|
11.01.2020, 13:13 | #1 |
Stary wyjadacz
Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: żywiec
Posty: 905
Motocykl: RD07
Galeria: Zdjęcia
Online: 2 tygodni 11 godz 58 min 55 s
|
Aprilia etv 1200 caponord
Cześć wszystkim.Szukałem podobnego tematu na forum ale nie znalazłem.
Pytam tu bo przez lata zrozumiałem że czarnuchy z forum dużo wiedzą. Sprzedałem pod koniec zeszłego roku swojego wieloletniego kompana czyli duże Viadro i szukam czegoś dla siebie. Faworytem jest KTM SMT ale na horyzoncie pojawił się Capo. Motocykl na naszym rynku mega unikatowy ale we wszystkich recenzjach które czytałem powszechnie chwalony. Mam na oku wersję travel pack z aktywnym zawieszeniem. Chciałbym poczytać opinie na temat tego motocykla. Może ktoś wie jak to się zachowuje po latach. Włosi nigdy nie mieli opinii tych bezawaryjnych tym bardziej mam lekkie obawy przed kupnem motocykla tak naszpikowanego elektroniką. Tym bardziej że człowiek zaczyna myśleć zdroworozsądkowo i przypomina sobie że przez swoje życie nigdy nie widział żadnego ASO Aprili. I właśnie jak z awaryjnością tego? Co z częściami, tymi nowymi i używanymi? Ogólnie za i przeciw. Może ktoś jeździć lub zna kogoś kto jeździł użytkował dłużej lub krócej. Doradźcie coś koledzy bo na was zawsze można było do tej pory liczyć. |
11.01.2020, 13:58 | #2 |
Zarejestrowany: Sep 2019
Miasto: Poznań
Posty: 101
Motocykl: RD07a
Online: 1 tydzień 13 godz 6 min 15 s
|
Kiedyś wyjmowałem z niego łożysko w wachacza. Zajęło mi to 2 dni... generalnie fajny sprzęt ma tylko trochę nie konwencjonalnych rozwiązań zwanych Włoską myślą techniczną
|
11.01.2020, 18:33 | #4 |
Zakonserwowany
|
Jeśli przyzwyczaiłeś się do niezawodności, przewidywalności viadra to caponord zapewne nie będzie tego kontynuacją. Odpowiem Ci szczerze, jeżdżę na włoskich motorkach od wielu lat, najwięcej miałem Ducati bo uwielbiam ich v-ki. Ale było przez chwilę jakieś Benelli, Gilera. Wielkim fanem Moto Guzzi jest mój tato, ale on rocznie przejeżdża swoimi może 400/500 km.
Jeśli chodzi o Aprilię to jeździłem wiele lat temu RSV Mile RR Factory i nie miałem powodów do niezadowolenia, skrupulatny serwis wyłącznie na oryginalnych częściach, które były droższe niż made in japan. Ale kupiłem Aprilie ponieważ mieszkam w IT, mam kumpli co prowadzą warsztaty i sklepy motocyklowe. W przeciwnym razie bym nie kupił, choć uważam ze to dobry motorek w segmencie super sport.. Zasadniczym problemem jest czas oczekiwania na części u nas i totalny brak kompetencji jeśli chodzi o Aprilie. W przypadku Ducati jest podobno lepiej, ale ja nie mam doświadczenia ponieważ wszystko co potrzebuje oganiam w Romie. Jednak patrząc na motocyklowy rynek italjański caponord jest takim samym tam egzotykiem, jak u nas Moto Morini. Kiedy widziałeś na drodze moto tej marki ? Powodzenia.
__________________
Proszę siadać, się nie wychylać, się nie opowiadać I łaskawie i po cichu i bez szumu i bez iskier Wypierdalać. |
11.01.2020, 18:40 | #5 | |
Włoska myśl techniczna to np: budowa silnika od Cinquecento 700
Jest taka przypowieść. Ja ją przeczytałem nie tak dawno od kolegi, który posiada Ducati Monster S4R Cytat:
__________________
Ale tu nie Politechnika, tu trzeba myśleć, jak mawiał pewien bosman ;-) Przestań naprawiać jak zaczynasz psuć! Ludzie, którzy twierdzą, że czegoś nie da się zrobić, nie powinni przeszkadzać tym, którzy właśnie to robią. |
||
11.01.2020, 19:26 | #6 |
Jest u nas na forumie "Kuzomen" jemu zadaj pytanie na prv. Jeździ caponordem od 4 lat. Ma go od nowości i eksploatuje codziennie dojazdzajac do pracy plus wypady raz do roku. Jak by się nie odzywał, napisz to Was skontaktuje.Pzdr.
|
|
12.01.2020, 12:58 | #7 |
Zarejestrowany: Jun 2013
Miasto: Malbork
Posty: 150
Motocykl: KTM 790 R+ EXC 300
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 3 dni 19 godz 18 s
|
Skorzystaj z podpowiedzi i porozmawiaj z Tomkiem "Kuzomen" będziesz miał opinię osoby, która od nowości od kilku lat użytkuje ten motocykl na co dzień jak i na dłuższe wyjazdy. Nie słyszałem aby narzekał na ten motocykl.
|
12.01.2020, 13:10 | #8 |
1200 nie jeżdziłem ale 1000 bardzo fajnie jeździ, kiedyś jak przymierzałem się do zakupu moto dla dwojga to przejechałem się Varadero tysiąc, V-Strom 650 i własnie Capo tysiącem i z tych 3 wybrałbym Caponorda
Kolega który nim jeździł nie meldował o żadnych problemach ani w serwisowaniu ani dostepności cześci...ma podobno jakieś drobne choroby coś jak furie Afrykańskie ale podobno sa znane i łatwe do usunięcia zanim się pojawią |
|
13.01.2020, 16:22 | #9 |
Zarejestrowany: Dec 2010
Miasto: Koszalin/Maszkowo
Posty: 25
Online: 4 dni 23 godz 45 min 4 s
|
Cześć wszystkim. Dawno tu nie zaglądałem ale zostałem wezwany do odpowiedzi więc chętnie coś skrobnę.
Capo mam od nowości. Cztery sezony, 48 tys. km. Jeśli chodzi o serwis, to ogarniam wszystko sam. Kupiłem serwisówkę w necie i nie ma problemu. Po części wynika to ze złych doświadczeń z ASO ( wręcz jawnej nieuczciwości i nieudolności) oraz z miejsca mojego zamieszkania. Mam wszędzie daleko (Koszalin). Jeśli chodzi o awaryjność, to porównując do moich poprzednich moto (Triumh, Honda), nie ma najmniejszego problemu. Należy wystrzegać się fabrycznego łańcucha REGINA. Ale to już chyba wszystkie egzemplarze mają wymienione. U mnie pękł na Białorusi w trakcie jazdy a byłem świeżo po serwisie w ASO (Rumia). Zastanawiali się czy wymienić i doszli do wniosku jeszcze jest OK (18 tys.km) Teraz sam wymieniam według własnej oceny i nie oszczędzam na tym. Mam wersję Rally z półaktywnym zawieszeniem i to jest bardzo fajne rozwiązanie. Polecam. Nie ma się co tego bać. Należy wywalić linki i silniczek zaworu na wydechu. Zastąpiłem to emulatorem (zapomniałem teraz nazwy firmy) który wpina się w kostkę po silniczku żeby nie wywalał błędów. Moto jest dość ciężkie - 280 kg ale z tym zawiasem jest naprawdę ok. Jest trochę ustawień zawiasu w komputerze lub wersja auto (najczęściej wybieram) Sam się unosi po mocnym dociążeniu. Stabilny przy prędkościach powyżej 200 km/h. Jak wiadomo nie za bardzo nadaje się na off. Jakieś szutry, leśne dukty bez problemu. Małe skoki zawieszenia (tył 150, przód 170). Niezłe oświetlenie. W wersji Rally w standardzie dodatkowe LEDy. Gmole też są fabryczne. Może nie są zbyt pancerne ale robią robotę. Kanapa bardzo wygodna jak dla mnie. 1000 km, Lwów - Koszalin ,czyli nie autostradą - bez problemu. Pozycja dla mnie OK (178cm). Grzane manetki (u mnie fabryczne) wyrabiają . cdn |
13.01.2020, 17:53 | #10 |
Zarejestrowany: Dec 2010
Miasto: Koszalin/Maszkowo
Posty: 25
Online: 4 dni 23 godz 45 min 4 s
|
Jeśli chodzi o silnik mocy pod dostatkiem. Ja używam w zasadzie tylko mapy Sport ( jeszcze jest Touring i Rain)
Spalanie średnio 6,5 l/100 km. Jeżdżę raczej szybciej niż wolniej ;-). Przy podróżowaniu na wschodzie z prędkościami ok.90-100km/h spalanie spada do 5l/100 km. Oleju nie bierze (wbrew obiegowym opiniom pojawiającym się w internecie). Wymieniam co 10 tys. km choć producent przewiduje interwał 20 tys. km. Olej 15w50 i tego się trzymam. Świece , 4 szt. wymieniam col 20 tys. km. Zawory - kontrola co 20 tys. km. Regulacji (wymiana płytek, rozmiar 6,48 mm chyba o ile dobrze pamiętam ) wymagały po 40 tys. Robiłem sam. Zbiornik paliwa 24 litry. Średnio tankuję co ok 300-330 km. Często awarii ulega pływak wskaźnika poziomu paliwa - typowa usterka. Ja wymieniałem dwa razy. Na razie ok. Można jeździć wg wskazań licznika. Hamulce brembo bardzo dobre. Sprzęgło hydrauliczne podobno trochę twarde. Tempomat jest choć taki prosty. Tylko ustawienie prędkości i brak innej regulacji (+-). Do jazdy w grupie raczej nieprzydatny. Wymiana oleju w lagach po 40 tys. (z ADD, zwykłe nie wiem po ilu km) Olej jakiś rzadki ( gdzieś jeszcze mam butelkę), nie pamiętam specyfikacji. Fabryczna szyba wymieniona na Puig + deflektor (bez niego tragicznie) i jest b. dobrze. Kufry fabryczne dla mnie wystaczające. Ogólnie jestem bardzo zadowolony. Ostatnio zacząłem szukać czegoś na zmianę i niekosztującego fortuny. Jedynym punktem była kwestia niższej wagi. KTM 1290 S trochę za wysoki. Za to wiele lżejszy. Mocy tyle, że nie potrzeba. Multistrada 950S nawet mi się spodobała. Mniej szalona od KTM-a. Waga też ok. Po przemyśleniach zostaję na razie z Capo. Nowy motocykl nie zaoferuje mi wiele więcej w stos. do tego co mam. Polecam. Egzotyczne moto na naszych drogach. Szkoda, że nie robią nowej wersji na Europę. Brałbym jak komornik meblościankę :-) Pozdrawiam |
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Aprilia ETV 1000 Caponord - Service manual | Artur551 | Inne - dyskusja ogólna | 24 | 13.03.2019 12:31 |
Aprilia Caponord Etv 1000 | ENDRIUZET | Inne tematy | 62 | 20.06.2015 18:38 |
Aprilia ETX 125 | bicio | Inne tematy | 8 | 27.12.2011 16:20 |