesiące 4 tygodni 1 dzień 4 godz 11 min 34 s
|
W natłoku tablic reklamowych i setek różnych innych znaków pewnie bym go nie zauważył. Znaków na polskich drogach jest za dużo, tylko czasem postawione z sensem. Co przy drodze stacja, czy zajazd - to już ograniczenie - a jest ich mnustwo. Na dodatek w moim zakładzie pracy zamawiamy sobie znaki i sami je stawiamy ( zakaz parkowania, ograniczenie). Firma która te znaki produkuje obrót ma ogromny. Ciekawe ile znaków umieszczonych przy drogach jest taką samowolką- np restauratorów - zawsze to łatwiej skręcić do danej knajpy skoro i tak jedzie się 60 -ką.
Czasem odnoszę wrażenie że ograniczenia prędkości na zakrętach dobrane są pod Tira z ładunkiem lub wysoki kempingowóz a nie samochód osobowy lub motocykl. Na dodatek pomimo upływu lat i zmian w technice wartośći są takie same. Znam przykłady ograniczeń na wiklach do 30 które są tam odkąd pierwszy raz tam jechałem -20 lat temu , a mój ojciec twierdzi że od lat 60- tych. Od tego czasu położono ładny, szeroki asfalt i robie je 90-ką ...
__________________
Enduro i ADV Ostatnio edytowane przez motormaniak : 21.09.2012 o 09:05 |
21.09.2012, 09:02 | #38 |
Administrator
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 8,586
Motocykl: RD03
Online: 4 miesiące 4 tygodni 5 godz 5 min 13 s
|
Tak , bywa że są stawiane w takich ilościach że powodują u niektórych problem z obserwacją.
Ale ta tablica ze zdjęcia Majkiego nie stoi w mieście gdzie jest kolorowo od znaków a w trasie gdzie jest ich już sporo mniej wtedy ma szansę być zauważona i odczytana. Czy widząc ją byś zwolnił czy zignorował dodając gazu ?
__________________
AT03 |
21.09.2012, 09:15 | #39 | |
wolny strzelec
Zarejestrowany: Mar 2012
Miasto: Slubice
Posty: 727
Motocykl: RD07a
Przebieg: 61000
Online: 2 tygodni 5 dni 15 godz 26 min 11 s
|
Cytat:
Mowimy tu o dwoch roznych rzeczach. Ja pisze ze pokonam zakret szybciej na motorze,a ty piszesz ze bedzie bezpieczniej puszka-to dwa rozne tematy. Zgodze sie co do bezpieczenstwa-puszka zawsze bedzie bezpieczniej-tego nie da sie negowac,ale co do szybkosci to sie nie zgodze. Roznica srodkow ciezkosci obu tych pojazdow jest wielka jak zolta rzeka (i mowimy tu o standartowym samochodzie)-i balbym sie brac zakret oznaczony 30 km/h ,60-ka samochodem-gdyz pasazerowie to nie worki z ziemniakami-a motorem mozesz na to przeciwdzialac-kladac sie. Czy nie jest tak?
__________________
Bo do niektorych rzeczy trzeba dorosnac,a do innych jest sie juz po prostu za starym. |
|
21.09.2012, 10:31 | #40 | |
Administrator
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 8,586
Motocykl: RD03
Online: 4 miesiące 4 tygodni 5 godz 5 min 13 s
|
Cytat:
I nie przyjadę Imprezą, EVO czy 911 ( takimi też miałem przyjemność) a swoją zwyczajną Vectrą kombi. Czyli zwykly motocykl na zwykłych oponach i normalny samochód , nie np R1 i 911. Różnice będą na krótkich ciasnych zakrętach i na długich szybkich przy +150km/h gdzie samochód idzie lekkim kontrolowanym uślizgiem a motocykl na krawędzi opony. Po pewnych zakrętach jeździłem i Afryką i Vectrą dlatego mam pewne porównanie. Ale czy tak naprawdę chodzi Ci o licytację?
__________________
AT03 |
|
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Opłaty drogowe Turcja | ACUPS | Kwestie różne, ale podróżne. | 27 | 05.09.2018 15:05 |
Opłaty drogowe Skandynawia | kylo | Inne tematy | 50 | 12.09.2013 23:41 |
znaki na rotorze | bartol | Silnik, sprzęgło, skrzynia | 24 | 10.06.2010 14:56 |