16.11.2019, 10:51 | #11 |
Zarejestrowany: Jul 2010
Miasto: Zabrze
Posty: 918
Motocykl: Yama XT614Z Terefere, Husq. TE610ie
Przebieg: x14tys
Galeria: Zdjęcia
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 2 dni 6 godz 3 min 18 s
|
2008r, z częściami póki co brak problemu.
Tłok zmieniałem jeszcze z Bartkiem (poprzedni właściciel), dość nadgorliwie, jak to określił szlifierz, bo wszystko było w normie. O cylinder się nie martwię, można regenerować, można założyć tuleję. Do niedawna problem był z korbowodami, już niema - znajomy produkuje. Kosz sprzęgła kupiłem używkę, ale po numerach OEM okazuje się, że 610ie/630 i SWM 650 mają ten sam kosz co stare 610-tki, mimo jednej tarczy więcej, a te są dostępne w zamiennikach (np. Talon). Ale i to można regenerować w razie W. Chłodnic jest od groma na ebayach i innych allegroszach, pompa paliwa ta sama co w KTM 690 (wożę ze sobą na wyprawy), tylny amor całkowicie regenerowalny, nawet allballs robi zestawy naprawcze, reszta hmm.. Niektóre rzeczy tylko OEM za worek pieniędzy, przynajmniej w teorii. Np. linka sprzęgła - albo oryginał za ponad 200zł, albo wysyłka do Linmot za ok 90zł, albo.. u mnie za 40zł, bo dobrałem z innego motocykla idealnie wymiarami pod oryginał. Wkurzają mnie aluminiowe dystanse w kołach, wycierające się w kilak tys.km, przez co łożyska w kołach, szczególnie tylnym, lecą na potęgę jak się po mokrym lub w deszczu jeździ. Te sobie teraz dorobię z nierdzewki, czy czegokolwiek co wytrzyma tyle co w starym XT600. Za plastikami nie patrzałem, mam dwa zestawy, jeden jak nówka, drugi pod wyprawy i cioranie, z czego ten przy tłumiku dodatkowo zbrojony i zdystansowany pod rogal i sakwy. Czatuję na duży zbiornik paliwa Safari, ale to takie mieć żeby mieć. |
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Husqvarna TE 610 czy to coś warte? | voxan69 | Inne tematy | 8 | 10.08.2018 00:46 |
Husqvarna TE 310 | blacha_świecie | Inne tematy | 20 | 03.04.2018 13:23 |
Husqvarna 610 te | deftones | Inne - dyskusja ogólna | 5 | 28.12.2014 19:54 |