Nie ma idealnego zabezpieczenia. Każde jest do złamania/zepsucia, kupujesz tylko czas/wysiłek potrzebny na jego unicestwienie.
Jeśli już musisz gdzieś zostawić motocykl na dłużej- i do tego będzie się to powtarzało- wybierz dobre miejsce, które uniemożliwi zabranie motocykla na lawetę/przyczepę. Jakiś korytarz, kawałek chodnika odgrodzony słupkami czy barierką- tak by motor wjechał a auto nie. Dobrze- a jeśli to centrum handlowe to powinno się udać- gdyby w tym miejscu był monitoring- niekoniecznie zaraz ktoś musi Ci rąbnąć cały motor, ale może się zdarzyć, że jakiś drań coś z motocykla odkręci, coś zniszczy. Może jest gdzieś jakaś budka parkingowego czy ochrony. Dogadać się z ludźmi, postawić piwo czy wódkę ale kupić święty spokój. Takie "zabezpieczenie" jest zwykle najlepsze!
Druga sprawa- jeśli nie może stać na widoku pod czujnym okiem- to solidny, atestowany łańcuch z dobrą kłódką, lub zamek typu U-lock i to jakiś sprawdzony- nie polecany na forum czy allegro. I przypinać do czegoś solidnego, jak słup. latarnia itp.
Olałbym wszelkie alarmy i blokady na tarczę- sam pomyśl- jak często Ci się zdarza, że idziesz ulicą i wyje jakiś alarm a nikt tego nie zauważa
Szkoda akumulatora.