Nepal - kombinuję jak pomóc

[Ludwik Perney]

Byłem w Nepalu kilka razy, poznałem kilku Nepalczyków, z niektórymi mam kontakt. Wstrząsy z ostatnich dni zniszczyły dom Raja (czytaj Racz).
On i jego rodzina nocują pod gołym niebem, a zbliża się monsun.
Pomyślałem o pomocy finansowej, ale wg relacji Raja obecnie ważniejsza jest doraźna pomoc, bo w Katmandu nie jest w stanie kupić namiotów, a najpilniej właśnie ich potrzebuje.
Wydaje mi się, że najsensowniej byłoby zorganizować zakup najpotrzebniejszych rzeczy - przede wszystkim namiotów właśnie - w Indiach i zorganizować wysyłkę/przewóz/przelot do Katmandu.

1. Czy ktoś ma jakieś pomysły, kontakty do osób, które przebywają w Indiach, mogłyby pomóc?
2. Jak bez cudowania z fundacjami itp zorganizować zbiórkę kasy dla nich? Ktoś ma jakieś doświadczenia?
3. Być może ktoś może polecić jakąś fundację aktywną w tamtym rejonie, w której można by adresować realną, konkretną pomoc?

[Ludwik Perney]

Już się dowiedziałem od znajomego Hindusa, że podobno urzędnicy Nepalscy blokują pomoc. Przesyłki są przetrzymywane i rozkradane. Na miejscu podobno bardzo trudno jest kupić namioty.

Mam w jukeju kumpli nepalczykow.
Skontaktuje was czy tez dowiem sie co I jak.
Tylko .

[rambo]

Mam sprawdzony kanał.

Nepalski rząd zatrzymał ludziom oszczędności na kontach niestety, i przekierowuje paczki dla ludzi

https://www.facebook.com/LightsToHimilaya?pnref=story

[Ludwik Perney]

Dzięki, Rambo, po co Tworzyć kanały w tak dziwnych i trudnych okolicznościach, gdy ktoś już taką robotę odwala.

[leszek]

fundacja moich znajomych https://www.facebook.com/swiatlodlahimalajow