Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Relacje z podróży > Trochę dalej

 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Prev Poprzedni post   Następny post Next
Stary 14.01.2019, 09:50   #11
zaczekaj
Asia
 
zaczekaj's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Feb 2012
Miasto: Złotoryja/ Wrocław
Posty: 2,253
Motocykl: XL750, CRF300RALLY
Galeria: Zdjęcia
zaczekaj jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 3 tygodni 5 dni 12 godz 45 min 19 s
Domyślnie

Piątek 17.08.2018

Noc w hotelu mimo odbywającego się w pobliżu wesela minęła spokojnie. Męczyła nas jedynie duchota w pokoju ale przynajmniej zrobione wieczorem pranie całkowicie wyschło.
Przed wyjazdem w dalszą podróż postanawiamy zobaczyć bazar w Osz.
Pozwalamy sobie wziąć Taxi. W 5 osób władowujemy się do Matiza.
W pierwszą stronę jechaliśmy ze spokojnym kierowcą natomiast w drugą stronę przejażdżka była ciekawym doświadczeniem. Momentami miałam lęki czy aby się z kimś nie zderzymy
Tu akurat spokojny taksówkarz.


Obchodzimy bazar dookoła i zaopatrujemy się w pamiątki dla bliskich.


Dzisiaj mamy zamiar dojechać pod Pik Lenina także zapowiada się jeszcze piękniejszy dzień jak wczoraj bo w końcu ujrzymy ośnieżone szczyty gór.
Spakowani ruszamy w stronę Sary-Tash. Bezproblemowo udaje nam się wyjechać z zatłoczonego miasta nie gubiąc się przy tym.




Dojeżdżamy do przełęczy Taldyk i robimy tam chwilę przerwy na fotki.




Całkiem niedaleko od Sary- Tash Łukasz zauważył ciekawie wyglądającą ścieżkę. Po szybkiej naradzie decydujemy się skorzystać. Marcin wymęczony po wczorajszym offie jednak dezerteruje. Po przestudiowaniu mapy uzgadniamy miejsce spotkania i ewentualnego noclegu jeśli nie udałoby się spotkać wcześniej.
Więc lecimy w offa. Zaczyna się robić pięknie. Szuterek ciągnący się gdzieś w środek gór, rzeczka i pełno koni wypasających się obok.




Dojeżdżamy do pierwszej rzeczki.
Asekurując się przejeżdżamy. Ja niestety czuje się mało pewnie na dużych, mokrych kamieniach z moim mało stabilnym i bolącym kolanem.
Kolejne brody były już łatwiejsze więc spokojnie je przejeżdżam.

najlepszy darmowy hosting





Do czasu. Na stosunkowo gładkim brodzie się wyłożyłam. Przednie koło ślizgnęło się na kamieniu a ja nie utrzymałam motocykla. Wpadłam do niezbyt ciepłej rzeki. Marek szybko przyszedł z pomocą i zaoferował swoja sucha kurtkę. Po sprawdzeniu czy dokumenty i telefon nie zostały zalane ruszamy dalej. po jakimś czasie w oddali widzimy chłopca na koniu w grubej puchowej kurtce. Natomiast za kolejnym zakrętem wyłaniają się nam pamirskie szczyty. Dochodzi wtedy do mnie w jak dużych i pięknych górach jesteśmy.





Dojechaliśmy do miejsca spotkania z Marcinem ale go nie ma. Czekamy chwilę ale widząc nadchodzące chmury postanawiamy kierować się do miejsca noclegu. Przeciwdeszczówek nie ubieramy bo przecież przejdzie bokiem


To był największy błąd. Wjechaliśmy w mega ulewę. Woda wlewała mi się ciurkiem przez kurtkę Marka. Motocykl spychało na lewy pas a widoczność była prawie zerowa. Nawet nie dostrzegłam, że wszyscy zjechali na pobocze pod jakiś daszek. Chcąc zawrócić utknęłam przednim kołem w dole i nie mogłam wycofać motocykla. Stałam tak i mokłam czekając aż mnie ktoś uratuje. W końcu dołączyłam do chłopaków choć w sumie schronienie tam było minimalne.
Gdy przestało padać ruszamy dalej. Jeszcze zostało nam trochę kilometrów do campingu a godzina już późna. Po jakimś czasie zaczynam mocno marznąć. Zamieniam się z Bartkiem na motocykl, bo moje ręce dłużej nie utrzymają kierownicy a grzane manetki w Trampku się popsuły. Dojeżdżamy do jurt i na całe szczęście jest też Marcin, który pomyślał i nagrzał nam w środku. Rozbieramy się prędko i przebieramy w coś suchego. No jeszcze nigdy w życiu tak mocno nie zmarzłam. Najpierw marzłam po kąpieli w rzecze a potem jeszcze ulewa. Długo nie mogłam się rozgrzać. Pomogła dopiero gorąca herbata i kolacja.

Przejechane ok 350 km.

Ostatnio edytowane przez zaczekaj : 14.01.2019 o 11:18
zaczekaj jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
 

Narzędzia wątku
Wygląd

Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Szlakiem Grąbczewskiego - Pamir 2018 redrobo Trochę dalej 279 11.08.2021 18:43
Kierunek wschód, tam musi być jakaś cywilizacja (Pamir solo 2018) adaml Trochę dalej 61 22.06.2020 08:26
TET Łotwa - sierpień 2018 marecki999 Trochę dalej 10 05.09.2018 13:14
Krótki wyjazd w PAMIR sierpień 2017 macias1989 Trochę dalej 117 18.03.2018 19:09
Pamir lipiec/sierpień 2017 macias1989 Umawianie i propozycje wyjazdów 18 26.09.2017 09:28


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 22:55.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.