W końcu jest moja......

[Reinchardt]

Jakieś 2 lata temu sie zakochałem, ktoś tu pisał że to jakiś wirus jest czy coś takiego. Wiem jedno - zapragnąłem ją miec. Zrzeszyłem sie nawet wirtualnie z jakimiś Bambusami, których też one też podobno pociągaja. Wahałem sie jednak - "gdzież taką babę se weźmiesz, kloc taki, otyła, duża.... jak na pierwszą kobietę coś mniejszego trzeba..." - mówili mi. Ja wytrwałem. W momencie kiedy nadarzyła sie okazja - jakiś wiejski spęd na Podlasiu - dosiadłem jej, wiem że zdradziła ze mną Magnusa ale wtedy uczucia me przerodziły się w obsesję. Doszedłem do wniosku że 2 lata w celibacie to już przesada. Trzeba wziąc sie do roboty i coś znaleźc. Namiętne poszukiwania zaowocowały wyszukaniem sztuki - czarna włoszka, rude pasemka, duuuże oczy, hmmm myślę sobie "fajna lala z ciebie". Czytam, oglądam i wychodzi na to że dziewczyna zadbana, zabezpieczona wokoło bioderek, wysokie okulary - super. Trzeba tylko sprawdzic czy wad ukrytych nie ma....no i tu sie schody zaczęły. Skonczyły się tak szybko jak zaczęły dzięki Bambusom o których później. No i przychodzi ten dzien, wczesna pobudka , trzeba za babą aż 6 godzin jechac - no ale co zrobic jak to jest silniejsze ode mnie.
Po 6 godzinach jazdy jestesmy na miejscu. Wychodzę z samochodu a ona patrzy na mnie tymi ślepiami, nawet wydawało mi się że sie do mnie wstydliwie usmiecha.
Zajęło to troche czasu zeby ją godziwie zabrac do domu, zeby się nie męczyła podróżą, nie przewróciła w busie ale..... jest moja

http://picasaweb.google.pl/zyla.michal/Afri

A teraz na poważniej chciałbym podziękowac Michnpio, człowiekowi bez którego lala nie stałaby u mnie w garażu, który chłodnym, profesjonalnym okiem obejrzał ja dla mnie i powiedział co o niej myśli. Wdzięczny też jestem Ramiresowi który też się angażował. Wielkie dzięki chłopaki. Obu jestem winien duuużą flachę - nie dane nam było się niestety spotkac ale co się odwlecze ...