Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Relacje z podróży > Trochę dalej

 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Prev Poprzedni post   Następny post Next
Stary 14.07.2019, 20:38   #11
jagna
 
jagna's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Nov 2010
Miasto: Z.Góra
Posty: 1,783
Motocykl: BMW F700GS, DR 350
jagna jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 1 dzień 17 godz 7 min 34 s
Domyślnie

Apex dołącza do naszej ekipy i wpasowuje się bezproblemowo

W barze wyznaczamy sobie tracka szuterkami i polnymi dróżkami nad jezioro, licząc na możliwość rozbicia się nad wodą.
Na Openstreecie jak wół jest znaczek pola biwakowego
(Tak dokładniej, to nie jezioro, tylko zalew na rzece Wilia)

Przez fajną wioskę będziemy jechać:



Dojeżdżamy w końcu w kurzu do wioski na końcu świata i od niej ma prowadzić droga na półwysep.

Ale nie wiem czemu, Raf zamiast jechać polną drogą, ciągnie nas jakimiś ledwie widocznymi śladami w trawie

Dojeżdżamy i widzimy dokładnie to, o co nam chodziło: pole, wodę i miejsce na ognisko!




Rozpakowujemy się i słyszymy warkot Afryki.
Niechybnie zmierza do nas Novy, który wybrał dziś samotną jazdę.
Jest i Novy:



No to zebrało się już nas sześć murzyniątek, zajmujemy najlepsze miejsca (czyli takie, gdzie o 5 rano słońce nie wchodzi do namiotu)



po czym wysyłamy delegację do sklepu.
Rusza Marysia z Janiną, dołącza Apex. Jestem pewna, że chce posłuchać ich dialogów w sklepie

Jagna, Raf i Novy korzystają z wody (nie wiem jakim cudem, ale woda ma chyba ze 30 stopni, a to w końcu przepływowe jest), po czym Novy zaczyna się rozbijać.

I już wiemy, dlaczego ma tyle sakw.
Novy ma leżaczek.
Novy ma kuchenkę.
Ma komplet narzędzi.
Hi-tech kompresor.
Płachtę pod namiot oraz namiot.

I pewnie pierdyliard rzeczy, których nam jeszcze nie pokazał

Śmiejemy się i nazywamy gadżeciarzem, ale i tak połowy zazdrościmy (Novy, ale na tym leżaczku NAPRAWDĘ bolał kark )

Wszystko bije jednak na głowę Novego namiot.
Na poniższym zdjęciu są CZTERY namioty. Novego jest ten drugi z lewej:



Namiot (a może raczej sarkofag?) został ochrzczony pieszczotliwie "norką".

Trio wraca ze sklepu, przywozi, to co niezbędne, czyli m.in. oliwki, musztardę oraz salami;



oraz przepyszną słoninę:



W końcu najważniejsze:



Dobijają do nas Bracia przy Kasie +Szynszyla, którzy zwiedzali Mińsk (reszcie nie bardzo chciało się ładować w miasta) i dołączają do ogniska.



Chemik miał bliskie spotkanie z jakimś owadem (a dzień wcześniej napadły ich pszczoły, ciekawe) i ma pięknie spuchnięte oczko.

Generalnie wszyscy są zadowoleni, dostajemy info, że Calgon i reszta bezproblemowo przedostali się na Litwę.

Pięknie jest



A kiedy kładziemy się spać (ekipa I wymiękła długo przed nami) dogryzamy Gadżeciarzowi, czyli Novemu, który wczołguje się do swojej norki:

Novy, a możesz choć rozłożyć ręce?
Novy, a przewróć się na lewy bok!
Novy, masz tam jeszcze czym oddychać?

Takie tam małe złośliwostki

[cdn]

PS - Novy, i tak najbardziej to Ci zazdroszczę przebiegu Twojej NAT
__________________
Grzeczne dziewczynki idą do nieba, niegrzeczne idą tam, gdzie chcą

Ostatnio edytowane przez jagna : 14.07.2019 o 21:20
jagna jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
 

Tags
białoruś , zaginione murzyniątka


Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Islandia czerwiec 2019 - 1 max 2 osoby Husky Umawianie i propozycje wyjazdów 4 29.07.2019 12:18
Rusz Pan Dupę - TET LITWA - czerwiec 2019 Ciaho Trochę dalej 9 12.07.2019 09:14
[RO'2013] Weekend w Tokaju czyli tydzień w Transylwanii sowizdrzal Trochę dalej 21 05.08.2013 10:43
AWD w moturze czyli łańcuch i wałek w jednym... sambor1965 Inne tematy 6 04.12.2012 10:50


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 08:20.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.